Szukam sprzętu do małego pokoju, umeblowany, 10 metrów kwadratowych, podłużny. Chcę słuchać na tym klasycznego rocka (Led Zep, The Doors, Dire Straits itp. ), sporadycznie metalu (Katatonia), klasyki, a w przyszłości potencjalnie rozszerzę horyzonty o jazz. Sprzęt będzie stał na biurku (2,5 m x 60 cm). Zamierzam słuchać raczej cicho - żyję w bloku, mój słuch nie lubi głośnej muzyki - nie chciałbym, by był to męczący sprzęt (za dużo basu czy sopranów). Polecano mi: -amplitunery - Denon DRA 109 lub Onkyo 8150. -kolumny: Zensor 3, Tesi 260, Bronze 2 lub Magnat Quantum 673. Czy jesteście tu w stanie dodać coś od siebie? Zastanawia mnie szczególnie amplituner - czy warto dopłacić do Onkyo, albo wręcz do wzmacniacza w tej cenie (2000 zł)? Który podzespół będzie ważniejszy? Tak samo Zensory 3 są droższe od pozostałych wymienionych - z Denonem jednak zmieściłbym się w budżecie. Dodam, że miałem głośniki komputerowe Edifier R1600TIII (450 zł) + Xonar DX i nie spełniły one moich oczekiwań.