Przy okazji pierwszego postu witam wszystkich forumowiczów.
Od pewnego czasu zastanawia mnie myśl, postanowiłem się poradzić doświadczonych kolegów.
Dysponuję kolumnami B&W DM 309, podpiętych do wzmacniacza arcam alpha 5+. Za źródło robi thule spirit cd 100. Kable to transparent audio laboratory music chord interconnect i stare cable talk talk. Zestaw gra w pomieszczeniu 30 m. kw.
Kolumny są odsunięte od ściany ok 40 cm i więcej nie będą. Muzyka to np. Marillion, Moody Blues, ale też Lacrimosa, Iron Maiden, Pink Floyd, trochę jazzu - groch z kapustą.
Podpowiedzcie proszę czy jest sens zmieniać posiadane głośniki w budżecie ca 1500 PLN? (zastanawiałem się nad Dali 450). Czy w tym pieniądzu znajdę kolumny, które zagrają bardziej "kulturalnie"? Zawsze miałem problemy z opisywaniem dźwięków. Zależy mi na neutralności i możliwie dobrej przestrzeni. Biorę pod uwagę oczywiście sprzęt używany. Czy z takimi pieniędzmi można sobie poprawić czy dać sobie na razie siana? Co radzicie w takim przypadku?