Skocz do zawartości

mathefff

Uczestnik
  • Zawartość

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mathefff

  1. Słuszna uwaga. Rzeczywiście nie wiem czemu się upieram przy tych podłogowych skoro jeszcze nie testowałem. Chyba daję się ponieść stereotypom.
  2. Tak, oczywiście zgadzam się z kierunkiem głośników. Chcę się jednak kierować czystym egoizmem i skorzystać z takiego ustawienia (chyba, że jeszcze coś innego wymyślę), bo wygląda na najłatwiejsze (poza zakupem nowego mebla :/). Goście i rodzina, którzy tam będą siedzieć nie interesują się specjalnie muzyką, więc im nie będzie przeszkadzać brzdąkać zza ucha. Wygląda to na jedyną szansę na podłogowe. Ja natomiast umoszczę się w fotelu w rogu trójkąta z głośnikami naprzeciwko ze szklaneczką Glenmorangie. Przeniesienie kredensu na miejsce regału też jest jakimś pomysłem. Ale co wtedy w róg? Chyba i tak podstawki, prawda?
  3. Kraft, wielkie dzięki. W ogóle nie pomyślałem o absorberach. Chodzi głównie o pochłanianie niskich częstotliwości? Trochę problem z otwieraniem drzwi kredensu. A jakby kredens stosując calowym do narożnika i monitor w kąt na podstawce? Ciasno mu trochę będzie chyba... Ale pochłaniacze już dopisuję do listy. Dzięki też za konkretne przykłady. Dużo mi ułatwi. O tym w ogóle nie pomyślałem. Tak się składa, że mam w rogu za drzwiami wyjście na kabel w ścianie. Znowu zasługa byłego właściciela jako fana 5.1. Ale od ściany do futryny drzwi jest 56 cm. Nie za mało? No i przy samych drzwiach, gdzieś córka biega jak szalona w tą i z powrotem. Tak wygląda mała ścigania teraz. Tego regału nie mam też gdzie wstawić. Najbardziej skłaniam się w tym momencie ku takiemu układowi. - czerwone kolumny - podłogowe lub podstawkowe (w kącie, z dala od dziecka) - brązowy - jakaś inna kanapa - niebieski - kredens Gdzieś wtedy pochłaniacze? Za kolumnami?
  4. Dobrze opisałeś, ale tam jest przejście do kuchni. Spójrz na plan. Tam, gdzie jest wymiar 230 jest ściana do drzwi. Stawiając narożnik przy małej ściance zablokuję wejście do kuchni i salonu. Ale: (Ha! Dzięki, zmusiłeś mnie do przemyślenia układu, a to już coś!) Mógłbym dać coś, co nie jest narożnikiem( zgrabna kanapa jakaś) po środku ściany, przy której stoi kredens, a jego dać na miejsce narożnika. Wtedy kolumny stałyby w rogach i raz, że nie tak łatwo je przewrócić, a dwa byłyby bardziej schowane i mniej podatne na uderzenie przez dziecko. Wtedy też dźwięk nie wydobywały się z boku, gdyby kolumny postawić tak, a siedziałoby się na narożniku w starym miejscu. Mam nawet rury na kable w ścianie wychodzące w tych rogach! Chyba widać na zdjęciu za lampą taka kropka. Niestety jest wysoko, bo poprzedni właściciel miał tam satelitkę do 5.1.
  5. Witam i dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jeśli chodzi o wysokość to zdaję sobie sprawę z tej obecnej karykatury na różnych wysokościach, ale dziękuję za podkreślenie tego faktu. Też sądzę, że podstawkowe będą łatwiejsze do ustawienia no i zapewne nie "dociążą" pomieszczenia tak jak podłogowe. No i przynajmniej jedną byłaby albo wciśnięta w kąt albo stała bardzo blisko kredensu ze szklanymi drzwiami. --- Z podstawkami mam tylko jeden problem: czteroletnia córka. O ile wiem kolumny podstawkowe po prostu się stawia na podstawkach. Czy są jakieś systemy bardziej dziecko-odporne? Oczami wyobraźni widzę to przebiegające dziecko trącające podstawkę i... Zamówiłem nawet masę plastyczną BluTak, żeby chociaż troszkę przymocować. Szczytem chyba są kolumny podstawkowe Chario Lynx, które są ładne i mają wiele pozytywnych recenzji, ale ich bass reflex jest u dołu i posiadają przez to nóżki. Sprzęt chyba tylko dla kawalerów introwertyków... ;) Z drugiej strony chyba dość dobre do postawienia na moim kredensie, hm... Może jest coś (o zgrozo!) przykręcanego do podstawek? --- Podałem kilka marek, które planuję odsłuchać. Nie wykluczam kompletnie pozostałych, a jedynie ograniczam ilość sprzętu do przetestowania, bo o ile odsłuch to wielka i ekscytująca przyjemność, o tyle czasochłonna zarówno dla mnie jak i obsługi sklepu. Oddam się oczywiście w ręce bardziej doświadczenego personelu co do konkretnych modeli. W tym poście prosiłem o pomoc w pierwszym etapie wyboru podłogowe czy podstawkowe. --- Skoro Pan pyta to z rodzajem muzyki jest problem, bo słucham od najlżejszej muzyki na świecie (ambient) po najcięższą (hardcore). W 80% elektroniczna muzyka niekomercyjna. Sądzę, że najtrudniejszym testem dla kolumn będzie muzyka drum and bass, gdzie jest gąszcz hihatów, werbli i czego tam jeszcze. Wszystko na pierwszym planie z zabudowaną średnicą. Do tego bardzo niski bas. Ale za bas pewnie zajmie się jakiś oddzielny głośnik niskotonowy. Czytałem o "precyzji" kolumn. Podejrzewam, że to będzie ważne, ale jeszcze nie wiem co dla mojego ucha będzie oznaczała wysoka precyzja głośników. Byłem z pół roku temu na dwóch odsłuchach: 1. Q Acoustics 3050i z Marantz PM6006 - oceniam jako poprawne. Nie urwało głowy, więc odrzucam w myśl zasady "jeśli nie Hell Yeah! to Hell No!". 2. Kef LS50 z Roksan K3 i Rega Elex-R. Tutaj Roksan zagrał lepiej. Ładny szeroki dźwięk, ale trochę mało basu. Choć to pewnie będzie problem wielu kolumn podstawowych, dlatego skłaniam się ku dodatkowemu głośnikowi basowemu. Jeszcze długa droga przede mną... ?. Z drugiej strony to bardzo ekscytujące, nie powiem. Pozdrawiam Fotel sam przesuwam na miejsce stołu do odsłuchu. Ale w dzień tam stoi. To DF-107. Kuszące, ale będę miał za plecami balkon, okno i kaloryfer stojący za narożnikiem. Odpada. Chyba, że myślisz o ścianie, przy której stoi kredens. Trochę musiałbym pokombinować i... zmienić narożnikiem na jakąś kanapę. Ale wtedy siedząc na niej za dnia kolumny miałbym... z boku. Poza tym ta "długa" ściana, przy której stoi narożnik, ma drzwi choć słabo widoczne na schemacie. Zmierzyłem, miejsca jest o 10 cm więcej na szerokość.
  6. Witam, jak widać dopiero zacznę przygodę z hifi. Marzą mi się kolumny podłogowe, ale przy moim układzie mieszkania to raczej nie wypali. Załączam schemat z rozmiarami pokoju. Miejsce odsłuchu jest na narożniku (na zdjęciu "Couch"). Dołączam też zdjęcie aktualnego stanu w rzeczywistości. Proszę pominąć kwestię umieszczenia sprzętu, zarówno monitorów jak i reszty, gdyż jest to prowizorka po przeprowadzce. Aktualny sprzęt to mini wieża Denon oraz streamer Marantz NA6005. Nic z tego nie zostanie. Może poza streamerem na początek. Docelowo chcę mieć gramofon Rega Planar 3 z regowskim przedwzmacniaczem, magnetofom Nakamichi, odtwarzacz CD oraz streamer (ten Marantz zostanie pewnie do końca i wymieniony będzie jako ostatni). Stąd przymierzam się do trzech systemów (wzmacniacz i reszta): - Rega, - Naim, - Cyrus. Ale o tym może w innym wątku, bo w tym chciałbym się upewnić, że monitory będą jednak tutaj najlepsze. Celuję w Focal Aria 906, Sonus Faber Venere 2.0 lub coś B&W. Z podłogowych ich odpowiedniki. Co do firmy i konkretnych modeli ustalę to naturalnie przy odsłuchach. Sądzę, że w moim przypadku lewy monitor trzeba będzie umieścić na podstawce, natomiast prawy na jakiejś platformie na kredensie. Głównie ze względu na brak miejsca. Odległość na schemacie na zielono dla monitorów uwzględnia ich umieszczenie na kredensie. Ewentualnie kredens mogę dosunąć do narożnika, żeby zmieściła się druga podstawka. Proszę o radę w tej kwestii doświadczonych kolegów. Dziękuję za każdą pomoc, Mateusz PS. Sprzęt będę musiał kupować stopniowo z przyczyn finansowych. Także zapewne zacznę od wzmacniacza, bo żadnych kolumn nie pociągnę na tym Denonie. PPS. Z innej beczki: czy można w polskich salonach brać kable do domu do odsłuchu i porównania? Wiem, że powinienem zapytać w konkretnym salonie, ale czy się spotkaliście z pozytywną opinią sprzedawcy kiedyś w Polsce? Na zachodzie wychodzi na to, że to norma.
×
×
  • Utwórz nowe...