Pierwsze pytanie, jakie mam, to które lampy można wymieniać w Lorelai, bez konieczności ustawiania prądów, po to by sprawdzać, jaki wpływ na dźwięk mają różne lampy.
Ja mieszkam w Warszawie i mam blisko do pana Markówa, a mimo to każdorazowe jeżdżenie do niego z nowymi lampami do zainstalowania, po go by sprawdzić brzmienie wzmacniacza z nimi, to jest strasznie kłopotliwe. Najgorzej, jeśli ta nowa lampa nie okaże się być lepszą, bo to oznacza ponowną wizytę u Mistrza.
A krytyczne odsłuchy w „jaskini lwa”, czyli tam gdzie rodzi się każda Lorka, to ten, kto miał ten przywilej tam być, wie, że nie mają najmniejszego sensu.
A ten Twój Absolutor to z jakim wzmacniaczem używasz?