Nie, nie. Wszystko jest OK, tylko ja mam wrażliwy słuch
Następcą 316tki jest przecież 316v2
Te NADy 338, 368, 388 to w sumie inna linia. Ja to tak odbieram. Zresztą nawet jakby miał to być następca 316, to nie znaczy, że nie może grać lepiej. Myślę, że masz rację pisząc, że są po prostu ludzie, którzy wolą takie „nowe” granie. Klasę D trzeba lubić, wiadomo, nie wszystkim odpowiada. Chociaż tak jak patrzę i czytam, to w dużej mierze jest to „nie, bo nie”, „nie, bo to nowe i nie może grać”, a rzadziej „słuchałem i mi się nie podoba”.
Nie twierdzę, że to są najlepsze wzmacniacze świata, ale moim zdaniem stosunek ceny do jakości wypluwanego przez nie dźwięku jest znakomity i dużo lepszy od wspominanych C316 i C326. Ten drugi cały czas mam (bo mi się nie chce go wystawić na sprzedaż) i jakoś wolę C338. Szybszy, bardziej szczegółowy. C326 bardziej dociążony, gęsty dźwięk. No ale komu ja to mówię, osłuchany jesteś miliard razy bardziej ode mnie przecież Każdy ma własny słuch i o to chodzi w naszym hobby.