Należy się jakaś aktualizacja, bo BARDZO mi pomogliście. Wszystkie głośniki podłączone i przetestowane (Mad Max 5.1, kilka utworów i zwykła telewizja czyli set, jaki będą obsługiwać):
Polk S20 - pięknie wykonane, bardzo solidne. Po przejściu z budżetowych podłogówek Quadrala na pewno nie powiedziałbym, że jest gorzej. Całkiem wyraźna góra i bardzo wyróżniający się bas. Nieźle!
Pylon Pearl - znacznie spokojniejsze, niż Polki. "Po trochę" wszystkiego, dla ucha mojego i żony - bezpiecznie, nijako, mdło. Odpadły od razu.
Klipsch R15M (czyli wersja przed sugerowaną R51M) - pierwsza reakcja po podłączeniu - ostro, bardzo ostro. Dźwięk aż zgrzyta i przeszywa na wylot. Totalnie inne odczucia, niż przy Quadralu.
Kolejny krok - naprzemienne podłączanie Polka i Klipscha. Obserwacja - Polk tłumi basem, po podłączeniu Klipscha wszystko staje się krystalicznie czyste (ale basu zauważalnie mniej). Dźwięki, które na Polkach przelatują gdzieś w tle tutaj wysuwają się na pierwszy plan. Przy odtwarzaniu muzyki Klipsch brzmi plastikowo (stwierdziłem na początku, że podobnie do głośnika w telefonie i dla takich zastosowań od razu by odpadł). Za to w kinie i telewizji monitory pokazują pazur. Werdykt jednoznaczny - w moich warunkach i dla moich konkretnych zastosowań Klipsch stanowczo wygrywa (z gigantyczną przewagą), mimo, że to półka niżej, mimo, że tańszy i najmniejszy z całej trójki (przy Polkach monitory od Klipscha wyglądają jak zabawki).
Ostatnia decyzja - testowany model i tak wraca do sklepu, więc muszę zdecydować czy warto dopłacić ~300zł do nowszej wersji R51M (na RP160 brak budżetu a te pewnie całkowicie zamknęłyby temat:))
Q21 - w temacie opisywaliście nowe Klipsche. Myślicie, że warto? Jesteście w stanie przedstawić zalety nowszej wersji?