Skocz do zawartości

bozar

Uczestnik
  • Zawartość

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez bozar

  1. Niestety poziom głośności nie ma żadnego przełożenia na szum:/ Mogę telefon wyciszyć do zera, a słuchawki nadal szumią z takim samym natężeniem. Ciężko tu chyba mówić o pamięci, bo kabel jest bardzo wiotki i po prostu wzmocniony dodatkową izolacją, która niewiele daje. Co do tipsów - dostałem te piankowe, chociaż ich nie testowałem jeszcze, bo te domyślne grały naprawdę bardzo przyjemnie:) Ale dzisiaj przetestuję i dam znać.
  2. :) Co do zawinięcia kabla - same słuchawki/obudowy siedzą w uchu bardzo ok. Ale oczywiście nie na tyle, by nie wypadły bez dodatkowego mocowania (dlatego kupuję wyłącznie słuchawki prowadzone za uchem). Problem z kablem jest taki, że nie ma tak prostego patentu jak drucik w izolacji, który miałby "pamięć". Taka prościzna, a jednak na to nie wpadli. Łudziłem się jeszcze, że można jakoś podgrzać końcówki suszarką, aby się zafiksowały, ale jednak odpada... Właśnie zakupiłem na Ali kilkanaście (sic!) ear hooków. Będę experymentował, bo jednak założenie było, aby słuchawki działały bezprzewodowo.
  3. Przybyły. Oczarowały i... rozczarowały. Ale po kolei.. Nie wypowiadam się w kwestii opakowania, wyglądu (choć efektownego) i innych podobnych, bo dla mnie to kwestie praktycznie nieistotne. Dźwięk No i tutaj aż mnie zatkało. Nigdy nie miałem w uszach tak dobrych słuchawek (na uszach ciągle królują u mnie Beyerdynamic Custom PRO). Bardzo, bardzo, bardzo dużo góry (dla lubiącego delikatny mułek może nawet nader za dużo momentami), spoko środek i bardzo przyjemny dół. Nie wiem czy można oczekiwać więcej na tym polu i jakbym miał opisać (trochę oksymoronicznie) charakter to byłyby: jasne, ale przydymione. A scena... o panie! Zastanawiam się jak oni to zrobili, że podczas słuchania zdarzało mi się odwracać głowę, w momencie kiedy do utworu dołączał nowy instrument:) Czy są głośne? Nie dałem rady przesłuchać ich na full volume przy Fiio E7. Muszę jednak uczciwie powiedzieć, że mimo konkretnej głośności było nad wyraz czysto. Nie do końca wierzę w "wygrzewanie" i nawet tego nie planowałem. Ale słuchawki odpaliłem w ciągu dnia i leżałem z nimi do 4:00 rano. Aż nie chciało się ich wyjmować z uszu. Dźwięk płynący z tych chińczyków jest po prostu świetny. Wygoda No i tutaj przechodzę do pierwszego rozczarowania. Prawdopodobnie ciężko to zrzucić na producenta, bardziej na moje małe uszy, ale... Kabel w żadnym stopniu nie trzyma kształtu, jest giętki jak wąż po podwójnym espresso i po kilku chwilach zsuwa mi się z małżowiny... Niestety dyskwalifikuje to słuchawki z jakiegokolwiek przemieszczania się z nimi. Co jest absolutnie fatalną wiadomością, bo zamysł był taki, żeby zastąpiły moje dotychczasowe słuchawki, które nakładam rano - praktycznie jak kobieta make up - i zostają ze mną do nocy (a w zasadzie to mógłbym napisać, że słuchawek nie zdejmuję, bo także w nich zasypiam...). W tych słuchawkach jest to niemożliwe. Jakiekolwiek chodzenie (o bieganiu nie wspominając), a nawet tak prozaiczne czynności, jak rozwieszanie w nich prania, są po prostu niewykonalne. Tyczy się to zarówno kabla na jacka, jak i wersji BT. Pytanie - czy jest jakiś patent, żeby tak spreparować końcówkę kabla, aby "zapamiętała" wygięcie? Da się ją jakoś "zamrozić"? A może inny producent sprzedaje kable na taki wtyk, który na mógłbym się wymienić? EDIT: czy ktoś może mnie nakierować jak nazywają się takie nakładki, jak tutaj? Może uda mi się je dokupić na Ali.. White fuckin noise To jest domena wyłącznie kabla BT, ale - no cholera jasna - nie da się z tym żyć. Szum jest tak potworny, że nie można się zmusić do korzystania z tego kabla. Pewnie za sprawą aktywacji oszczędzania baterii szum wyłącza się ok 10 sek. po zatrzymaniu utworu. Nie reaguje na zmianę poziomu głośności, innego kodeka, czy sparowanie z innym zestawem (na co dzień korzystam z Samsunga S10). Szumi jak wakacyjny Bałtyk i po prostu zabiera to radość z słuchania. Czy jest jakikolwiek patent na taką sytuację? No więc początkowa ekscytacja ustąpiła miejsce rozczarowaniu i to z głupich powodów. Słuchawki same w sobie są świetne. Ale jeśli nie zrobię czegoś z kablem, to będę musiał jest odłożyć na półkę. Na wieczność.
  4. Jasne! "Your order has been shipped" Więc może dotrą w ciągu 2 tyg
  5. To chyba najszybciej podjęta decyzja o zakupie słuchawek w moim życiu. Dzięki!! PS - czy warto od razu kupić lepsze/piankowe końcówki? Miałeś z nimi jakieś doczynienia?
  6. Szukam następców dla Edifierów W296BT (które bardzo mi odpowiadały). Oczywiście zależy mi na fajnej jakości dźwięku, ale... słuchawki muszą przede wszystkim trzymać się w uchu. Z tą kwestią zawsze był u mnie największy problem (może mam jakieś niewymiarowe uszy?), więc to absolutny priorytet. Koniecznie konstrukcja musi zakładać OTE i najlepiej, żeby kabel trzymający za uchem można było regulować/dociskać (a on pamiętałby tę pozycję). Nie mam problemu z kupnem jakiś chińskich wygibasów na gearbest czy aliexpress. Najważniejsze założenia: - OTE - z naprawdę solidnym trzymaniem - bezprzewodowe - dokanałowe - z dobrym i konkretnym dołem - koniecznie z kablem łączącym słuchawki - fajnie jakby był mikrofon - muzyka jakiej głównie słucham: funk, blues, electro - cena ok 200 pln Czy to w ogóle możliwe? Prawdę mówiąc oprócz owych edifierów (których miałem kilka par) nic na tyle ciekawego OTE nie znalazłem. Ale może za słabo szukam..
  7. Dla mojego bardzo leciwego dziadka (88 lat) potrzebuję coś, co posłuży za odtwarzacz audiobooków. Najważniejsze, konieczne cechy: - wbudowany głośnik + gniazdo minijack - duże, proste przyciski - bardzo prosta obsługa - wyświetlacz Wszystko co ma dotykowy ekran, pokrętła zamiast klawiszy itp. odpada. Generalnie - im prostszy, tym lepszy. Jakość dźwięku to sprawa zupełnie trzeciorzędna, z tym, że głośnik musi grać tak, żeby było można go usłyszeć (będę chciał go namówić na słuchawki, ale daję temu jakieś 10% szans). Dziadek - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu - nauczył się po moim szkoleniu obsługiwać prosty odtwarzacz DVD, do którego sam wkłada płyty z gazet i sam je odtwarza. Liczę na to, że to samo będzie z odtwarzaczem o ile będzie naprawdę prosty w obsłudze. Stara nokia pozwala mu odbierać rozmowy i dzwonić do kilku osób, ale z odczytaniem SMSa już mowy nie ma:)
×
×
  • Utwórz nowe...