
Pawelchr
Uczestnik-
Zawartość
12 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Kraków
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Dzięki za wszystkie porady, Generalnie z chęcią bym poszedł w podłogówki i pewnie będę próbował bo jednak to z reguły pełniejszy dźwięk jednak ze względu na układ pokoju i ten nieszczęsny skos obawiam się że jednak monitor. Bowersy stoją nie na podstawkach ale na masywnym stoliku i obawiam się że to jedyna dla mnie opcja. Gdybym nie miał skosów mierzyłbym w głośnik polskiej firmy ESA, wujek ma go z NADEM c372 i brzmi rewelacyjnie ale postawiony pod skos - tragedia.
-
Witam, jakiś czas temu zmieniłem wzmacniacz na NAD c375 bee. Obecnie gra z monitorami Bowers & Wilkins 685 S2 i cd yamahy cd300. Gra to całkiem przyzwoicie ale powoli zaczynam myśleć o zmianie głośników . Chce to zrobić świadomie i z rozwaga żeby na dłużej starczyło , wiec chce sobie zbudować jakiś plan przyszłych odsłuchów. Prosze o jakieś wstępne porady co mogło by synergistycznie zgrac się z NADem . Nie chce narazie przyjmować żadnych ograniczeń finansowych ( oczywiście w jakichś racjonalnych zakresach bo nie przypuszczam żeby głosniki za 50000 miały tu sens) – jeśli znajde coś co mnie zachwyci pieniądze się dozbiera nawet gdybym miał zwlekać dłużej z wymianą. Pokój ma dość słabą kubaturę tzn jeden z głośników stoi pod skosem więc raczej szukałbym podstawkowca , boje się że podłogówka pod skosem się przydusi ale moge nie miec racji jestem otwarty na pomysły . Powierzchnia po podłodze ok 20m2 Muzyka w zasadzie każda : rock, blues , jazz, klasyka. Gdybym miał iśc na jakieś kompromisy ( ale nie chce :) ) to więcej jednak słucham spokojniejszej muzyki niż bardzo ostrego rocka . Nie szukam też jakiejś audiofilskiej prawdy i 100% liniowości , lubie granie z charakterem , może byc lekko ocieplone, wiem że to ogólniki ale nie sposób przesłuchac wszytkiego i trzeba te kilka czy kilkanaście głośników wybrać do przesłuchania. Dziękuje z góry za pomoc
-
New Lore na pewno sprawdzę, Dodam jeszcze: Może nie takie nieznane ale jakby ktoś miał przeoczyć- Kaleo z albumem a/b. Świetna rzecz dla miłośników rocka podszytego bluesem. Jak podoba wam się rival sons, raconteurs i podobne klimaty, kupujcie w ciemno. Dobra , rowna płyta bez wypełniaczy. Zaskakująco temperamentna jak na chłopaków z Islandii ?
-
lonker see " one eye sees Red" fajne jazz rockowe granie , super na koncertach ale z materiałem studyjnym też warto się zapoznać. Pozdrawiam
-
Kobong. Obecnie dostępne reedycje płyt. Mocna rzecz ale warta uwagi , awangardowa i odkrywcza jak na swoje czasy , zwłaszcza druga płyta " Chmury nie było" . Ta " toolowa" sekcja rytmiczna..
-
Proponuje wątek o dobrych płytach , artystów spoza głównego nurtu, mniej znanych a wartych uwagi. Na dobry początek moje dwa ostatnie zakupy: Lera Lynn " Plays well with the others" - znakomita płyta stosunkowo mało znanej artystki. Można się było zetknąć z jej muzyką w 2 sezonie serialu HBO "Detektyw". Wspomniana płyta jak dotychczas nie odbiła się szerokim echem chociaż w tygodniku Polityka polecał ją i słusznie W. Mann. Płyta krótka nieco ponad 30 min , 9 mało na pierwszy odsłuch spektakularnych ale nieźle nagranych i zyskujących z każdym kolejnym przesłuchaniem piosenek- duetów artystki z innymi wykonawcami. Takie "uczciwe" niedzisiejsze granie , z rodowodem amerykańskiego południa . Naprawdę warto sprawdzić Druga rzecz nieco starsza- Piers Faccini "Two grains of sand" - myślę że mało znany w Polsce artysta- klasyfikowany jako "singer songwriter" ( definicja z rodzaju wszystko i nic) - czyli upraszczając taki chłopiec z gitarą :). Poza śpiewaniem również maluje. Dobra, solidna płyta folkowa, również dobrze nagrana, do wielokrotnego słuchania. Pozdrawiam
-
Nie no narazie zgodne z planem wymieniłem tylko wzmacniacz wiec teraz gra u mnie: NAD c375 z cd Yamaha cds300 i monitorki B&W 685 S2. Na tym miałem narazie poprzestać i za jakiś dłuższy czas wymienić głośniki i cd na docelowe. Tylko że zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej zrobić " przejściowy " upgrade i nie wymienić bowersów na jakąś lepszą używkę żeby się cieszyć lepszym dzwiękiem zanim uzbieram na coś docelowego
-
No dobrze. NADzik kupiony jest dobrze, lepiej niż myslałem chociaż po pierwszych hurraentuzjastycznych odsłuchach zaczynam widzieć też niedoskonałości. Bas jest potężny (szok że z monitorów aż taki) , góra fajna, nie tak przeostrzona jak na yamaha as300. Mam poczucie że na poprzednim wzmacniaczu było dużo mniej emocji ale więcej wybaczał słabo nagranym płytom. Tutaj szczególnie w mocnych rockowych kawałkach jak robi się gęsto pojawia się lekki chaos. I tak sobie zaczynam przyszłościowo myśleć o głośnikach. Słuchałem mojego zestawu z cd NAD c5cośtam ( odpowiedni do c375) i powiem że wielkiej zmiany nie było więc wyraźnie najwięcej zyskałbym na zmianie głośników. Wujek ma nada c372 ( ostatnio jeszcze troche upgradowany) z Polskimi podłogówkami ESA i brzmi to rewelacyjnie. Znacznie lepsza stereofonia, przejrzystość dzwięku , przyznam że dla mnie jego system jest jakimś punktem odniesienia do którego zmierzam, taki dzwięk lubie. Na takie głośniki mnie na razie nie stać ( a raczej stać ale żona by zabiła). I tu jest dylemat. Zostać przy tym co jest poczekać rok czy bardziej 2 dozbierać do docelowych głośników ( nie wiem ale pewnie za 8-12 tyś coś fajnego i na lata by się znalazło może ta sprawdzona esa) czy sprzedawać bowersy i szukać jakichś przejsciowych głośników. Tylko zastanawiam się czy za sumę np 4000 będę wstanie znaleźć jakieś używki przy których poczuł bym wyraźna róźnicę? No bo zacząłem się zastanawiać , nie wiem za ile sprzedam bowersy , nowe to ok 2600 za parę , zakładam że może za połowę nie wiem jak wygląda rynek wtórny to jakieś 2700 dorzucam i budżet jest. Proszę opinię czy w tej cenie coś sensownego się zdarza na rynku wtórnym. Trochę się boje nie ukrywam używek ale w sumie jeśli mógłbym zyskać dużo "większy " dzwięk to czemu nie wyjść ze strefy komfortu? Pozostaje jeszcze trochę wredne pomieszczenie. Jest to salon 25m2 po podłodze ze skosem, poźniej wrzuce fotografie. głośniki stoją na stoliku długości ok 2 metrów więc są za nisko i za blisko siebie ale nie bardzo mam jak inaczej. jeden jest pod skosem ale jako że to monitor i jest dosyć nisko to ma jeszcze dużo powierza nad sobą. Gdybym szedł w podłogówki to jedna stała by pod skosem , nie ma innej opcji i tego powietrza będzie mniej.
-
Powiem tak: słuchałem atolla nawet ok ale jakoś bez większych emocji . Słuchałem rotela 14 i zaraz potem nada c375. Rotel zrobił na mnie wrażenie bardziej wyważonego , analitycznego ale trochę zimnego , przy nadzie od razu mi się micha ucieszyła. I co ciekawe sluchalem w salonie top hi fi na takim zestawie jak mój ale na znacznie droższych kablach , nie wspominając o lepszym akustycznie pomieszczeniu ale jak wróciłem do domu , podłączyłem , wygoniłem żonę z małymi dziećmi do kuchni i odpaliłem to opad szczęki miałem większy u siebie. Mimo słabszych kabli i tego że monitory stoją bezpośrednio na stoliku czyli niżej i trochę za blisko. Nie wiem czego to kwestia ale myślę że chyba głośniki w salonie funkiel nówki nie śmigane a moje już dobrze rozgrzane. W każdym razie nie spodziewałem się że w moim systemie zmiana wzmacniacz zrobi taka różnicę. Gęsia skórka po pierwszych odsłuchach i apetyt na więcej. Sąsiedzi niech się cieszą że mam małe dzieci i słucham głównie na moich sennhaiserach ?
-
Kupiony nad c375. Trochę mezalians z resztą systemu ale to tak przyszłościowo :-)
-
Witam, to mój pierwszy post na forum. Obecnie gra u mnie zestaw yamaha AS-300/ CD 300 z podstawkami bowers& wilkins 685 S2. Chciałbym poprawić jakość dźwięku, nie bardzo mam teraz opcję radykalnej wymiany całego systemu wiec mam w planie zostawić głośniki ( bo to chyba najlepszy element systemu ) i wymienić chwilowo samą integrę a pewnie za kilka miesięcy , do roku cd. Słucham dość zróżnicowanej muzyki od jazzu (coltrane) z rzadka elektronika (boards of canada) , sporo rocka w alternatywnym wydaniu (radiohead ) , dużo kobiecych wokali (anna calvi, circuit des yeux) i mocniejszy rock ( tool, pearl jam, klasyka- led zeppelin, blues) - więc tak naprawdę wszystko oprócz klasyki. Sporo słucham na słuchawkach - sennhaiser hd600 z kablem audeos przez wejście słuchawkowe w yamaha as300 (uważam że całkiem dobre więc wzmacniacz chce sobie zostawić). Rozważam NAD c356 bee z DAC 2. Nie miałem jeszcze okazji posłuchac ale czytałem ze może nieźle zagrac z b&w a miałem okazje słuchać nadów w innych systemach i było nieźle . Wiem że to nic nie znaczy i trzeba posłuchać ale chciałbym mieć jakiś ogólny pogląd sytuacji a nie jestem osłuchany na tyle żeby wiedziec co z czym przynajmniej w teorii łączyć żeby miało sens. A wybór wzmacniaczy w tej cenie całkiem szeroki (łącznie z lampami np fezz audio luna) Proszę o pomoc , z góry dziękuje PS pomieszczenie ok 23 m2 niestety ze skosem (dlatego wybrałem podstawki żeby ich nie przydusiło , i jest myśle że ok pod tym względem)