Pokój ma 21 metrów. Na podłodze leża duże płytki, lubiące odbijać dzwieki :( Dlatego sub musiałby mieć możliwość skrecenia do minimum wysokiego basu.
Dziekuję za propozycję. Który będzie miał przewagę ? SVS SB-1000 vs Tannoy ts 2.10 a może dołozyć do Tannoy TS2.12 albo Klipsch R-115SW?
Rozumiem, że te suby z bas reflexami nie nadają sie do muzyki bo są za wolne?
Który z nich zejdzie najniżej? Czy rachunki za prąd mocno uciepią przy której z tych opcji ?
Dodam tylko, że subwoofer będzie załączany tylko podczas niektórych odsłuchów (30% odsłuchów), więc ciągle zastanawiam się czy nie moża by ujarzmić tego Magnata 302, którego słyszałem i wiem, że zejscie na konkretne.
Totalnie nie zależy mi na mocnym uderzeniu basu. Szukam jedynie delikatnego pomruku podczas słuchania na umiarkowanej głosnosci.
Tannoy ma membranę pod spodem ? Troche sie obawiam czy nie będzie zbyt odbijał się ten bas od płytek ?