Moje odczucia z tego odsłuchu:
Pierwsze dwa utwory na Accuphase wydały się nadto spokojne, analogowe prawdopodobnie z racji tego, że wzmacniacz nie był rozgrzany
Kolejne utwory Accu zagrał ze zdecydowanie twardszą fakturą, w pewnych utworach było to nawet odrobine męczące, scena dość dobrze budowana w szerz i w gląb brzmienie naprawde klasa, ale czar pryska kiedy podpina się 907MR, tutaj czuc swobode i przede wszystkim porządek na scenie, MR czaruje barwą i angazuje sluchacza ale jednoczesnie gra finezyjnie i oddaje wszystko co zostalo na plycie zapisane.
Accu i Sansui dzieli ponad 8 lat roznicy, z doswiadczenia wiem juz ze niestety starsze urzadzenia klada mocno nacisk na barwe ale rzadko potrafia odegrac wszystkie smaczki, poki co jedynym sprzetem ktory potrafi polaczyc wszystko w spojną całośc jest właśnie Sansui
Tak wiec kolejny odsłuch zaliczony, Accu jak na swoją cene gra bardzo dobrze, pozostaje czekac na E-405, i E-406 mysle ze ten drugi z racji nowej topologii ale jeszcze nie tak odchudzonej jak E-406V moze isc łeb w łeb z MR, ale to narazie przypuszczenia, czas pokaze
A póki co pozostaje mi odliczac dni aż zagości u mnie 907MR juz jako własność.