Witam wszystkich użytkowników,
jestem nowy w świecie sprzętu audio, niedawno zakupiłem swój pierwszy zestaw:
Marantz PM6006
Marantz CD5005
Pylon Pearl 27
CD podpięte do wzmacniacza kablami RCA, telewizor podpięty poprzez wejście optyczne. Obecnie oprócz CD słucham muzyki z telewizora (youtube, radia internetowe). Nie odpowiada mi takie rozwiązanie, dlatego też chciałbym rozszerzyć mój zestaw o odtwarzacz sieciowy. Ciężko mi odnaleźć się w gąszczu tych urządzeń, w związku z tym mam parę pytań:
Czy naprawdę warto wydawać 2600 zł na odtwarzacz Marantz NA6006 czy może zakupić Marantz NA6005?
Może pójść w zupełnie innym kierunku i zakupić jakiś kompaktowy sprzęt w stylu iEAST SoundStream Pro M30?
Biorę pod uwagę także odtwarzacze konkurencyjnych firm takie jak Yamaha NP-S303 lub Pioneer N-30AE, jak wypadają w porównaniu z powyższymi?
Gdy już kupię odtwarzacz, czy powinienem podłączyć go przez wejście optyczne czy RCA? Jakie będą różnice?
Oczywiście bardzo istotna jest dla mnie jakość dźwięku. Biorę pod uwagę także ergonomię sprzętu: zależy mi na tym, żeby odtwarzacz obsługiwać zarówno z poziomu telefonu jak i po prostu pilotem. Przykładowo, chciałbym żeby żona możliwie łatwo mogła włączyć sobie radio internetowe lub Tidala/Spotify - odpala sprzęt pilotem i po prostu słucha muzyki. Czasem jednak chciałbym "pobawić się" telefonem i z niego dodawać utwory do słuchania (Tidal/Spotify).
Bardzo dziękuję za pomoc, każda rada będzie na pewno bardzo przydatna, być może kierunek moich poszukiwać jest zupełnie błędny, może w swoich rozważaniach pominąłem jakiś przyzwoity sprzęt? Jak już wcześniej pisałem jestem nowicjuszem w świecie audio także chętnie przyjmę garść nowej wiedzy :)