Bo0M
Uczestnik-
Zawartość
89 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Bydgoszcz
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Ciekawe zatem ile finalnie 😄 Mogę się odezwać tutaj na priv, czy słać wiadomość na maila sklepowego? Pozdrawiam 🙂
-
Kusicie Panowie, kusicie 😄 Generalnie pokoj jest symetryczny. Prostokąt - 3,4m x 5,7m. Kolumny na krótszej ścianie, odsłuch mniej więcej ze środka pokoju, za plecami jeszcze ze 2 metry do regału z książkami. Aktualnie salon jest "kompletowany", bo przenoszę się na nowe mieszkanie i jeszcze tam muzyki nie słuchałem. Od dłuższego czasu kuszą mnie jakieś podłogówki, chociaż mocno rozważam Jaspery 18, które niedługo odsłucham w okolicznym salonie. To czego chciałbym uniknąć przy doborze nowych kolumn to w gruncie rzeczy - wypchnięty, ofensywny wokal i średnica. Ta wyższa z kef r3 potrafi mocno zmęczyć przy słabszych realizacjach. Gitary potrafią wiercic sie w uszy, oczywiście dotyczy to raczej cięższej muzyki metalowej. Lubię ocieplone brzmienie, z dobrym fundamentem basowym. Natomiast nie chciałbym się tym basem zalać i zdominować całego przekazu, stąd obawy o dość potężne MA 300. Pozdrawiam
-
Pewnie rozważyłbym odsłuchy, gdybym miał większy pokój. "Salon" ma 20m2 i wydaje mi się, że 300 by się ugotowały 😅 Chyba, że się mylę i ktoś z powodzeniem gra na nich w podobnym metrażu pozdrawiam
-
Wszystko jasne. Dziękuję za odpowiedzi
-
Co do Monitor Audio - zauważyłem, że w brytyjskich sklepach Gold 200 5g są wyprzedawane za 2000 funtów, co daje nam ok. 10 tysięcy zł. U nas te kolumny w salonach stoją po ok. 17 tysięcy.... Czy ja coś przeoczyłem i źle interpretuję cenę? O czym w ogóle świadczy taka przepaść? Rozumiem, że MA są brytyjskie, ale wkroczyła nowa generacja również u nas. Czy ta różnica w cenach nie powinna być znacznie mniejsza?
-
Z wypożyczeniem będzie problem. Kolumny z podstawkami to prawie 30k, więc nie na moją kieszeń, celowałbym w używane. W jednej z recenzji, testujący rozpływał się nad ilością i jakością basu. W filmiku branży, zejście w niskich częstotliwościach już nie robi takiego wrażenia i zaleca się dorzucenie suba. Wiem, że recenzje nie są do końca wyznacznikiem, ale czasami się dziwię, że można mieć tak skrajne opinie co do tych samych kolumn. Zapewne chodzi o akustykę pomieszczeń. Wracając do naszego Denona, za jakiś czas będę go testował ze swoimi kolumnami w zupełnie innym pokoju. Nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi, ale postaram się coś skrobnąć na ten temat. Pozdrawiam
-
"Wasze komentarze" czyli kogo? Są wg. Ciebie jakieś kolumny, które wpisałayby się w mój gust przy dynamicznej muzyce? Dociążone, pisane raczej grubszą kreską. Czy uważasz, że raczej jestem skazany na odłożenie wszelkich mocnych, rockowych i dynamicznych brzmień na półkę przy takich upodobaniach dźwięku?
-
Na sąsiednim forum jeden użytkownik porównywał na 30m2 Focal Vestia i Diamond 30 mk2. Bezapelacyjnie wygrały dla niego Pylony. Vestie określił jako suche, Diamondy pokazały mięsko na dole i ogólnie wygrały chyba w każdym paśmie. Chyba go rozumiem. Miałem kiedyś takie porównanie, że "naturalne" kolumny grają dla mnie jakby muzyka była zapisana na kartce papieru. Sucho, bez głębi. Mój gust kieruje się w dźwięk zapisany na grubym kartonie, w porownaiu z kartką papieru. Musi być dobry bas, głębia i nawet jak całe pasmo jest delikatnie muśnięte dociążeniem to wówczas potrafię spokojnie i z przyjemnością słuchać muzyki. Jakoś tak bym to określił 😄
-
Ja wczoraj w drodze do domu przesłuchałem całą płytę Slayera na "nieaufiofilskich" słuchawkach nausznych z ANC. Bardzo przyjemne granie. Na kolumnach jestem w stanie przesłuchać może 2 piosenki i rezygnuję bo męczyć zaczyna. Przy spokojniejszych rytmach i lepiej zrealizowanych albumach słucha się dobrze. Też uważam, że jak znajdziecie dobre kolumny do metalu to z całą resztą również sobie poradzą bez problemu. Pozostaje śledzic wątek i w międzyczasie umawiać się na jakieś odsłuchy 😄
-
Był poruszany temat tych kolumn tutaj niedawno. Zastanawiałem się nad nimi, ale na moje 20m2 chyba byłyby sporo za duże. Siódemki pewnie by się lepiej sprawdziły, ale są już niedostępne.
-
Kojarzę, że któryś z kolegów z forum łączy ten wzmacniacz (Denon pma-2500ne) z kolumnami Pro Ac i sobie bardzo chwali Ja wzmacniacza nie zmieniam. Chcę poszukać kolumn, które będą miały trochę wycofaną średnicę bo nie lubię grania "na twarz", jak mi wokal albo gitara w trochę gorzej zrealizowanych albumach za bardzo wierci ucho.
-
Zastanawiają mnie te Quadrale. Ogólnie chciałbym móc komfortowo słuchać takiej muzyki jak Judas Priest (jeden z wielu przykladow). Aktualnie jak wrzucam na CD album np. Punishment Biohazardu, albo Slayera to na moim systemie Kef r3 i Denon pma-2500ne jest strasznie sucho i jazgotliwie, chociaż dość selektywnie. Gdyby zamienić Kef na Quadral, który jeszcze bardziej różnicuje jakość płyt, to nasuwa się wniosek, że byłoby gorzej bo kefy uchodzą za w miarę "ocieplone" I chyba troszkę więcej wybaczające. Dopisuję je natomiast do listy odsłuchów na przyszłość. Problemem może być metraż 20m2, więc chyba lepiej + seven? Chyba, że te + nine mają dobrze kontrolowany bas i uzyskam dociążone brzmienie całościowo (takie lubię), bez buczenia i kompletniej dominacji basu? Na liście do odsłuchu mam już Jasper 18, Jade 20, Vela 407... Jakieś sugestie do mojego wzmacniacza i metrażu? Budżet w okolicach 15k Dopowiem jeszcze, że kapele pokroju Pink Floyd, Dire Straits, Sade, Steely Dan, jest tego jeszcze cała masa brzmią świetnie i nie mogę się oderwać od słuchania 😄 Podrzucam też coś ciezszego: White Zombie - Thunder kiss '65 Sprawdźcie proszę ten numer. Dla mnie brzmi to praktycznie idealnie. Jest dociazenie, jest mega drive, jest selektywność, nic nie przeszkadza. Pozdrawiam 😄
-
No właśnie.... Mam takie samo zdanie na ten temat. Ale ostatnie wpisy zaczęły we mnie wzbudzać wątpliwość, że to wcale nie chodzi o źle nagrane albumy, tylko o kiepskie kolumny. Trochę się już w tym gubię i nie wiem gdzie leży prawda 😄
-
Czy są jakieś konkretne propozycje ogólnodostępnych kolumn, które dobrze zagrają powyższą, szybką, metalową muzykę? W sensie, żeby nic się nie zlewało, ale przy okazji nie atakowało jakąś metaliczną, świszczącą górą i było w miarę dociążone basem z punktową, mocną stopą? No i dodatkowo, żeby każda, nawet gorzej zrealizowana płyta brzmiała dobrze... Uwzględniając oczywiście, że czas pogłosu jest niski i to nie on powoduje zlewanie się uderzeń talerzy, perkusji itp.