-
Zawartość
110 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Tarnowo Podgórne
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Lyngdorf TDAI 1120 + zewnętrzny wzmacniacz
topic odpisał Krystian Forszpaniak na Krystian Forszpaniak w Stereo
No właśnie nie wiem czy ten Lyngdorf wyciąga wszystko co możliwe z Pylon Audio Diamond 25. Wydaje się trochę mało mocy ale może się mylę, nie mam dużego doświadczenia w testowaniu różnych konfiguracji. Liczy się dla mnie funkcjonalność Lyngdorfa i podniesienie jakości. Nie jestem pewien czy można Lyngdorfa traktować w takiej konfiguracji jako źródło z KOREKCJĄ, chyba nie do końca. Nie rozumiem, jak piszesz zmiana dla zmiany. Przecież charakterystyka dźwięku powinna odzwierciedlać to co jest na końcu czyli nowy wzmacniacz. -
Lyngdorf TDAI 1120 + zewnętrzny wzmacniacz
topic odpisał Krystian Forszpaniak na Krystian Forszpaniak w Stereo
Dziękuję, to ważna informacja dla mnie. Czyli należy szukać innego rozwiązania w odniesieniu do źródła dla M5si czy Atolla. -
Krystian Forszpaniak zaczął obserwować Lyngdorf TDAI 1120 + zewnętrzny wzmacniacz
-
Chciałbym podłączyć Lyngdorfa do innego wzmacniacza np. do Musical Fidelity M5si czy Atoll IN200 i wykorzystać go jako źródło. Jak to należy poprawnie zrobić? Prawdopodobnie należy wykorzystać Line OUT w Lyngdorf, ale czy coś należy zmienić w ustawieniach? Jakie wyjścia/wejścia należy wybrać po obu stronach?
-
Tam miał być znak zapytania na końcu :). Wcześniej miałem małe Elac Carina i grało też fajnie nawet w niektórych utworach lepiej, z większą kulturą, ale tylko w określonym rodzaju muzyki. Pylony grają bardziej otwarcie bardziej namacalnie, a że słucham wielu gatunków ich wszechstronność mnie przekonała do zakupu. Uważam że akustyka pomieszczenia też jest u mnie nie najlepsza. Ale nie wiem czy sam rodzaj wzmacniacza tutaj nie ma znaczenia. Może klasyczny tranzystor z dużym toroidem będzie tym czego szukam...
-
Zacznę od tego że ten wzmacniacz jest funkcjonalnie idealny dla mnie :), czy dźwiękowo to już inna sprawa. Generalnie korzystam tylko z TIDAL + mp3 z dysku, inne źródło nie wchodzi w grę. Nie wiem czy dobrze definiuje moje odczucia, ale odnoszę wrażenie jakby w Lyngdorfie brakowało mocy, dźwięk jest jakby odchudzony. Zastanawiam się co by się zmieniło gdyby zamienić Lyngdorfa np. na Arcam SA30, Pier Audio ms-680, Musical fidelity m3si, Atoll IN200 Signature, albo jakąś lampę choć tutaj pozostaje kwestia dobrego streamingu :(. Do tego zestawu mam Ricable Magnus Speaker MKII i dość trudne 17 m pomieszczenie odsłuchowe :). Nie jestem długo w świecie audio ale przyszło mi też do głowy że streaming może wnosić swoje ograniczenie i dlatego mam często takie wrażenie że jeden utwór gra świetnie a inny kiepsko. Generalnie noszę się z zamiarem posłuchania Pylonów z czymś innym ale z czym???
-
Witam, udało mi się w końcu przetestować Pylon Diamond 25 z Lyngdorfem i muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony. Potwierdza się przede wszystkim Twoja uwaga że będzie więcej grania. Dźwięk jest obszerniejszy i znacznie bardziej słyszalny w średnicy i wg. mnie kolumny są bardziej wyrozumiałe dla gorszych realizacji w porównaniu z Cariną. Dla mnie same plusy. U mnie stały dość blisko ściany i uważam że dolny zakres nie wypadał źle. Ciche granie dawało więcej przekazu niż Carina na podobnym poziomie. Czuć jednak że Elac to większa kultura i precyzja. Sumarycznie jednak więcej radości dają Pylony.
-
Bez kalibracji jest go trochę więcej i mam wrażenie że tutaj mógłbym więcej osiągnąć ustawieniem filtrów w Lyngdorfie (dostosowując do moich oczekiwań). Jeszcze jednak tego nie robiłem bo cały czas używam Room Perfect jako referencji dla pomieszczenia. Opisując wcześniejszy przypadek basu na tej wysokości było aż za dużo. Ale był wyraźny i słyszalny, co wynika pewnie też z użycia podniesionego filtru "low shelf".
-
Witam ponownie, Dziś przy okazji świątecznych porządków (patrz wieszanie wypranych firan) usłyszałem totalnie zmieniony bas w Elac Carina 243.4. Efekt pojawił się na wysokości moich uszu czyli ok 2,5 metra wysokości. Basu było nagle więcej i to znacznie więcej. Głośniki grały tak jak się spodziewałem od samego początku, grały po prostu znacznie lepiej, z taką ilością dołu jakiej oczekuję. Schodząc na podłogę w salonie bas zanika i wraca do tego co próbuję od jakiegoś czasu zmienić. Dźwięk staje się odchudzony, mniej barwny itd. Zastanawiam się czy to tylko kwestia wysokości czy także odległości miejsca odsłuchu. Moje miejsce odsłuchowe to kanapa jakieś 2,5 metra od kolumn. Przy wejściu na drabinę pewnie zrobi się ponad 3 metry. Proszę o wskazówki co może poprawić akustykę w miejscu odsłuchu na taką jaką słyszę na drabinie :). Dzięki.