W końcu dotarło i wygląda to tak.
To pod minijack (mpow) powoduje, że dźwięku w micu w ogóle nie ma, nie wiem dlaczego, bo ułożenie (pinów?) na jacku w zestawie odpowiada temu, który mam w mikrofonie. Nie wnikam za bardzo dlaczego nie działa bo...
ten izolator na USB się sprawdził, chociaż nie tak jak bym sobie wyobrażał, a mianowicie, gdy wpinam FiiO bezpośrednio w USB do budy, mam działający DAC natomiast gdy wepnę go przez ten izolator to w panelu FiiO Control Panel w okienku "Current Sample Rate" pokazuje mi "No valid sample rate". Nie wiem co takiego on wycina z tego co leci po USB ale powoduje że DAC nie działa. FiiO K3 na odwrocie ma taki switch między USB 2.0 a USB 1.1. Gdy przełączę na USB 1.1 i wepnę do budy przez izolator, wówczas dźwięk będzie działał, ale będzie bardzo zrywał.
Obejście, które zastosowałem to takie, że DAC wpinam do budy bezpośrednio, a mikrofon do starej karty dźwiekowej USB, a dopiero tę kartę przez izolator. Osobiście to nawet lepsze rozwiązanie ponieważ na macos w PC nie działają mi porty jack z MOBO, więc ta karta na USB pod mikrofon i tak jest mi potrzebna.
Konkluzja jest taka, że żadne z tych dwóch rozwiązań nie działało OOB, ale to drugie mnie satysfakcjonuje na tyle, że nie będę na to więcej marnował czasu