Dzień dobry,
w ramach remontu chcę schować przewody głośnikowe pod tynkiem. Jednak nie mając jeszcze sprzętu audio wpuszczę pod tynk peszle, w których później przeciągnę odpowiednie kable.
Nie mam też jeszcze ustalonych miejsc gdzie będą stały kolumny. Chciałbym wykonać dwa warianty położenia przewodów zakończone gniazdami wtykowymi, np banan.
I tutaj pojawia się pytanie: czy jeśli zdarzy się tak, że od gniazda wtykowego przy kolumnie do gniazda, z którego pójdzie wejścia do wzmacniacza pojawią się po drodze dwa lub trzy gniazda wtykowe, to będzie ok?
Zdaję sobie sprawę, że bezpośrednio, to lepiej, natomiast czy w takim rozwiązaniu będzie dźwięk znacząco się różnił? Zaznaczę, że jestem miłośnikiem muzyki, jednak na razie bez zacięcia audiofilskiego:)
Proszę o wyjaśnienie.
W załączeniu schemat poglądowy
schemat podłączenia kolumny.docx