Cześć! Od razu z góry Was przepraszam, bo podejrzewam, że moje pytania obrażą inteligencję większości tutaj - ale nie ukrywam, że zwyczajnie jest to dla mnie zagadką, więc ośmieszę się i zadam pytanie (czytałem Vademecum i inne wątki, ale nie wyjaśniły mi niestety najprostszych kwestii).
A więc - w nowym domu planuję podłączyć kino domowe. W chwili obecnej pod kątem instalacji mam:
- dwa gniazda głośnikowe po bokach telewizora
- dwa gniazda głośnikowe tylne, na ścianie za kanapą na wysokości ok 2,2-5m
- mam też pod telewizorem jedną puszkę z kablem głośnikowym (ale nie gniazdko, elektryk mówił że tam ma być tylko kabel, który podłącza się do subwoofera?)
No i teraz moje głupie pytanie - jeśli kupię zestaw z amplitunerem, to zakładam że głośniki łączy się bezpośrednio do amplitunera, a sam amplituner do telewizora. Pytanie po co mi więc gniazda głośnikowe?
A jeśli jednak da się jakoś połączyć amplituner z tymi głośnikami, to jak to zrobić? Głównie chodzi mi o te głośniki tylne, bo niby mam przygotowane pod nie gniazdka, ale nie wiem jak połączyć je z amplitunerem?
A może po prostu wszystkie głośniki (tzn 2 przednie i 2 tylne) połączyć z gniazdkami, i potem ten ostatni kabel połączyć z amplitunerem? Ale w jakie miejsce go podłączyć?
Wybaczcie, może to jest naprawdę głupie, ale z jakiegoś powodu umyka mi połączenie przygotowanych gniazd i amplitunera. A jeśli wszystko idzie do amplitunera bezpośrednio omijając gniazda, to jak podłączyć głośniki tylne skoro one są na drugiej ścianie?
Pomocy