Witam
Pierwszy post i od razu prośba. Posiadam yamahę ax-1070 145w na kanał przy 8ohm i
zestaw magnat supreme 2002:
(RMS/max.)225/450 W
Impedancja4 – 8 Ohm
Pasmo przenoszenia18 – 40.000 Hz
Częstotliwość zwrotnicy350 Hz, 3.500 Hz
Rekomendowana moc wzmacniacza> 30 W
Sprawność (2.8V/1m)93 dB
Wcześniejszy wzmacniacz Technics su-v570:
60W na kanał przy 8ohm
Na Technics'ie to jakoś grało, wzmacniacz dawał radę, grzał się trochę jak był odkręcony na max, wiadomo, ale się nie wyłączał. Pomyślałem kupię większy piec bo w końcu kolumna 225W rms. I tu się zaczyna lista:
-po dłuższym odsłuchu na 90% mocy Yamahy przestały grać wysokotonowe, najpierw jeden, za kilka dni drugi. Kupiłem cewki, wymieniłem, dalej cisza. Pomyślałem ---> zwrotnica, odkręcam i kondensator spuchnięty. Wymiana kondensatorów ścieżki średniej i wysokich, 3szt 5,6/10/18uF Jantzen cross caps.
-w międzyczasie kupiłem Monacor 104/4
-po wymianie kondensatorów oryginalny z wymienioną cewką gada, podłączam monacora gada, myślę git
-odkręcam gałkę na 3/4, wszystko hula i nagle cyk oryginalny przestaje grać. Sprawdzam miernikiem, spalony
-podłączam monacora i gra, ale boję się dać głośniej
Teraz pytanie co może być przyczyną, niby wzmacniacz mocniejszy do zestawu a tu taka kupa. Myślę teraz nad zmianą kolumn, niewiem sam co robić
pozdrawiam