Wg mnie mimo wszystko był to ważny gest, właśnie dlatego że w dobie wideokonferencji i aktualnej sytuacji byli w stanie pojechać tam i spotkać się twarzą w twarz. Mówiąc trochę kolokwialnie "poklepać po ramieniu" i powiedzieć jesteśmy, na tyle co możemy pomagamy. Logistycznie sam wyjazd był dobrze przygotowany, zapewne przy współpracy naszych i ukraińskich sił specjalnych. Pojechali, porozmawiali i wrócili a opinia dowiedziała się po fakcie.
Nie wiem na ile Wołodymyr orientuje się w naszej scenie politycznej (przypuszczam że jednak trochę tak) ale co by nie mówić o Jarosławie - w Polsce ma władzę, w kraju który przyjmuje większość uciekających i jest siłą rzeczy ważnym punktem logistycznym w dostawach broni, leków itp Dlatego z perspektywy prezydenta Ukrainy ten gest może być ważny.
Też jestem daleki od siania paniki i defetyzmu ale jeśli Ukraina polegnie mamy całą wschodnią granicę na styku z FR i Jarosław raczej jest tego świadomy. To już będzie sytuacja bardzo mocno dla nas napięciowa.