-
Zawartość
32 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Maidstone
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Byłem już zdecydowany na cxn'a (fakt, bez odsłuchu, tylko dlatego, że to komplet do cxa), ale Q21 wbił mi klina tym poprzednim wpisem i się zaczęło. Niby fajny ten eversolo, ale przebrnąłem przez cały wątek o nim tutaj na Forum i wiem mniej niż przed nim. Fajny wyświetlacz, którego nie potrzebuję - i tak wolę sterować apką w tablecie. Tak nawiasem mówiąc -daje się ten wyświetlacz wyłączyć - nie mam pewności, czy nie będzie mi bardziej przeszkadzał wieczorem? A idąc dalej - czy nie za ten wyświetlacz płace wybierając eversolo zamiast takiego wiim pro, na którego trafiłem przeglądając wątki w temacie streamera? Czy jako transport do Tidal connect któryś z wspomnianych CXN, EverSolo Dmp A6, czy Wiim Pro zrobi lepszą robotę niż wspomniany Heos Link?
-
Dziękuję Wszystkim za pomoc. Udało mi się znaleźć sprzedającego CXA 81 w mojej okolicy. Jeszcze kazało się, że się znamy i przekonałem go, żeby podjechał do mnie na odsłuch. Wygląda na to, że tego szukałem. Jest więcej szczegółów, jest scena, jest zdecydowanie dość mocy, być może nawet dla mnie zbyt dużo i zastanawiałem się chwilę nad sprawdzeniem CXA 61. Ostatecznie nie udało mi się sprawdzić tej opcji. Kupiłem CXA81. Bałem się trochę braku regulacji tonów wysokich i niskich, ale wszystko gra tak, że nie trzeba nic regulować. Heos już przeniesiony do innego pokoju. Został sub i Heos Link. I teraz pytanie - czym ostatecznie zastąpić Heos Link? Czy CXN V2 to dobry kierunek, czy lepiej coś innego? Wolałbym wydać mniej, ale jeśli mam mieć gorszą jakość dźwięku, to wolę wydać kasę na Cambridge'a.
-
Zrobiło robotę. Dzięki. Nie muszę chyba dodawać, że mój Nadworny Designer kręcił nosem na wszystkie strony na te wystawione do przodu kolumny. Chyba faktycznie ulepszanie mam przynajmniej na jakiś czas z głowy. Ze zmianą kolumn byłby o tyle problem, że wspomniany wyżej nadworny designer klepnął je przed zakupem i śmiem twierdzić, że zauważyłby zmianę na inne. Z dużą dozą prawdopodobieństwa uważam, że z nowym wzmacniaczem nie poszło by jej tak łatwo 😉. Musiałby być srebrny kolor (teraz wzmak jest czarny), jakiś wyświetlacz, albo inny hint.
-
Wczoraj stało się coś ciekawego. Najpierw napisałem posta, który zniknął. Później odstawiłem moje 3050i pół metra od ściany w stronę kanapy, wyjąłem zatyczki bass reflexu i... oniemiałem. Dźwięk, którego szukałem był tutaj cały czas ze mną. I słuchałem tak do późna, odkrywając wiele utworów od nowa, albo raczej -przypominając sobie jak je pamiętam. Skończyło się wino i poszedłem spać. A rano jak wstałem zaraz przyszedłem do salonu włączyć muzykę, żeby się upewnić, że to była muzyka, a nie wino. Reasumując -jest moc. Pytanie, czy w tej sytuacji coś zmieniać? Czy skoro każdy z w/w wzmacniaczy kosztuje ponad 2x tyle, co mój NAD, to dostanę z każdym więcej frajdy? Czy raczej zgodnie z zasadą, że lepsze jest wrogiem dobrego, nie próbować nic naprawiać?
-
Dziękuję bardzo za wszystkie podpowiedzi. Podsumowując: Musical Fidelity M2si z MX10 (być może nie otrzymam większej ilości detali przy cichym odtwarzaniu od obecnego NAD'a C356Bee), Cambridge Audio CXA81 -poważnie rozważam, Primare I15- poważnie rozważam, Cyrrus 6,2 -to, co znalazłem jest poza moim budżetem, Xindak 06 -podobały mi się recenzje użytkowników, ale trochę się boję, że to skok w bok, zamiast do przodu -przedział cenowy nawet niżej niż mój NAD, więc chyba go odpuszczę, Audiolab 7000A -mało recenzji w necie, dodatkowo poza moim pułapem cenowym, a używek mało się pojawia, Rotel A14mk2 - godny rozważenia, ale raczej też używka, bo budżetu 4k nie planuję przekraczać. W pierwszym poście tego wątku zamieściłem zdjęcie swojego miejsca odsłuchu - lewa kolumna raczej zawsze będzie wciśnięta do rogu, a prawa z boku -mieć dużo wolnej przestrzeni. Czy w kontekście powyższego któryś z wymienionych wzmacniaczy powinienem odpuścić w dalszych rozważaniach? Albo jakiś jeszcze dołożyć?
-
Audiolab 7000A -ciężko natrafić na jakąś recenzję w necie, a z proponowanych rozwiązań wychodzi dość drogo. Dla mnie to trochę branie w ciemno, chociaż oferta z linku baaardzo kusząca. Z kolei Xindak 06 - tania opcja, super recenzje w kwestii dźwięku. Jak czytałem recenzje użytkowników, to jakbym właśnie tego szukał. Zero fajerwerków/wodotrysków, a dźwięk: poezja. Oczywiście wolałbym też wodotryski -ale jeśli nie można mieć wszystkiego, to niech chociaż będzie dźwięk. Jednak jak słyszę "trzeszczący potencjometr" nawet w nowych egzemplarzach to chyba też podziękuję. Z innych propozycji -Primare, Cyrus - nie bardzo wiem za czym się rozglądać, bo ilość modeli i rozstrzał cenowy jest ogromny. M2si - coś zdania są podzielone w kwestii tego, co osiągnę taką zmianą.
-
Witam serdecznie po przerwie. Trochę czasu upłynęło, ale temat pozostał: zmiana wzmacniacza. Ciągle NAD 356Bee z q-acoustic 3050i. Wydaje mi się, że najbardziej brakuje mi utraconych detali podczas cichego sluchania. Obecny zestaw im jest głośniej, tym bardziej mnie zadowala. Przy cichym wieczornym słuchaniu - a takiego mam ostatnio najwiecej, jest gorzej i z tym właśnie (o ile to możliwe) chciałbym się rozprawić nowym zakupem. Kwota na wydanie to 4k, może być używka. Z Waszych poprzednich propozycji ze względu na lekturę opinii użytkowników (również tego Forum) kieruję się w stronę CXA61 lub CXA81, chyba że padną jakieś nowe propozycje. Dodatkowo wyleczyłem się z Heosa, który nadal jest, ale stereo to oddzielna bajka, więc nie musi to już być Denon, bądź Marantz. Dziękuję z góry za podpowiedzi.
-
Dziękuję za wszelkie wypowiedzi w tym wątku. Jeszcze nie podjąłem decyzji, co do rozwiązania. Z ciekawostek - gdzieś na forum wyczytałem poradę dotyczącą zastąpienia zworek z tylnego panelu wzmacniacza zworkami/kablami 2x RCA. Jaki jest efekt? Wzmacniacz gra jakby ... ciszej. W rezultacie początkowy skok poziomu głośności przestał być tak uciążliwy, bo zaczyna się jakby z niższego poziomu. Właściwie to o coś takiego mi chodziło. Jest też jedno: "ale". Jestem obecnie na etapie testowania, czy nie wystąpiła również przy okazji zmiana jakości dźwięku. Czegoś mi ubyło. Jeszcze nie wiem, czy jest trochę mniej środka, czy coś się porobiło niefajnego ze sceną.
-
Dziękuję bardzo Wszystkim za sugestie. Nie planowałem aż takiego zwiększenia budżetu, ale popracuję trochę nad moją lepszą połową i pewnie się na którąś z powyższych opcji zdecyduję 😜
-
Dzięki. To faktycznie cenowo obie opcje odpadają. A może jakiś Marantz?
-
No właśnie, to który klocek od Denona/Marantza zagra podobnie do NAD'a C356Bee? NIe musi być lepsze.
-
Bardziej chodziło mi o zmianę NAD'a, jeśli nie da się opisanego problemu wyeliminować jakimś dodatkiem, zmianą ustawień, kabli, zworek etc. Wolałbym go oczywiście zostawić, ale Heosa przecież się nie pozbędę, bo zostanę z dwoma niezależnymi systemami. Po co? W poniedziałki słuchać stereo, we wtorki Heos'a..... itd?Gdybym uznał, że współgranie obu systemów nie daje zadowalającego efektu dźwiękowego, to pewnie bym Heosa się pozbył, ale moim zdaniem naprawdę całość gra dużo lepiej/ciekawiej i pełniej. I co byście nie napisali, że to bez sensu itd, to moje ucho mówi mi, że razem gra to po prostu lepiej. Tylko to sterowanie... eh No i teraz - może (jeśli nie ma innego rozwiązania) zacząć się oswajać z koniecznością zamiany NAD'a na coś ze stajni Denon/Marantz, co pozwoli mi kontrolować wszystko z poziomu jednej aplikacji przy jak najmniejszej utracie walorów słuchowych? I jeszcze najlepiej - jak najmniej do tego dokłądając.
-
Nie bardzo wiem, czy to komentarz do mnie, czy do Kolegi Maykela, czy może do nas obu. Jeśli do mnie, to napisałem co prawda, że dźwięk mnie zadowala, jednak dość irytujący problem sterowania całością powoduje, że raczej tego nie zostawię w obecnym stanie. Choć przyznaję, i stąd prośba do Was o radę - nie wiem jeszcze jak to zrobię. Już przed zakupem NAD'a radziłem się Was na Forum odnośnie wzmacniacza, wtedy jeszcze do wspomnianych MA MR6. Oprócz NAD'a radziliście np sprzęt typu Denon DRA800H. Jednak dużo się wtedy naczytałem o wyższości wzmacniacza nad amplitunerem, o kiepskich recenzjach sprzętu Denona - dobrych parametrach podawanych przez producenta vs rzeczywistość etc. Udało mi się wtedy przypadkowo namówić kolegę, który miał C356Bee i przyjechał do mnie ze wzmacniaczem i odtwarzaczem CD. Posłuchałem i zdecydowałem, że takiej "przesiadki" oczekiwałem. I nadal tak uważam. Jeśli chodzi o dźwięk. Wzmacniacz kupiłem, później zacząłem się bawić w podłączanie NAD'a z Heosem, na co podczas testu ze sprzętem kolegi zabrakło już czasu. No i od tamtego czasu borykam się z problemem dotyczącym sterowania całością opisanym wyżej. Trochę szukałem, czytałem, nic nie znalazłem. Heos link miał zapewniać podłączenie jakiegokolwiek wzmacniacza, no i niby pozwala. Gorzej już ze sterowaniem tym wzmacniaczem z poziomu aplikacji.
-
Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście podpięty jest Heos Link. Natomiast sam NAD ma wbudowany moduł DACa. Co da mi zakup lepszego DACa w kontekście Heos'ów, tym bardziej, że proponujesz nie słuchać "wszystkiego na raz"? Przyznam, że obecny układ dzwiękowo raczej mnie zadowala, brakuje mi bardziej trochę większej funkcjonalności. Obecnie do słuchania muszę, oprócz apki, operować pilotem NAD'a, który nie zawsze jest pod ręką. Dodatkowo regulacja głośności z aplikacji Heos nie reguluje głośności wzmacniacza, zostaje więc znowu chwytanie pilota i tutaj mam kolejny problem - o ile w Heosach głośność regulowana przesunięciem palcem po ekranie zmienia się bezproblemowo płynnie w całym zakresie, to z pilota w NAD'zie początkowy zakres nie jest tak "płynny". To tak, jakby podzielić skalę głośności od 1-10 i NAD chciał z pilota startować z głośności np 2 lub 3, pomijając 1. Przy cichym słuchaniu całości zdarza mi się, że muszę wstawać do wzmacniacza regulować ręcznie głośność, ponieważ z pilota głośność z NAD'a ciężko (albo niemożliwe) mi złapać tę minimalną głośność. Nie wiem, czy dość obrazowo opisałem o co mi chodzi. Jak już to sobie wszystko poustawiam to muza jest, moim zdaniem, mega przyjemna dla ucha. Dodatkowo przy głośniejszym słuchaniu problem nie jest zauważalny. Nie zgodzę się, że słuchanie "wszystkiego na raz" jest minusem. Wg mnie całość fajnie się uzupełnia, dodatkowo wychodząc np do kuchni, czy na korytarz nadal słucham muzyki, a nawet siedząc na sofie Subwoofer z Heosa często miło wypełnia niedostatki basów Q-acoustics'ów.
-
Witam serdecznie Niedawno zmieniłem moje leciwe Monitor Audio MR6 na kolumny z tematu. Muszę powiedzieć, że poprawił mi się dość znacząco odsłuch pod względem ilości detali. Szczerze mówiąc, to nawet nie zauważyłem wcześniej, że przy Monitorach potencjometr głośności musiał iść o wiele bardziej w górę, żeby wychwycić podobną ilość detali w utworze. Jakoś zaczynam się chyba delektować w "cichszym" słuchaniu. Moje pytanie: czy i jeśli tak to co -zapewni mi niepomniejszoną ilość wrażeń przy niezbyt głośnym słuchaniu? Kolumny zasila NAD 356Bee. Do wzmacniacza podłączony jest DAC Heos z czterema głośnikami Heos1 przy suficie, Soudbarem z Subwooferem Heos i jednym Heos7 na połączeniu salonu z kuchnią. Czasem włączam wszystko, a czasem tylko NADa. Żródło to głównie Spotify, albo dysk sieciowy; muzyka od Bacha, przez Milesa Davisa, czy Muse, po System of a Down. Niestety pokój jest dość duży i słaby jeśli chodzi o możliwości ustawienia, chyba że coś doradzicie. Szczerze mówiąc nie mam ochoty dokładać, więc interesuje mnie najbardziej rozwiązanie: sprzedać NAD'a i zastąpić go... w podobnej cenie, może z lekką dopłatą. A może po prostu się czepiam i w myśl zasady: lepsze jest wrogiem dobrego -mogę tylko zepsuć. Dzięki za wszelkie sugestie.