Witam,
Mam kolumny JBL E60. Kable nie wiem jakie ale podobno bardzo dobre - nie złote ale z bardzo wysokiej półki miedziane. Obecnie sprzęt podpięty jest pod jakąś Diorę i korektor graficzny unitry. Noszę się z zamiarem zmiany sprzętu. Nie jestem audiofilem. Słucham prawie wszystkiego- disco, pop, techno, rap, muzykę elektroniczną, rock. Lubię nie tylko usłyszeć ale też poczuć bas (oczywiście w rozsądnej jakości a nie dudnienie). Sprzęt głównie do słuchania muzyki z youtube'a z smart TV, lub innego źródła internetowego (też przez TV) puszczonego przez gniazdo optyczne, pośrednio przez DAC'a FIIO D03K do wzmacniacza/ amplitunera. Trochę poczytałem (ale nie odsłuchałem) i mam 2 typy:
1. Yamaha RX 797 - sprzęt wyłącznie z rynku wtórnego, bardziej uniwersalny bo mógłbym podpiąć 5:1 (nie zależy mi na tym tak bardzo ale podobno jakość dźwięku w stereo z tego amplitunera jest porównywalna do średniej jakości wzmacniaczy stereo stąd możliwość podpięcia 5:1 jest przy takim założeniu wartością dodaną). Podobno bardzo dobry sprzęt z mocnymi niskimi tonami.
2. NAD C326 bee- wzmacniacz stereo, bardzo chwalony, będzie droższy ale też szukałbym z rynku wtórnego. Nie potrafię go jednoznacznie ocenić (podobno bardzo uniwersalny i potrafi dać czadu ) a po przeczytaniu opinii coś mnie w jego kierunku ciągnie dlatego chciałbym się poradzić czy warto dać parę stówek więcej właśnie na ten sprzęt:
Reasumując mając bardzo mała wiedze w temacie audio i opierając się na opiniach z internetu rozum podpowiada Yamaha RX 797 a serce NAD C326 bee. Poradzicie i podacie jakieś za i przeciw co wybrać z tych modeli?
Pozdrawiam
