Witam serdecznie,
Piszę z prośbą o pomoc w wyborze amplituera plus glosniki. Plan był taki że z powodu braku możliwości puszczenia kabli głośniki tyle będą bezprzewodowe. Wybór padł na Yamahe ze wzgledu na music cast. Dzisiaj byłem na odsluchu Yamahy 485 oraz Elac debut 2.0 dwie kolumny plus środek oraz jako głośniki z tyłu musicast 20. Powiem szczerze że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Dźwięk bardzo czysty, góra nie za wysoka basy delikatne(nie wiem czy nie za delikatne). Po rozmowie zostaly podpiete inne kolumny imagine 2XT ale tutaj kompletne rozczarowanie. Nie porwały mnie delikatnie mówiąc, dźwięk nie byl tak czysty jak w Elac. Ostatecznie doszedlem do wniosku że może glosniki z tylu sobie odpuszcze, bo zawsze mogę je dokupic a pieniądze przeznaczyć na lepszy amplituner(plus kolumny i środek) tj. 685 tylko w sklepie w którym byłem ich nie mają tylko powystawowe( Ponoć Yamaha ma problemu z produkcją) i maja nowszy model RX-V6A. Pytanie do was co zrobić w tej sytuacji i czy Elac to dobry wybór czy może jeszcze zrobić odsłuch jakichś innych producentów. Liczę na wasze doświadczenie i pomoc w temacie.
Ps. Budżet to 7-8k, możliwość odsłuchu we Wrocławiu.
Dzięki.
