MIŁY

Rotel A14 MK2 jest faktycznie w kręgu moich zainteresowań i jestem ciekawy jak zgrywa się z kolumnami Audio Physic Classic 8, które macie w swojej ofercie.

Pierwsze zdanie to cenna uwaga. Nie koniecznie Cambridge, ale faktycznie chcę kupić nowy sprzęt. Nie znam się na tyle, aby kupować bez obawy sprzęt używany.

Trochę filmów pooglądałem na Youtube i w teorii wiem na czym polega różnica pomiędzy ciepło brzmiącym wzmacniaczem/kolumnami a wzmacniaczem/kolumnami jasnymi czy analitycznymi. Nigdy jednak nie miałem okazji brać udziału w odsłuchu, na którym zostaną obok siebie postawione "klocki" o ciepłym profilu i o profilu analitycznym czy jasnym, aby jednoznacznie stwierdzić jaki profil mi najbardziej pasuje. Chciałbym umówić się na taki odsłuch w najbliższym czasie. Wiem, że czasem warto łączyć ze sobą np. analityczny/jasny wzmacniacz z kolumnami ciepłymi czy neutralnymi, aby zrównoważyć dźwięk. Generalnie nie lubię dźwięku "z pod koca" ale nie lubię także przejaskrawionej, drażniącej i meczącej góry. Szukam czegoś na długie odsłuchy, dźwięku detalicznego, selektywnego. rozdzielczego ale nie męczącego, z punktowym, nisko schodzącym basem, o neutralnej średnicy, poukładaną w miarę sceną dźwiękową. Wstępnie chciałbym przed odsłuchem jakąś selekcję przeprowadzić i i odrzuć co do siebie ewidentnie nie pasuje a co pasuje. Najbardziej z opisów pasuje mi Cambridge CX81 Mk2 więc proszę o poradę osoby osłuchane czy to ma sens Cambridge CX81 Mk2 + Audio Physic Classic 8 Cambridge CX81 Mk2 + KEF Q 11 Meta Cambridge CX81 Mk2 + Pylon Diamond 28 Mk2 Może coś od niżej wymienionych producentów pasuje bardziej do tego czego oczekuję i co opisałem powyżej? REGA, ROTEL, ROKSAN, AUDIOLAB, MUSICAL Fidelity, ATOLL?

Przepraszam, nie napisałem, że interesuje mnie nowy sprzęt.

Tylko po co? Yamaha A-S1200 z wyższej półki to 10 kzł (2 x mój budżet). Ale faktycznie szkoda, że Yamaha nie ma nic pomiędzy A-S701 a A-S1200. Tylko amplitunery😟

Trochę odjechaliśmy od tematu. Zapomniałem jeszcze dopisać KEF Q 11 Meta, które "parametrowo" i gabarytowo chyba by się odnalazły w moim pokoju. Też ewentualnie do odsłuchu.

-80 to cisza (mute) a +15 (nawet +16,5) to max. Zero to więc 16,5 przed max i generalnie 83% na potencjometrze wzmacniacza. Nigdy nie odkręcam więcej niż na 0 ponieważ powyżej tej wartości robi się zgiełk i jazgot być może ze względu na ograniczenia kolumn, ale być może też zniekształcenia wzmacniacza. Na co dzień mam ustawione ograniczenie na -5.

Coś w tym jest. Yamaha RN602 ma wg "Audio" 158W przy 4 omach. Aby uzyskać "imprezowy" poziom głośności gałkę trzeba odkręcić do poziomu "0" (skala -80 do +15) a i tak niektórym jest mało. Tannoye mają skuteczność 90dB, czyli gdyby kolumny miały 86-87 z pewnością brakło by skali na potencjometrze.

Przy cichym odsłuchu nie ma znaczenia, ale przy głośnym już pewnie tak. Jeżeli efektywność głośnika X wynosi 86 dB a głośnika Y wynosi 89 dB to oznacza, że jego efektywność jest o 3 dB wyższa niż efektywność głośnika X. Wynika z tego, że aby osiągnąć określony poziom natężenia dźwięku, do głośnika Y wystarczy dostarczyć dwa razy mniejszą moc niż do głośnika X. Pokój pod 50m, biorąc pod uwagę zniekształcenia wzmacniaczy przy dużych natężeniach głośności, lepiej mieć kolumny o większej efektywności. No chyba, że wzmacniacz ma 2 x 200W to wtedy faktycznie bez różnicy. Wzmacniacze w moim budżecie mają znacznie mniejsze moce, więc wydaje mi się, że efektywność kolumn będzie jednak mieć chyba jakieś znaczenie. Pozdrawiam Miły

Witam, wracam po kilku latach. Czas na zmianę. Planuję zmienić użytkowany obecnie sprzęt jak w tytule. Zależy mi na poprawie jakości dźwięku w każdym zakresie. Muzyka różna i różniasta (oprócz muzyki poważnej i ciężkiego metalu), głównie lata 80-90, alternatywa, rock progresywny, art rock, pop, muzyka współczesna. Pokój a raczej pomieszczenie otwarte 45-50m2 gęsto umeblowane i raczej z dobrą akustyką (brak słyszalnych odbić, pogłosów, wzbudzeń, echa itp) Co do rodzaju dźwięku to do końca nie wiem bo mało miałem okazji do posłuchania różnych sprzętów. Góra raczej detaliczna, selektywna, ale nie za jasna, nie ostra, jazgotliwa i nie męcząca (nie to co oferują kolumny Klipsch). Moje obecne kolumny Tannoy M4 choć są budżetowe, to były 25 lat temu bardzo udanymi kolumnami, raczej skromnie operują wysokimi i w utworach, w których wysokie są wyeksponowane, tam jest dobrze, ale w utworach gdzie wysokie są raczej cofnięte, moje M4 ich nie eksponują. Za to dźwięk nie jest męczący. Szukam lekkiego rozjaśnienia, lepszej selektywności, detaliczności. ale bez przesady. Środek pasma sprawia mi najwięcej problemów bo nie wiem co mi pasuje. Raczej neutralność, rozdzielczość, trochę ciepła, spokoju, muzyka płynąca, wokal delikatnie wychodzący do przodu, ale np wysokie wokale damskie na przełomie średnicy i wysokich nie świdrujące w głowie, brak jazgotu. Bas schodzący nisko, ale bez rekordów, nie ciągnący się, dudniący raczej punktowy, punktualny, uderzenie w stopę perkusji z zaznaczonym początkiem i końcem wybrzmienia. Moje obecne kolumny lub też Yamaha RN602 tego nie potrafią i bas jest raczej rozwleczony. I tutaj ponownie mogę napisać, że niektóre utwory brzmią w miarę dobrze. Mój typ to: Cambridge CX81 MK2 ze względu na funkcjonalność, detaliczność i moc (choć tylko na podstawi opisów, osobiście jeszcze nie słuchałem i nie wiem czy mi podejdzie) Może coś cieplejszego np. Audiolab 8300 (niestety chyba za mała moc) lub coś innego w budżecie ok. 5 tyś. Jeżeli chodzi o kolumny to ze względu na wielkość pomieszczenia, powinny być to jakieś "kolumbryny", ale chciałbym, aby kolumny zniknęły z salonu, czyli nie powinny mieć szerokości 30cm, wysokości 130cm i głębokości 40-50cm. Obecne Tannoye mają 2 przetworniki 6,5 cala i generalnie dają radę, choć mają oczywiście swoje ograniczenia ze względu na ich budżetowość. Mój typ to Audio Physic Classic 8 (niestety zmienił się dystrybutor i oferta jest na razie skromna), ale nie wiem jak się zgrają z CX81 MK2, (choć tylko na podstawi opisów, osobiście jeszcze nie słuchałem i nie wiem czy mi podejdą). Budżet optymalny to 7-8 tyś, absolutne maksimum to 10 tyś. Ewentualnie Pylon Diamond 28 MK2 (niestety bardzo głębokie i nachylone), Dynaudio EMIT 50 (niestety niska efektywność), Może Monitor Audio Silver 700 7R lub Polk R600 (R70 strasznie duże) Do tego planuję dokupić odtwarzacz CD (do kompletu wybranego wzmacniacza) + Wiim Ultra do Spotify. I jeszcze pytanie, czy łączenie po bluetooth telefonu ze CA CX81, będzie miało wpływ na jakość ze Spotify? Proszę o jakieś sugestie lub uwagi lub propozycje co z czym się zgrywa z tym co napisałem o swoich preferencjach. Niestety brak mi czasu na niezliczone odsłuchy, konfiguracje. Oczywiście chciałby odsłuchać kilka konfiguracji, ale już z konkretnymi typami. Pozdrawiam Miły

To nie chodzi o sugestię tylko o to co usłyszysz. Najlepiej zrobić sobie po prostu ślepy test w zaprzyjaźnionym salonie, kilka wzmacniaczy i kolumn w różnych budżetach i oczywiście brak wiedzy co teraz gra i co ile kosztuje. Zależy też jakie są Twoje oczekiwania i wymagania i jak bardzo masz wyczulony słuch. Moja żona np. kompletnie nie słyszała różnicy pomiędzy tanim amplitunerem AV połączonym zwykłymi kablami a posiadaną Yamahą RN602, połączoną kablami Chord Shawline. W tym samym czasie ja słyszałem różnicę jakości dźwięku tylko pomiędzy samymi kablami.

Witam, większość osób odwiedzających forum nie jest w stanie usłyszeć drobnych różnic i niuansów brzmieniowych. Pomijam oczywiście całkowitych laików dla których muzyka z telefonu brzmi całkiem dobrze. Jeden z salonów audio odpisał mi, że zamieniając RN602 na RN803 zyskam 5-10% poprawę jakości. Jeżeli wzmacniacz AS 701 gra również trochę lepiej niz RN803 to w sumie może dołożę do tego jeszcze 5% w stosunku do RN602. Czy jest to na tyle bezwzględna poprawa, że bez trudu ją usłyszę? Ja w salonie audio nie słyszałem znaczącej poprawy RN803 z kolumnami za 4-5 tyś. Dopiero postawienie droższych kolumn dało ewidentną poprawę jakości dźwięku w każdej niemal dziedzinie a zwłaszcza w selektywności, punktowości basu, kulturze, braku chaosu/jazgotu itp . Gdyby do tego dołożyć jeszcze drogi wzmacniasz... Wniosek z tego jest taki, że obracając się w podobnym budżecie trudno jest wyskoczyć ponad określony poziom grania sprzętu i aby go przeskoczyć trzeba niestety wyłożyć większą kwotę.

Ampli (czyli wzmacniacz) + tuner (czyli radio), inne bajery dodali później dostosowując urządzenia do postępu technologicznego. Rozumiem, że AS701 też Ci nie podszedł skoro zmieniłeś?

Jest to bardzo prawdopodobna opcja👍 a mocy w RN602 raczej nie brakuje (w teście audio 2 x 110W/8 ohm i 2 x 158W/4 ohm), potrzebne są tylko kolumny o wysokiej efektywności 89 dB i więcej. M4, które posiadam przy -10dB na potencjometrze amplitunera zaczynają się pocić i jest naprawdę głośno. Dobre kolumny to jednak podstawa, później chociażby ze względów logistycznych zawsze jest łatwiej przywieść do domu kilka wzmacniaczy na odsłuchy niż kilka par kolumn. Może jakieś propozycje kolumn do 7-8 tyś za parę?

No właśnie, plan był prosty, zamiana kolumn na lepsze a RN602 na RN803. Ale po pierwszych przesłuchaniach widzę/słyszę, że nie będzie łatwo kolumnami w budżecie 4-5 tyś poprawić znacząco brzmienia Tannoy Mercury M4, a zmiana dla samej zmiany mnie nie interesuje. Oczywiście posłucham jeszcze moich typów głośników, ale gdyby okazało się, że dopiero np. takie Pylon Diamond 28 lub Audio Academy Hyperion IV+ dają wyraźną poprawę jakości dźwięku to pewnie w tą stronę będę chciał pójść. Wtedy właśnie pojawi się dylemat, czy RN803 czy może AS701, który być może lepiej sprawdzi się z takimi kolumnami a może jeszcze coś innego. Oczywiście cały czas zależy mi na funkcjach sieciowych, możliwości łączenia urządzenia z siecią przez wi-fi, podpięcia pendrive i odkodowaniu sygnału cyfrowego po kablu optycznym z TV.

To znaczy, że A-S701 + odtwarzacz sieciowy NP-S303 to lepsze rozwiązanie niż RN 803? Czy potrzebny będzie jeszcze zewnętrzny Dac? Słucham muzyki z serwisu Spotify z telefonu, łączenie telefonu z amplitunerem przez wi-fi. Generalnie jestem po pierwszym odsłuchu kolumn w Częstochowie. Akurat podłączona była Yamaha RN803. Pierwsze kolumny, akurat były podpięte, Elac Carina FS247.4 ze wstęgą, dźwięk satysfakcjonujący, ale bez szału, ale to tylko kalibracja słuchu ponieważ budżet nie ten. Później pracownik salonu uparł się, że podłączy Klipsch 8000, kompletnie nie dla mnie dźwięk (za ostry i męczący). Następne Davis (nie mieli Balthusa) więc wyższy model i dźwięk w mojej ocenie nie wnoszący poprawy w stosunku do mojego obecnego zestawu. Następnie do odsłuchu poszły kolumny Pylon Diamond 25 i tutaj pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Słychać było kulturę i szczegółowość, słyszalną znaczną poprawę w stosunku do moich RN602 i M4, ewidentnie kolumny o klasę lub dwie lepsze od słuchanych wcześniej. Jedyny minus to niska efektywność i konieczność mocniejszego odkręcenia gałki amplitunera. Prawdopodobnie Diamondy 28 mają wyższą efektywność o 3dB więc zagrają znacznie głośniej. Triangli Borea i Monitor Audio Bronze nie słuchałem, gdyż Pan widząc moje reakcje na prezentowane głośniki, powiedział, że szkoda czasu na odsłuch bo nie wypadną korzystnie. Innych ciekawych propozycji nie było w salonie. I tutaj pojawia się wniosek (może trochę przedwczesny), że aby poprawić znacząco jakość dźwięku, ewidentnie dobrze grającego zestawu RN602 i M4, nie ma chyba sensu szukać kolumn za 4-5 tyś, które nie wniosą jakościowej zmiany i trzeba będzie przemyśleć inne opcje. Oczywiście to nie koniec odsłuchów, tylko trzeba będzie wybrać się poza Częstochowę.

Im dale w las tym więcej drzew. Aktualna lista do ewentualnego odsłuchu to: Do 4 tyś - Heco Aurora 700 oraz Q Acoustics 3050i 4-5 tyś - Polk Audio RTi A7, Polk Audio Signature S60E, Phonar Veritas P3 Style, Triangle Borea BR08, Davis Balthus 70 5-6 tyś PSB Imagine X2T, Wilson Exlusive Line 10 Proszę o opinie osób, które kiedykolwiek słuchały wymienionych kolumn.

Zastanawiam się również na ile przy "wzmacniaczu" takim jak Yamaha RN 803 zakup droższych kolumn wprowadzi słyszalną poprawę jakości dźwięku. Ostatnio natknąłem się na film, w którym twórca kolumn ZETA ZERO Tomasz Rogula twierdzi, że brzmienie systemu w 90% zależy od brzmienia kolumn, ponieważ, aż 2 krotnie następuje tutaj zamiana energii (z elektrycznej na mechaniczą-ruch membran oraz z mechanicznej na akustyczną-ruch membran na dźwięk) i w przypadku budowy kolumn istnieje największe pole do "zepsucia" dźwięku. Zastanawiam się więc czy system składający się z RN803 i np. kolumn Audio Academy Hyperion IV Plus zagra znacząco lepiej od systemu RN803 i niedrogich kolumn np. HECO Aurora 700?

Tak, również się nad nimi zastanawiam (nagroda EISA, atrakcyjna cena i wygląd), ale z racji niższej pułki cenowej obawiam się, że nie poprawią znacząco jakości dźwięku i nie wypełnią dźwiękiem sporej powierzchni w porównaniu z Tannoy M4, które posiadam na stanie (w swoim czasie były jednymi z najlepszych w tej klasie cenowej obok Avance Omega 503). @S4Home Dynavoice odrzucę raczej ze względu na brak finezji i melodyjności, o której napisałeś no i ten mało finezyjny, przytłaczający wygląd. Do posłuchania Focal (może ten rodzaj nienaturalności okaże się atrakcyjny), Dali choć mało dynamiczne wg kolegi @lysyrafal no i może inne modele wymienione przez kolegów. Wiem na pewno, że chciałbym posłuchać w jednym salonie, przy tych samych warunkach odsłuchowych kilku kolumn, tylko, że to pewnie nie będzie proste np. z Phonarami, które chcę posłuchać koniecznie!

@lysyrafal, @S4Home, dziękuję za porady. Niestety podane propozycje są ponad budżetem. 6 tyś/5 tyś niby różnica nie jest duża, ale to jednak 20% i w takim budżecie można by dopisać do listy wiele innych modeli. No i te gabaryty Fyne F502, raczej nie znikną w salonie. @S4Home, czy miał kolega może jakieś doświadczenia z kolumnami, które wymieniłem w swojej krótkiej liście?

Salon ma trochę firan i zasłon, skórzane kanapy, jakieś wnęki, wystająca obudowę kominka, panele na podłodze, oczywiście choinka nie stoi przez cały rok. Gdy nie ma choinki, ta druga kanapa skierowana bokiem w stronę telewizora normalnie stoi po drugiej stronie. Ogólnie nie zaobserwowałem nigdy żadnych pogłosów czy odbić.

Dzień dobry, Na początek chciałbym się przywitać ze wszystkimi forowiczami. Nie mogę nazwać siebie audiofilem, nie słucham audiofilskich wydań płytowych, ale sprzętem audio interesuje się już od ponad 20 lat. Od zawsze słuchałem dość namiętnie różnej muzyki więc i jakość dźwięku ma dla mnie znaczenie. 20 lat temu na bazie mody nabyłem zestaw kina domowego Pionner (VSX808 RDS + DVD 525) + kolumny Tannoy Mercury M4. Dwa lata temu pozbyłem się VSX808 RDS i postawiłem amplituner stereo Yamaha RN 602, dokupiłem kable głośnikowe Chord Shawline i przesiadłem się na muzykę z Youtube i Spotify, płyt słuchając jedynie sporadycznie. Generalnie dźwięk wydobywający się z zestawu jest całkiem poprawny i zrównoważony, ale jednak pozostawię pewien niedosyt. Z tego też względu przymierzam się do zakupu nowych kolumn oraz na 90% do zamiany RN 602 na RN 803 spodziewając się poprawy dźwięku w zasadzie w każdej dziedzinie (wiem, wiem, że „wzmak” stereo zabrzmi lepiej, ale chodzi mi o efekt „all in one” oraz to, że 803 wygląda dokładnie tak samo jak 602, więc druga połowa nie zauważy kolejnej zmiany. Tak więc niejako jestem skazany na RN 803). Chciałem prosić o pomoc w wyborze i wskazanie 2-3 kolumn, które warto by zabrać na odsłuch. Kolumny stoją w dość dużym salonie ok. 50m2 (wysokość 265cm) o wymiarze ok. 5 x10m na krótszej ścianie w odległości ok. 3,5m od siebie a miejsce do słuchania znajduje się niejako w wierzchołku trójkąta równobocznego, który tworzą te 3 punkty. Muzyka, której słucham to w zasadzie wszystko prócz jazzu, country, bluesa i muzyki poważnej. Rock i pop z lat 80-90 np. Simple Minds, Red Box, Cock Robin, rock np. Pink Floyd, Dire Straits, indie rock i muzyka alternatywna z lat 80-90 James, The Cure ale też współczesny np. Blossoms, The War on Drugs., progrock np. Steven Willson ale też współczesny pop: Dua Lipa, The Weeknd, Post Malone. 98% czasu to muzyka słuchana raczej cicho lub w średnim zakresie głośności (do -25 db na wyświetlaczu RN 602) , głośniejsze słuchanie bardzo sporadycznie. Moje preferencje brzmieniowe to ogólnie kultura, szczegółowość i równowaga, dźwięk wychodzący przed kolumny, efektowność grania, która nie znudzi mnie przez wiele lat. Wysokie: czyste, klarowne, przejrzyste bez kłucia w uszy, bez ostrości, ale tez bez zaokrągleń i stępienia. Średnica: wyrównana z łagodnymi przejściami w górne i dolne rejestry, selektywna, radząca sobie z mnogością dźwięków i instrumentów, bez jazgotu i chaosu. Dynamika i swoboda niskiego środka i wysokiego basu nadające odpowiednie tempo utworom. Niskie: szybki, duży, nisko schodzący (niżej niż w M4, ale nie koniecznie do najniższych zakresów), punktowy niż rozwleczony, nie dudniący bez rezonansów. Budżet na kolumn to maksymalnie 5.000 zł za parę. Chodzi mi raczej o kolumny, które ze względu na gabaryty nie będą nachalne. Po lekturze testów i forów, mam kilka dobrze ocenianych propozycji, które wpisują się w moje założenia cenowe i estetyczne. DALI OBERON 7 (ładne, mocne, obszerny bas, charakter brzmienia dostosowany do większości gustów) PHONAR VERITAS P3 STYLE (piękne, klasyczne, smukłe skrzynki, dobre przetworniki, mimo niewielkich przetworników 2x6,5 potężny bas) FOCAL HORA 816 (ładne, mocne, obszerny bas, neutralne) DAVIS ACOUSTICS BALTHUS 70 (ładne, smukłe skrzynki, niestety nie testowany, ale na podstawie testów BALTHUS 50 i 90, można stwierdzić, że to najlepszy kompromis) DYNAVOICE DF8 (duży, obszerny bas, szczegółowość, dynamika, niestety są potężne więc raczej nie znikną w salonie a wręcz przeciwnie, będą w nim dominować czego chcę uniknąć). Bardzo dziękuję za wszelkie porady i ewentualną dyskusję.