Skocz do zawartości

Piotr Wasilewski

Uczestnik
  • Zawartość

    85
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Piotr Wasilewski

  1. Dlatego chcę monitory w salonie, subwoofer gdzieś w rogu postawie na nim kwiatka i będzie ok. Pod tylne mam wyprowadzoną pełną instalacje w kuchni (kuchnie mam otwartą i za plecami salonu) i tam postawie małe monitory, takie z max 10cm membraną, tak więc plan jak na kino domowe jest minimalistyczny. No i chodzi mi o to aby nie budować wieży pod telewizorem bo w obecnej aranżacji pokoju poprostu nie ma na to miejsca. Natomiast (ja już wcześniej o to pytałem) czy wzmacniacz stereo + sub, czyli system 2.1 jest wstanie dobrze uciągnąć seanse filmowe i zapewnić czytelne dialogi, jeśli tak to może to jest jakiś kompromis?
  2. Hahaha a to Ci się udało z tą sypialnią Rzecz w tym że ja nie mam czasu na bieganie po salonach, czy zamawianie sprzętu na odsłuch i potem odsyłanie go. Dlatego chcę dobrać coś optymalnego, żeby posłuchać muzyki no i czasem.film obejrzec. Żeby była jasność - dla mnie bardzo dobrze gra miniwierza kuchenna Philipsa za 500pln, zatem jeśli taki v485 czy rx-s602 zagra lepiej to ja biorę w ciemno.
  3. Dzień dobry wszystkim, Tak nieśmiało się przypominam, Czy amplituner stereo pokroju R-N602 będzie znacząco lepiej brzmiący od amplitunera kina domowego klasy RX-V485 czy nowszego V4A? Czy przeciętny Kowalski usłyszę roznice? Znaczącą różnice? Kiedyś miałem Pioneer vsx416 i to dla mnie grało poprostu bardzo ładnie w stereo, czy Yamaha zagra gorzej? Lepiej? Dziś powstał nowy pomysł Yamaha rx-s602 Gdzie mu jest pod względem technologicznym bliżej do v485 czy v685? (Pomijam obsługę atmos bo to sprawa jasna) Nie ukrywam że ja chyba bardziej dobieram sprzęt wizualnie - to jest dla mnie bardzo ważne - to musi wyglądać, jeśli wogole już musi być widoczne. Nienawidzę jak mi coś stoi w salonie. Co myślicie o tym slimie?
  4. No właśnie, i tu wracam mojego wcześniejszego pytania. Czy amplituner stereo pokroju R-N602 będzie znacząco lepiej brzmiący od amplitunera kina domowego klasy RX-V485 czy nowszego V4A. Zasadniczo nie mam parcia na 5.1 pod warunkiem że na systemie 2.1 da się zbudować fajną scenę dźwiękową do filmów z wykorzystaniem np. takiej Yamahy R-N602 Nie zależy mi tak bardzo aby mi coś z tyłu grało, jestem wstanie to poświęcić ale tylko wtedy kiedy taki wzmacniacz 2.1 zagra o wiele lepiej aniżeli KD w trybie stereo.
  5. To właśnie do nich od tygodnia nie można się dodzwonić i na maile nie odpisują Na Yamahę się uparłem bo ma MusicCast w którym niczego nie brakuje.
  6. Jestem z Warszawy więc trochę mi daleko do tych co podałeś. W Warszawie do kilku salonów od 28 grudnia dzwonie, pisze maile i jak kamień w studnie, nie odbierają, nie odpisują stąd wnioskuję że zamknięte. Jechać nie mam czasu i całować klamki. A co myślisz o rx-v485 ? Czy on ma tryb stereo oraz 2.1? Chciałbym też aby ktoś się wypowiedział nr. R-n602 - czy są jakieś mocne argumenty aby wybrać ten amplituner stereo i czy ma on jakąś istotną przewagę w jakości brzmienia nad nr v485 lub nowym v4a? Czytam też sporo opinii że jednak już się skończyły czasy kiedy to stereo jest N razy lepsze od kina domowego - te różnice są dostrzegalne dla maniaków - zwykły Kowalski który chce sobie posłuchać muzyki nie dostrzega różnic, a przynajmniej nie są one na tyle duże aby rezygnować z innych dobrodziejstw grającego kombajnu AV. Czy to prawda?
  7. To może ja mylę pojęcia, monitor a kolumna podstawkowa to nie jest to samo? mam w planach kupić coś pokroju indiana nota 260, czyli kolumnę z przetwornikiem 6,5” w ogóle nie biorę pod uwagę mniejszych przetworników. nie mam pojęcia czy te kolumny będą dobre, ale teraz nie ma gdzie podjechać na odsłuch po do 17stycznia wszystko pozamykane napewno poza dobrym subem, będę potrzebował aby te kolumny nie bały się niskich częstotliwości, miały miękkie zawieszenie i duży skok. Ktoś gdzieś pisał ze nota 260 właśnie taka jest. Jeśli znasz lepszy model to jestem otwarty na sugestię.
  8. Co masz na myśli pisząc ze nie wstawię monitorów do kilkudziesięcio metrowego pokoju? Pokój ma ok 24m i jest do tylu otwarty częściowo na kuchnie 10m2. tak sobie jeszcze myśle, czy amplituner stereo w konfiguracji 2.1 będzie wstanie zbudować fajną scenę do filmów. Bo ten soundbar Hw-Q80r o którym pisałem na wstępie, muzyki w stereo odtwarzać nie potrafił za grosz, ale trzeba mu przyznać ze w filmach to miał kopa nieziemskiego, wiem ze to zasługa suba, ale pewnie tez dużą role odgrywa to na który kanał co gdzie idzie.
  9. W sam wzmacniacz stereo pchać się nie będę - na moje ucho różnica w jakości wzmacniacza stereo a amplitunera stereo jest niewyczuwalna, albo na tyle mało ze chyba warto mieć wraz ze wzmacniaczem tez radio i trochę funkcji sieciowych. To nie jest tak ze jestem głuchy, ale te różnice są na tyle nie wielkie, pewnie większy krok w przód lub tył można zrobić zmieniając kolumny. natomiast boje się ze już różnica pomiędzy amp stereo a kinem może być spora w stereo. Choć v4a ma niby tryb „pure direct” tylko jak to ma się w praktyce? a co sądzisz o tych mniejszych jednostkach cyfrowych? mcr-n670d lub Yamaha WXA-50? Warto się nad tym pochylać. Kusi rozmiar - ja nie lubie jak mi coś stoi w pokoju, wystrój raczej minimalistyczny, dla mnie same kolumny są już mego dużym problemem a co dopiero klocek który każdy jeden wyglada paskudnie, choć z tych wszystkich najbardziej gustowny jest chyba R-n602
  10. Witam Wszystkich w nowym roku. to mój pierwszy post (tak wiem wszyscy tak piszą), wiec proszę o wyrozumiałość jeśli w rażący sposób dubluje temat. troche czytałem i tu i tam i im dalej w las tym mam większy mętlik w głowie. zaczęło się tak: do TV kupiłem soundbar z atmosem (Samsung harman/Kardon Hw-Q80r) - do filmów to było jeszcze jak Cię mogę, nawet ok, ale ja tez słucham muzyki, No a tu (mimo zachwytów nad soundbarami w „internatach”) w stereo to była poprostu KATASTROFA - uszy więdły a po 20min ten dzwiek który się wydostawał z belki poprostu zamulał głowę i odechciewało się słuchać. Wywaliłem dziadostwo prawie ze przez okno. no i teraz do brzegu - chce kupić jakieś stereo, ewentualnie amplituner z możliwością rozbudowy do kina domowego. konfiguracja jaką przyjmuje (powinna być względnie nie zawalającego mieszkania) na start to średnie monitory typu Indiana Nota 260 + subwoofer. Czyli na start system 2.1 na tapecie były: yamaha mcr-n670d oraz miniaturowa Yamaha WXA-50 to pierwsze nawet mi się podoba, tyle ze obawiam się o możliwości tego sprzętu - 2x65W na papierze a zasilacz moc maksymalna - 28W. No coś mi tu nie gra, ja wiem ze tam siedzi wzmacniacz cyfrowy icepower No ale mimo wszystko coś mi tu śmierdzi... sytuacja jest analogiczna w przypadku wxa-50. Jeśli jestem w błędzie i to dobre sprzęty to proszę wyprowadźcie mnie z błędu. Natomiast pomysł zbudowania systemu ewoluował już o poziom wyżej, i o ile kolumny zostają podstawkowe/monitory bo nie chce zagracać salonu, to elektronika poszła w stronę tytułowych bohaterów Yamaha R-N602 lub RX-V4A. i teraz pytanie: czy RX-v4A zagra w stereo dużo gorzej od nowoczesnego klasyka R-n602? kino domowe jest tez dla mnie ważne ale nie mam jakiś aspiracji do obstawiania się głośnikami, może za jakiś czas, ale nowa rx-v4a jest na ten moment gotowa na wszystko, jest to taki mega uniwersalny kombajn którego nie będzie trzeba wymieniać za 2lata jak mi się coś odwidzi i jednak zapragnę kina 5.1, No tylko czy ten ampli zagra dobrze w stereo? nie jestem tez audiofilem, ale lubie słuchać dobre muzyki, niezłej jakości, głównie jako tło do spędzania wolnego czasu. prosze pomóżcie mi się jakoś ukierunkować. i czy wogole mój tok rozumowania jest właściwy. dzięki Piotr.
×
×
  • Utwórz nowe...