Skocz do zawartości

Kenobi

Uczestnik
  • Zawartość

    576
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Warszawa

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Mam ją od czwartku. Jest ok, nie szumi, przynajmniej jak podłączyłem do kina i podkręciłem głośność prawie na max to szum nie był większy niż szumy własne onkyo. Miałem też wrażenie ze gra czysciej niż stare siaomi z większą iloscią detali w najwyższych częstotliwościach po czym jak podłączyłem ugreena do siaomi i przełączelem miedzy wyjsciem ugreen a wyjsciem sluchawkowym to różnic juz nie bylem w stanie wyłapać. Kolejne próby to ugreen na z miane w szajsungu i siaomi i znowu słyszalem różnicę. Nie jestem pewien ale mimo że wszystko co znalazlem było wyłączone to jednak wydaje mi sie że szajsung może jednak uszlachetniać dźwięk zanim trafi na daca. Ogólnie jest ok, ale nadal się rozglądam za czymś lepszym. Aczkolwiek coraz bardziej myślę nad mx4 sony lub samsunga budsami pro2. Wydaje mi się ze ugreen moze mieć sporą rezystancję wewnętrzną, podłaczone do kina wyjscie z ugreen dawalo sporo wyższy poziom glosności niz wyjscie słuchawkowe. Po podlączeniu do sluchawek rożnica była znikoma.
  2. Słuchawki bez szału, Samsung AKG które były przy którymś innym telefonie ale nigdy nie wiadomo, tak czy inaczej rozchodzi się o słuchawki IEM Szukałem czegoś zupełnie minimalistycznego, z chipem we wtyczce żeby nie ciążyło i nie haczyło. I zapomniałem dopisać że jeszcze jest wymóg obsługi mikrofonu i pilota aby móc prowadzić rozmowy.
  3. Heja , zmieniłem telefon na szajsunga i nie ma wyjscia jack. Nie mogę nic znaleźć obsserniejszego Znalazlem pomiary przejsciowki Samsung i Apple gdzie Apple ma slaby poziom wyjsciowy a Sansung kiepską separacje stereo. Ktoś przerabiał temat przjsciowek z DAC i podzieliłby sie spostrzeżeniami? Zależy mi na czymś przenosnym czyli malym.
  4. @Bartek Chojnacki Chcialem napisać że dopiero teraz sie skapnąlem że zawodowo zjamujesz sie akustyka. piszac o przepuszczalnosci (pierwsse 2 wykresy) chodzi mi o charakterystyke przepuszczalnosci fal, jaka czesc przy jakiej czestotliwosci przedostanie sie przez piakę , czyli na ile zostanie wytłumioma. Mozliwe ze posluguje sie złymi slowami. Nie mam rury, ani komory poglosowej, wiec testuje metoda chalupniczą. Moze nie moge tego zestwić z wynikami w labolatorium ale wystarcza mi to aby ocenic ktory matriał z przetestowanych przeze mnie bedzie najlepiej pochlaniac rozne czestotliwosci. Nie znam pojecia EKRANOWANIA.Chodzi o izolację ? Jesli tak to zgadza sie. Mierze ekranowanie, ale jesli tlumienie wynosi powedzmy 0.1 przy 250hz to znaczy ze slabo tlumi i fala 250hz pdzechodzi przez pianke, a to znaczy ze potem odbija sie od sciany i wraca znowu przez pianke, wiec pomiar ma sens. Oczywiscie mam swiadomosć ze jesli tlumienie (izolacja akustyczna) jest duze jak przy piankach zamknietokomorkowych to wynik takiego pomiaru nie ma wiele sensu jeśli materiał ma tlumić odbicie. Wydaje mi sie ze pomiar w bliskim polu to nie bzdura. Wez sobie sam przetestuj. Na pewno jest mniej dokladne, ale jest. U mnie w tescie takim wyraźnie pianka 15cm lepiej tlumi (niech bedzie izoluje) niz 5cm, mozna rzec ze 3 krotnie w dB. Wiec testujac nie rozne grubosci ale rozne materialy przepuszczalne tak samo bedę mial poglad ktore bardziej tlumia. Akustyką pomieszczenia akurat teraz sie nie zajmuje, pierw chce potestować materialy i rozwiazania, jak dyfuzory czy panele z otworami. Aczkolwiek z ciekawosci zrobilem test i to ten ostatni piaty wykres poakzuje pomiar akustyki przed i po dodaniu kilku pianek, i to juz nie jest pomiar w bliskim polu.
  5. Czytam i nie dowierzam, dopiero teraz sie skapnalem kim jesteś, ale co tu powypisywaleś swiadczy o jakims totalnych nie czuciu tematu Pianka otwarto komorkowa bardzo dobrze przepuszcza fale akustyczną (szczgolnie niskiej częstotliwosci). W zasadzie tlumienie pianki 5cm czy 10cm przy scianie to wytluminie w jakiejś częsci czesci fali a przepuszczenie reszty, odbicie od sciany i kolejne przejscie przez piankę ktora znowu czesć wytlumi i cześć przepusci wiec test przepuszczalnosci ma sens. Wydawalo mi się ze osoba obeznana powinna to widzieć. Z reszta pomiary to potwierdzają, okolo dwukrotne tłuminie przy odbiciu. Niestety pomiar odbicia (trzeci wykres w pierwszym poscie)jest duzo gorszy bo nie bylem w stanie stworzyć warunków, za to pomiar przepuszczalnosci jest dużo precyzyjniejszy (wykres pierwszy) Jak spojrzysz na wykresy pierwszy i drugi to zauwazysz że wahania sa w krzywej są niewielkie. 3db. Jak spojrzysz na wykres 5 to wahania dochodzą do 40db, to jest wlasnie akustyka nie wytlumionego pomiesczenia. Myślę ze taki fachowiec jak ty powinien sie domysleć że pomiar byl robiony blisko głośnika, stąd maly wplyw pomieszczenia. I stad pomiar przepuszczalności jest sporo dokladniejszy niż pomiar tlumienia odbicia. Ksiązki ucza podstaw, ale zeby stworzyc coś nowego lepszego nikogo nie nauczą. Calkiem mozliwe ze proby robienia knanapek skonczą sie fiaskiem ale mam ochotę zrealizować kilka koncepcji. Szczegolnie co do gestosci pianki. Piszesz ze wełna ma podobna skutecznosć PET ale nie kojarzę zadnej pianki pet ktora mieliscie w ofercie aby miala skutecznosć tak dobra jak welna na tym wykresie Mam na mysli pianki PG1 ktorych nie macie w mega-acoustic juz w ofercie wiec niestety tez wykresow tlumienia nie mogę przypomnieć. Natomiast PMK7 juz duzo lepiej tlumi czestotliwosci 500, czy nawet przy 250hz ma wplyw. I zastanawia mnie czy to dzięki samej strukturze czy rowniz materiał został zmieniony. Niestety nie podajecie parametrow pianek wiec jest to dla mnie duza nie wiadoma. Mozesz napisac czy to ta sama pianka jak PG1 czy inna? A jesli jest inna to jak jest gestosć?
  6. Ja wykręcam kota ogonem ? Jak ja piszę że w kolumnie głośnik spręża i rozpręża powietrze zmieniając ciśnienie to znaczy że nie czuję tematu. Jak firmy obliczają objętość kolumny pod rezonans ze wzorów które opierają się na ściśliwości powietrza to jest już w porządku. Piękna prezentacja OBŁUDY. Samochód podałem tylko jako kolejny przykład, że w małej zamkniętej objętości niskie tony powodują duże zmiany ciśnienia dzięki dają mocny niski bas, tak jak w środku kolumny. I podobnie będzie w małym pomieszczeniu dla najniższych częstotliwości. Wydaje mi się także że łatwiej zapanować nad nadmiarem basu , szczególnie jak już poniżej pewnej częstotliwości charakterystyka jest bardziej liniowa. Problemem małych pomieszczeń jest dopiero jest wyższy bas oraz cała średnica i góra, bo ściany są blisko i każde odbicie fali ma do przebycia mniejszy dystans niż dużym pomieszczeniu. To że jeśli weźmiesz częstotliwość dla której długość fali jest dużo dłuższa niż odległości ścianek to z takiego pomieszczenia możesz zrobić komorę BR z tego pomieszczenia. I nie tylko chodzi tylko o BR bo to samo dotyczy zestrojenia rezonansu samego głośnika w obudowie oraz membran pasywnych jeśli są zamiast otworu BR więc nie tylko zjawiska Helholza to dotyczy. Poza tym takie zmiany ciśnienia w całej objętości nie tylko zachodzą w rezonansie, również przy innych częstotliwościach. Warunek jest jeden , długość fali musi być dużo dłuższa niż odległości ścianek. Rezonans Helholtza, głośnika w obudowie czy membrany pasywnej powoduje tylko dodatkowe wzmocnieni amplitudy zmian ciśnienia, a 20Hz to 17 metrów. Więc póki sam tego nie "poczujesz" to nie krytykuj innych.
  7. @nowy78 Wlasnie od kilku stron probowalem wytlumaczyć jak sie zachowuje cisnienie w kolumnie przy niskich czestotliwosciach, przyklad wanny podobny, kolejne dowody to, do oblicznia rezonansu glosnika niskotonowego w obudowie, oraz rezonansu BR, zjawisko fali dzwiękowej sie olewa. I Ty mi piszesz ze ja tego nie czuję, to Ty tego nie czujesz próbując wcisnac zasady fali dzwiekowej kiedy nie ma to sensu@Kraft nawet wyjeżdza z horyzontem zdarzeń jakby to miało tez znaczenie. Pisaleś rezonans w kolumnie bedzie sie objawiac przy 430hz, no wlaśnie, czym pomieszczenie wieksze tym niekorzyste odleglosci wplywają na coraz niższe częstotliwości. W malym pomieszczeniu np 2x2m czestotliwosci 50hz i nizsze nie maja odpowidniej duzej odleglosci aby po pierwszym czy nawet drugim odbiciu trafic na fale o przeciwnej fazie, wiec prawie w kazdym punkcie pomieszczenia fala sie wzmacnia. Czym nizsza czestotliwosc tym wiecej odbic sie wzmacnia, poprawiajac niski bas. Dlatego w moim pokoju 2.5 na 5m na oko , jest jescze winkiel bo to L, bas jest duzo mocniejszy i nie ma strasznych dziur w niskim pasmie w zadnym miejscu odsluchowym a moim w duzym pokoju 5x8m też oko sa punkty gdzie jest tragedia w niskim pasmie. Natomiast w jescze mniejszym pomieszczeniu jakim jest samochod jest jescze lepiej, prawie jakbysmy siedzieli z glową w kolumnie, właśnie stąd tak drąże temat jak się zachowuje ciśnienie przy niskich częśtotliwościach w małej objętości,
  8. To jak? Zdecydowaleś sie czy w przypadku niskiego basu, gdzie fala jest wielokrotnie dluzsza od od odleglosci scianek mozna pominąć zjawisko falowe? @Kraft To jak to jast z tym basem w malym pomieszczeniu? Z tego co widze z pomiarów to w "pomieszczeniu" o wymiarach 20x30x40cm bas jest lepszy niz 2.5m x 5m
  9. Błąd, .... policz czestotliwosć BR dowolnej kolunmy uwzgledniajać równania zwiazane z falą akustyczną.
  10. Zapomniales o czasie. Cisnienie zmienia sie w czasie. Tak odbieramy dzwięk, przez zmiany cisnienia docierajace do ucha ktore poruszaja nasza bloną. Nie przeczytalees tez calej dyskusji. Dyskusja dotyczy niskiego basu a nie wysokich i srednich tonow. W przypadku srednich i wysokich tonow zjawisko falowe wewnatrz kolumny ma znaczenie. Ale my dyskutujemy o basie gdzie fala jest dluzsza od odleglosci miedzy sciankami. W tym prypadku zjawisko falowe mozna pominąć Z reszta sam napisaleś ze powietrze jest sprezyną, więc sie zdecyduj czy zjawisko falowe ma znaczenie czy mozna uproscic sprawę i potraktowac powietrze jak sprezynę. Jesli zjawisoko falowe ma znaczenie to policz czestotliwosc BR dowolnej kolumny uwzgledniajac rownania falowe. Zwrotnica jest ustawiona na 400hz, co widac po gwaltownym spadku. Srednio i wysokotonowiec ma wlasna komore stad tak slabe srednie wysokie tony. Czemu opada przy 100hz, moze wlasnie juz zjawisko falowania zaczyna miec znaczenie.
  11. Robieni wielowarstwowej pianki jest jak mieszanie trunków, a 0,25L spirytusu szybciej upija niż 1L wina.
  12. A poco testować 20 par głośników ? 😉
  13. Kraft , każda mięka powierzchnia gorzej odbija fale od betonowej ściany. Więc warto dorzucić te parę mm
  14. Znakomicie sobie zdaje sprawę że każda pianka cześć fali przepuszcza, cześć odbija i cześć tłumi i każda robi to w innych proporcjach. Stąd koncepcja wielowarstwowa. 1. Przy ścianie dać piankę cienką która nie przepuszcza lecz odbija i przy okazji trochę wytłumi. "Pianki, które mają dawać izolacyjność (te cienkie, gumowane itd.) z zasady tłumią drgania itd. stąd zupełnie inna struktura, grubość itd." Właśnie takiej chce użyć bezpośrednio przy ścianie. 3. Od zewnątrz użyć piankę która przepuszcza i przy okazji tłumi, tę już mam. 2. Dodatkowo w środku chciałbym zastosować piankę pośrednią która by połowicznie przepuszczała a połowicznie odbijała i oczywiście ona też będzie trochę tłumić. Nawet jeśli nie znajdę odpowiedniego materiału na środkową warstwę to zastanawiam się nad przemieszaniem klocków z różnych pianek w środkowej warstwie. Powstałoby coś na wzór dyfuzora ale wypełnionego pianką przepuszczającą fale. Oczywiście mógłbym użyć 20 czy 40cm pianki z otwartymi porami jaką mam, tylko dokupić więcej ale nie chce mieć tak grubej warstwy. Chce uzyskać zestaw tóry da maksymalne tłumienie przy możliwie cienkiej warstwie, nie chce przekraczać 10...12cm. Nie wiem jak skuteczny efekt uzyskam, ale za to będzie trochę zabawy przy eksperymentowaniu.
×
×
  • Utwórz nowe...