Cześć, witam wszystkich bardzo serdecznie.
Widzę, że temat stereo vs KD jest tak samo nierozstrzygnięty jak diesel czy benzyna
To i ja zwracam się do was o pomoc. Mam tej chwili Onkyo 686 + 5.0 Jamo 606.
Każdy z nas ma żonę, więc proszę o wyrozumiałość- żona robi remont, muszę zmienić kolumny.
I się zastanawiam, czy iść w dobre stereo czy ciągnąć KD. Głośniki muszę zmienić, bo są białe, a nowe MUSZĄ być w okleinie dębowej.
U mnie dominuje film (z 80%, 20% muzyka), więc z lektury wątku zrozumiałem, że trzeba zostać z KD. No chyba, że nie?
Salon 22m2:
Z ampli chciałbym zostać, bo jest w miarę nowe (stare mi padło i ok pół roku temu kupiłem to), ale mogę też sprzedać to Onkyo i kupić coś innego.
Budżet na same głośniki - tak do 5000pln. Z czego przypominam- okleina dębowa mocno zawęża wybór (proszę beż uszczypliwości, jak wspomniałem wyżej każdy z nas ma żonę To się nazywa kompromis.
Kable pod satelitki mam pociągnięte, a i tak remont będzie, więc mogę coś zmienić- nie muszę.
Szafka pod telewizor (TV stand) będzie na całej długości ściany, taki niski, w kolorze dębu, długi mebel, więc kolumny główne + dialogowy będzie stał na meblu- nie wiem czy to ma znaczenie.
Proszę o radę.