Cześć,
Stoję przed dylematem wyboru kompaktowych głośników do kina domowego. Wcześniej byłem przekonany, że wybiorę Focal Dome Falx 5.1, ale usłyszałem, że ze względu na ich okrągłą budowę i bardzo ograniczone gabaryty mogą nie grać tak jak bym się spodziewał. 80% czasu głośniki będą używane do oglądania TV/Netflix a 20% do muzyki.
Pomieszczenie 30m2, budżet przeznaczony na głośniki + subwoofer - do 9000 zł.
Obecnie stoję przed wyborem jednego z poniższych zestawów:
Bowers & Wilkins MT-50
Radius R90HT1
Focal DOME FLAX 5.1
Jeszcze inna propozycja jaką moglibyście polecić?
Czy macie doświadczenie z danym zestawem i czy grałoby to sensownie w moim pomieszczeniu? Ewentualnie inna opcja jaka przychodzi Wam do głowy?
Rozważam też opcję kupna tylko głośników a subwoofer oddzielnie ponieważ też mam ograniczoną przestrzeń (ok 30 cm) do postawienia go koło komody pod telewizorem. Będę polował na amplituner Denon AVR X2700H.
Dwa przednie głośniki będą wisiały na ścianie, dwa tylne na suficie a centralny będzie stał pod telewizorem na komodzie. Sofa jest na środku pokoju. Rozkładu już nie zmienię bo kable zostały wyprowadzone.
Dzięki.