Hej,
Z ciekawości wziąłem kabel do drukarki i podłączyłem Magnata do laptopa, puściłem sobie Spotify i wg. mnie jest rewelka - na pewno lepiej niż przez bluetootha, o wiele lepiej;) Sciagnalem ze strony Magnat sterowniki, zainstalowałem je, w ustawieniach laptopa zmieniłem próbkowanie na 32/192, wyłączyłem wszystkie ulepszacze, które były włączone (virtual surround, bass, loudness). Od razu muszę powiedziecie, że w innych konfiguracjach nie słuchałem i również nie przeczę temu, że dźwięk nie może być jeszcze lepszy. Jak mi się uda załatwić kabelek z mini jackiem, to też sprawdzę jak to wszystko gra.