JakubAndryszczak

W UST (w większości laserowych) nie ma lamp, jest jedno źródło światła, którego wymiana jest nieopłacalna. Producenci szacują żywotność na 20 - 30 tys. godzin. Użytkownie (pomijając samo ustawienie projektora na początku) niczym się nie różni od TV, nie trzeba "wygrzewać" przed używaniem. Powiem nawet, że mając w innym pokoju jakiś TV od Xiaomi pełny start (bez uśpienia) jest szybszy niż w TV.

Tutaj trzeba być świadomym wad i zalet przed zakupem. Projektor jest po prostu inny. Fakt faktem mit, że nie da się oglądać w ciągu dnia też nie jest prawdą.

Chroma ma lepszy kontrast, jasność jest podobna. Zastanów się tylko, czy rzeczywiście potrzebujesz ekranu, który wyjeżdża, być może lepiej kupić w standardowej ramie. Oczywiście, że różnica będzie bardzo duża, 25 cali to ponad 60 cm różnicy w przekątnej. Nie musi, poczytaj instrukcję dot. jakiegokolwiek projektora UST, przykładowo 100 cali przy Vava Chroma rzutowane jest na wysokości 30.8 cm od spodu projektora (i nijak tej wartości nie zmniejszysz bez fizycznego obniżenia projektora). Mając więc komodę RTV na wysokości 50 cm spód obrazu będzie na 80.8 cm od podłogi. Weź sobie taśmę malarską i zaznacz na ścianie obrys ekranu, wtedy będziesz miał dokładny pogląd, jak to wygląda. Zgadzam się z @Butler co do docelowej wysokości - 80/90 cm od podłogi będzie w porządku.

Najłatwiej dostać 120 cali ramowy, osobiście używam Epson ELPSC35 (100 cali) i jest w porządku. Możesz zobaczyć Epson ELPSC36 (120 cali) albo ekran od VAVA. Generalnie potrzebujesz ekranu ALR. Fakt faktem - wydasz na to podobną kwotę, jak na projektor.

P2 ma większy kontrast i jest to nowszy model, dołożyłbym do P2. DO tego obowiązkowo ekran i trochę miejsca (od ściany do "dalszej" krawędzi projektora potrzeba ok 60 cm przy 100 calach).

Laser od Xiaomi jest dość ciemny, ma 1600 ANSI lumenów. W nocy będzie w porządku, w dzień - nie. Generalnie: czego nie wybierzesz z jasnością +2200/2400 z ekranem będzie w porządku.

Optoma ma najwyższą jasność, będzie Ci się najlepiej oglądać przy dostępie do światła.

Jako posiadacz projektora UST: w tym budżecie jak najbardziej warto (jeśli egzemplarz jest w porządku). Pamiętaj, aby zakupić (chociażby w przyszłości) ekran ALR (np. Epson ELPSC35), bez tego obraz będzie zauważalnie gorszy. Jesteś świadom ograniczeń i wad projektora UST względem TV?

Niestety - przy UST cała "otoczka" (meble, ustawienie, konfiguracja etc.) jest mocno upierdliwa. Swoją drogą: głośnik centralny powinien stać dokładnie tam, gdzie stoi właśnie projektor i trzeba kombinować - o tym też trzeba pamiętać. Co do slidera: bałbym się też, że po jakimś czasie szuflada może minimalnie opadać (w końcu projektor waży ok. 10 kg) i nie wysuwać się jak fabrycznie nowa sztuka, a to wymusi zmianę w ustawieniu projektora (pewnie odkręcenie mocniej "nóżek").

Cenowo myślę, że podobnie, chociaż (chyba) najtańszy sensowny projektor, czyli Epson LS300B z ekranem wyszedłby za ok. 7 tys (z tym, że to FullHD ale ludzie chwalą). Co do głębokości: poprzednią komodę (też 50 cm głębokości) miałem odsuniętą na 15 cm od ściany, nie wyglądało to też tragicznie. Można też pomyśleć o jakimś sliderze przy płytkich komodach, których nie chce się odsuwać od ściany: Musiałbyś zagospodarować ok. 225 cm szerokości zaczynając na wysokości ok. 90 - 100 cm.

Akurat na tym zdjęciu (trochę to widać) szafka jest odsunięta od ściany, musiałem część ściany skuć i zatynkować ponownie przez wilgoć. Docelowa odległość, przy szafce dosuniętej do ściany 2 cm od frontu. Na powyższym zdjęciu to ok. 12 cm.

"Od przodu" mam jakieś 2cm.

Zdecydowanie zastąpił TV, choć wiem, że nie u każdego tak będzie. Muszę tylko dokupić tuner TV (akurat ten model nie ma go wbudowanego) żeby czasem obejrzeć mecz na TVP zamiast w aplikacji na Google TV (streamingi od TVP nie są zbyt stabilne). W moim przypadku szafka była robiona pod zamówienie, 65 cm głębokości, projektor jest odsunięty od ściany na 31 cm, sam ma 32,4 cm głębokości.

Co do UST mogę się wypowiedzieć. Od 6 miesięcy używam projektora UST (w moim wypadku Hisense PX2-PRO) + ekranu ALR (Epson ELPSC35). W cenie ok. 10 tys. mamy 100 cali (dokładając ok. 2000 - mamy 120 cali) o naprawdę niezłej (oczywiście gorszej niż OLED) jakości obrazu. Zalety UST: - coraz szersza oferta modeli (m. in. Hisense PX2-PRO, Hisense PL1H, Epson LS650) pozwala dopasować projektor do swoich preferencji - duża przekątna (na tle standardów z TV) - z ekranem, nawet w jasnym pomieszczeniu da się oglądać w dzień - brak konieczności ciągnięcia kabli na przeciwległą ścianę (jak to ma miejsce w klasycznych projektorach) - "kinowa" (nieco inna niż w TV) jakość obrazu - świetne warunki oglądania w nocy (bardzo czytelny obraz, nie męczący wzroku) - wg. producentów wysoka żywotność urządzeń Wady UST: - w jasnym pomieszczeniu obraz zauważalnie gorszy (bardziej wyblakły) niż w TV - czasochłonne pierwsze ustawienie projektora względem ekranu - konieczność odsunięcia szafki RTV od ściany (ew. zastosowanie głębokiego modelu)

O to mi dokładnie chodziło. Tak czy siak będę kompletował kino, niestety przez wyższe priorytety (wykończeniówka, powiększenie rodziny etc.) nie mogę sobie pozwolić na kupno całości na raz, mogę co najwyżej dokładać nowe elementy do zestawu. Zakup subwoofera wydaje mi się sensowny ponieważ (jeśli to wykonalne) głośnik w zabudowie kuchennej będzie mniej "brzęczał" przy niskich tonach. Zakup samego amplitunera w kontekście "na teraz" niewiele by zmieniał, oprócz crossovera.