Maksymilian Belter

No właśnie mój główny problem z tym, na jakie firmy zwracać uwagę został w większej mierze rozwiązany "Problem" byłby gdybym musiał się teraz bujać ze sprzedażą (zwłaszcza, że ten AMP gubi czasami podświetlenie na wyświetlaczu). Mam niskie wymagania. Efekt był już dla mnie zauważalny po podłączeniu T3150 pod tego amplitunera, więc serio szukam czegoś "na start" po najmniejszej linii oporu budżetowego i wysiłkowego. Z tego, co zebrałem info powinienem poszukać używanych przednich satelit + suba. "Podobają mi się" (poprawcie mnie proszę, jeżeli coś w tym jest nie tak): Wharfedale DIAMOND 8/9/10, Taga Harmony TAV-506/806, Magnat Supreme/Vector, Jamo S5xx/S4xx na 3.0, z czego najbardziej Magnat. Nie wiem tylko jakiej marki/modele subów powinny zwrócić moją uwagę. Głośniki tylne dobiorę później no, chyba że wezmę Quadral Aluma 2200 lub Magnat Cinema Star w pełnym 5.1 i będzie z głowy.

Otóż to Trochę też nie chcę pakować budżetu w zajawkę, której jeszcze nie jestem pewny. Tylko używane biorę pod uwagę - mniejsza strata przy odsprzedaży i więcej możliwości. Problem w tym, że w takim przypadku możliwości są aż za duże jak dla laika, zwłaszcza że branża jest bardzo specyficzna i hermetyczna, a znane, sprawdzone i renomowane marki powszechnej elektroniki domowej nie koniecznie mają tu za wiele do powiedzenia. Jak w takim razie podejść do zakupu (zakładając, że pokusiłbym się o znalezienie 3.0 + sub + rear)? Chodzić po sklepach, robić odsłuch i znaleźć markę/model, który dogada się najlepiej z moimi gustem?

Budżet jest elastyczny, a ten tysiąc był brany jako opcja "zestaw nie-najgorszy używany" od biedy poczekam jeszcze miesiąc/dwa i zwiększę go dwu/trzykrotnie. Z drugiej strony chciałbym się jak najszybciej pozbyć tych Creative i jestem najbardziej skłonny, żeby kupić 5.1 w aktualnym budżecie (lub upolować okazjonalnie Magnat/Canton do 1500), położyć na spokojnie miedź, nacieszyć się zmianą, a za pół roku sprzedać substytut i położyć jakiś małogabarytowy zestaw Hi End. To tak w kwestii stopniowania napięcia i dozowania efektów A w co? 2.1 położyć? Sam mówisz, że to bezcelowe. Podłogowe odpadają. Raz, że na mieszkanie jest to dla mnie zbędny przepych, a dwa, że te pod TV jest niska Besta, ale na bokach jest szafka "na kwiatki", a z drugiej strony słupek z alkoholem i sporą częścią użytecznych rzeczy z mieszkania Rozmieszczenie jest natomiast drugorzędne. Na pewno dla złotych zasad nie będę odstawiał frontów na 30cm od ściany. To nie będzie po prostu praktyczne mieć głośniki przed szafką. Zanim wyjdę na ignoranta, to obiecuję respektować rozstawienie na szerokość, odległości od punktu odsłuchu, kąty, trójkąty i inne pentagramy rozstawienia

Zwykła Besta z Ikeły, 74cm na nóżkach, ale monitory mogę pod stelaż TV na ścianie podpiąć jak to coś zmienia. Ustawienie -50cm szerokości i wyśrodkowane na ścianie, ale nie - po bokach nie ma miejsca na podłogowe. Jak odłączę suba, to będzie 5.0 Widziałem też, że sprzedają zestawy samych satelit bez suba, ale sam wywnioskowałem już, że tak nie wolno.

A jaka kasa byłaby "ta"? Rozumiem, że różnica między 1, a 2k jest żadna i musiałbym uzbierać z cztery, żeby było "w miarę" Sugerujesz, żeby kupić 3.0 dobre, dokupić do tego sub a na tył się nie przejmować? Myślałem zawsze, że 5.1/5.0 to z jednej parafii muszą być monitory.

Mam na oku tę Yamahe tylko jeśli uda mi się ją kupić za <600 (a są takie opcje), a jeśli nie to będę szukał dalej. Problem mój jest taki, że nie widzę różnicy między Cantonami Movie 60/65/75 (wtf, parametry podawane są takie same, a i wglądowo się za bardzo nie różnią), czy Magnat 5.1, a występuje kilka modeli w podobnej obudowie. Na coś szczególnie zwracać uwagę (poza impedancją, mocą i pasmem przenoszenia)?

24,8 salon + aneks, ale jeszcze przewężenie jest na korytarz "za" telewizorem więc po zamknięciu wszystkich możliwych drzwi jest z 29 mkw

Ciśnie mnie po prostu, aby kupić teraz jakikolwiek system 5.1, a w ciągu roku uzbierać 2-3k na coś solidniejszego. No, chyba że powiecie mi, że w budżecie 2 000 będę w stanie dużo więcej osiągnąć. Dostać nadal dostanę, ale nie znalazłbym miejsca na takie kolumny, a żona to kwiatki by na nie pewnie postawiła

Sam salon ma ~16 mkw - myślałem, że to mały metraż, ale rozumiem, że fakt otwarcia na kuchnie "psuje" tu całą ideę akustyczną. Czy zdwojenie budżetu coś da? Próbuję się rozeznać w rynku, chociażby jakich producentów szukać/unikać, ale suche parametry za wiele tu nie pomagają.

Cześć audiofilowa części Internetów! Przy okazji wymiany amplitunera odziedziczyłem po rodzicielu Sony STR-DN1020, ale niestety bez głośników. W związku z tym rozglądam się za głośnikami 5.1 do kina domowego (głównie oglądanie filmów/komputer), rzadziej muzyka. Koneserem drgań akustycznych nie jestem, więc cudów nie poszukuję, a raczej kompaktowego rozwiązania za rozsądne pieniądze, co przy "skoku" z Creative 2.1 T3150 wystarczy mi, aby osiągnąć oczekiwany "efekt wow". Zainteresował mnie zestaw Yamaha NS-P41 (approx 800 używane) oraz mniejszy P20 (~500), ale czytałem nieprzychylne wypowiedzi tu na forum na ich temat. Budżet oscylowałby w moim przypadku do 1 000 PLN (bez miedzi), a rozkład pomieszczenia zamieszczam poniżej (na całej ścianie z TV znajduje się szafka, co wyklucza kolumny podłogowe).