60d

Dokladnie jak @Butler napisał. W tym budżecie, wymaganiach i jakości to jedna chwała. Weź pierwszy z brzegu jaki jest dostępny i to tyle. Temat w sumie do zamknięcia już na tym etapie.

Jezusie, serio trzeba robic o tym temat? To chyba normalne ze ampli przelacza tryby dzwieku w zaleznosci od tego jaki sygnal dostanie. Wlasnie na tym polega jego praca. Problem to bylby wlaśnie wtedy gdyby tego nie robil. Rozpoznaje jaki sygnał dostaje. I jeszcze autor traktuje to jako problem litości. Proponuje poruszyc jeszcze temat tlącej się diody w trybie standby ze to problem, pali sie, i zostawia ślad węglowy. I pobiera prąd.

"Poczytałem więcej na temat uszkodzeń głośników i tak zdarzało się gdy głośniki były ustawiane na LARGE/FULL BAND - wiadomo błąd użytkowników więc nie ma co się martwić przy cięciu na 80Hz. Więc luz." Użytkownicy stereo latami słuchają swoich kolumn na LARGE/FULL BAND, bo jak wiemy wzmacniacze nie mają czegoś takiego jak odcięcie Hz i walą pełne pasmo sygnału w kolumny, którego skrajne wartości są nieosiagalne do odtworzenia i absolutnie nic się nie uszkadza. Ja np nie mam suba i moje fronty w kinie non stop graja na large, podobnie jak surround. Błagam podaj nam link do tego szamańskiego forum to się wszyscy pośmiejemy z tych rewelacji

"Niby nie powinno być wątpliwości, że tak ale, widziałem zdjęcia i czytałem opinie, że głośnik przy cięciu na 80hz potrafi się uszkodzić przy głośniejszym słuchaniu oraz dziwnie zabrzmieć (zgubić dźwięki)". Ktoś jakies bajki rodem z mchu i paproci opowiada. Jeśli juz mialoby cos takiego wystapic to w druga strone, w sytuacji kiedy podajesz do przetwornika sygnal ktorego nie potrafi odtworzyc. Ale to tez dziwne, bo po prostu nie zagra danej czestotliwosci i tyle. Odciecie teoretycznie wlasnie ulatwia i odciaza prace kolumn bo przenosi najnizsze czestotliwosci do suba, bo jak wiemy najwieksza prace wykonuja glośniki niskotonowe przy odtwarzaniu najnizszych czestotliwosci. Wiec ktos tutaj totalnie odlecial i pomylil pojecia albo mial cos zupelnie innego na mysli.

Jesli pojdziesz w kino to zaraz tutaj mnostwo osob Ci poleci tyle zestawow ze nie bedziesz wiedzial na co sie zdecydować. Listwa maskujaca kable to wieś? Pozwole sie z tym nie zgodzic. Skoro masz juz listwe to doklejenie do niej na styk malutkiej listewki pod ktora puscisz przewody absolutnie niczego nie zmieni. Ide o zaklad ze nikt tego nawet nie zauwazy. Poza tym z tego co widze to tam jest jakies 50 cm widocznosci tej listwy bo zaraz masz wywalony na prawie cala sciane grzejnik. A to raczej nie jest glowny reprezentatywny obiekt w tym salonie na jaki patrzysz. No ale twoj wybor. Decydujac sie na plastikowe bezprzewodowe pierdziawki na dzien dobry zjezdzasz z jakoscia dzwięku 😛

Masz idealne miejsce na kino, z ustawieniem przodu nie ma najmniejszego problemu, wszystko naturalnie ustawiasz na szafce RTV, masz bardzo ładny rozstaw szerokosci na fronty i centralny. Centralny oczywiście spoczywa na środku szafki pod TV. Jako front monitory ustawione albo bezpośrednio na szafce albo na wieszakach po boku TV. Masz możliwość pieknego, dowolnego wyboru. Surround to też nie problem, kupujesz wąska na 1cm listwę maskująca natynkowa mocowana na taśmę dwustronna i puszczasz w niej przewody wzdłuż prawej ściany pod kaloryferem tuż przy podłodze. Na upartego nawet nie musisz wysuwać kanapy żeby po bokach dać surround, wiadomo że jak wysuniesz jak radzi maciek72 to uzyskasz jeszcze wierniejszy układ 5.1. Ale nawet jak dasz te surroundy na samej ścianie to będzie miód. Ważne żeby byly skierowane do środka w twoim kierunku jak siedzisz na kanapie. Nawet nie kupuj tam soundbara bo sam zgłoszę ten wątek i Ciebie do zablokowania za profanację fajnego pomieszczenia przez plastikowy bubel Nie no żart ale serio, nie rób tego.

Mordeczko przecież rozmawiamy o kinie domowym a nie krzesłach i stolikach. Zalozyciel tematu pisze o kinie w tym salonie, więc w tym kontekście ściany są podstawą. Co z tego że ma metraż na ustawienie stolików, foteli, kanap i za przeproszeniem fontanny z czekolady na srodku, jak nie ma dwóch przeciwległych ścian mających minimum te 2 m aby jakkolwiek rozstawić fronty i centralny. Jedyna opcja jaka tutaj jest to stereo, no może jakieś 2.1 bo pomieszczenie duże więc sub by się na pewno przydal. Ewentualnie soundbar - tfu. Albo odrębne pomieszczenie tak jak mówisz. Garaż, piwnica itp. To jest już któryś temat z kolei gdzie autor z całym szacunkiem, popełnia już po raz setny ten sam błąd. I to na etapie projektu pomieszczenia. Jeśli ktoś wie że chce mieć kino w salonie to projektuje się pod to ściankę TV. W lwiej części przypadków wystarczy ok 2.5m ściany. I temat jest pozamiatany. Bo potem wychodzą takie cudawianki i kombinowanie na siłę typu jakiś wysuwany na czas seansu ekran, czy jakieś śmieszne wysięgniki albo stawianie w drzwiach albo przejściu stojaków z kolumnami no a potem po seansie chowanie. Albo surround pod sufitem bo za kanapa albo obok nie ma miejsca. I to właśnie najczęściej w pomieszczeniach typu 40m2 +

Boziuniu kochany bo inaczej nie powiem. Hangar wielkości 55m2. A TV wciśnięty w sam róg pomieszczenia gdzieś tam za drzwiami na ścianeczce 150cm. Nie wiem kto to projektował ale architekt może sobie przyznać nagrodę Darwina za tak pięknie spierd*olenie salonu. Tutaj nawet nie ma gdzie czego postawić czy przestawić bo wszędzie skrawki ścian po 150 - 200 cm.

7.2.4 w bloku kino domowe? Żeby sąsiedzi za ścianą nie słyszeli? Niewykonalne. Jeszcze przy dwóch subach? Będzie Cię słychać dwie klatki dalej. O sąsiadach za ścianą nie wspominając. Jeśli chcesz żyć z sąsiadami w zgodzie to najlepszym zabiegiem akustycznym będzie zdrowy rozsądek. Rozwiązanie najlepsze, w 100% pewne i darmowe

A tego to nie zauważyłem czyli cała dyskusja psu w tyłek takie tematy powinno sie z automatu zamykac/usuwać po kilku miesiacach nieaktywności.

Oczywiście że tak. Ustawiony jest Pro Logic, czyli takie pseudo 5.1. Jak dobrze zrozumialem z definicji cała scieżka odtwarzana jest w tym momencie w zapisie dwukanałowym i jest to sztuczny upmix do dzwięku wielokanałowego. Kanał surround jest w tym momencie bardzo ograniczony i słabej jakości. Na pewno nie jest to klasyczne 5.1 DD. Niech autor podłączy na próbę tv po optyku do ampli, wybierze klasyczne 5.1 w konfiguracji i się przekona w pierwszej lepszej scenie jak gra normalne klasyczne Dolby Digital a nie sztuczne upmixy. Bo to co teraz jest nie ma nic wspólnego z dzwiękiem wielokanałowym. Tym bardziej że nie jest nawet podłączone wyjsciem cyfrowym.

Ja myśle że problem leży zupełnie w innym miejscu. Nikt chyba nie zwrocił uwagi co wyświetla ampli na zdjęciu które załączył autor. Jeśli dobrze widzę to tam są aktywne ikony 4 kanałów L,C,R i S. Czy ten model tak ma? Bo to wygląda na 3.1 jeśli S to sub. Powinno być przecież wyświetlone jeszcze SR i SL i to jest 5.1. Chyba że ten model ampli jako S opisuje oba surroundy. Ale to by było dziwne. Jak dla mnie to tutaj nawet nie ma włączonego 5.1 w konfiguracji.

@Łukasz Ziętek oj tutaj to się nie zgodzę. Surround po prostu mają grać spójnie i wcale to nie jest cicho. Kiedy trzeba to mają łupnąć równie głośno co front i centralny. Cicho to może one grają w komediach romantycznych ale na pewno nie produkcjach pokroju Transformers czy Avengers jeśli nie słychać ich odpowiednio w tego typu filmach to jest coś nie tak z kalibracją.

Cała ściana ma ok 240 cm szerokości. Moja rada jest taka. Sprzedaj po kosztach tą wyższa komodę po lewej. Serio sprzedaj to, i jak jest możliwość to kup taki model który bedzie tworzył jedną wysokość z tą pod TV. Wtedy stawiasz TV centralnie i masz kozacki rozstaw z przodu. Ta szafka przytłacza swoją wysokością i drastycznie ogranicza możliwość ustawienia czegokolwiek. Jeśli chodzi o kino to masz bardzo duża szansę fajnego ustawienia a ten regał to wszystko koncertowo partoli. Część przedmiotów których nie pomieścisz w nowej szafce zawsze możesz ustawić na wiszących półkach nad lub obok TV. Przyda się to nawet ze względów akustycznych. To taka moja wizja pod kątem audio

Ja bym się tutaj martwił odległością poszczególnych kanałów. Opcja nr 1 dla mnie odpada całkowicie. 3 kanały ściśnięte jeden przy drugim? Bo jak rozumiem, z rysunku wynika, że cała szerokość szafki to 4 x 33.5 cm = 134 cm?? Nie ma szans. To zagra jak soundbar, tyle że lepszym dźwiękiem. Ale przestrzeni tutaj nie będzie, a to jest cała frajda. Wiem bo miałem u siebie rozstaw ok 190 cm i było średnio z przestrzennością, teraz mam prawie 240 cm i jest o niebo lepiej. Co jest za drzwiami? Od razu ściana boczna? Przy opcji nr 2 dźwięk będzie na bank niesymetryczny. Na 100% ucierpi na tym streofonia i przestrzeń. Jeszcze zapytam o to cudo z Ikei. Można to jakoś składać pod wlasne opodobanie? To jest modułowe? Jeśli tak to zrób z tego jedna wielką długą komodę na całą scianę i masz problem rozwiązany. Przesuwasz wszystko w lewo i rozmieszczasz na całej szerokości.