Skocz do zawartości

KoziK

Uczestnik
  • Zawartość

    12
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Tczew
  1. Jeżeli wygrzewanie sprzętu jest zwykłym przyzwyczajeniem się naszego umysłu do nowego dzwięku to samo przez się znaczy że każdy sprzęt gra inaczej i nasz mózg musi go zaadoptować. Czasami są to drobne różnice, tak delikatne że łatwo je pominąć i nie każde ucho je wychwyci. Nie twierdzę że mam genialny słuch ale z całym szacunkiem, głuchy nie jestem 🙂. Kiedyś też nie wierzyłem że kable głośnikowe mogą zmienić brzmienie dopóki sam nie usłyszałem różnicy przy zmianie na inne. Oczywiście nadal śmieję się pod nosem jak widzę cenę 2, 3 tyś za metr kabla ale jak kogoś stać to co mi do tego. Ogólnie rzecz biorąc moim celem nie jest chęć udowodnienia czegokolwiek ani przekonania kogokolwiek że jest tak a nie inaczej. Piszę tylko o swoich odczuciach a każdy naturalnie ma inne. Pozdrawiam
  2. W niedalekiej przyszłości chciałem zrobić remont mieszkania także będzie okazja pozmieniać coś niecoś aby poprawić akustykę. Jestem klientem niskobudżetowym i nie często zmieniam sprzęt także branża kokosów na mnie nie zbije 😉 Masz rację, psychika ma duży wpływ na to jak odbieramy dzwięki a nasze zmysły potrafią sprytnie nas oszukiwać. Jednak ja jestem z tych którzy słyszą różnicę przy każdej zmianie wzmacniacza, zródła, kabelka, itp, może po prostu mam tak wyczulony słuch. Prawdę mówiąc nie wnikam w szczegóły dlaczego tak jest, czerpię przyjemność ze słuchania muzyki i to wszystko. Pozdrawiam
  3. Dziękuję bardzo 🙂 Decyzję już podjąłem, głośniki zostają u mnie na dłużej. Nie osiągnę nieosiągalnego ponieważ dla każdego ideał wygląda inaczej. To jest mój malutki ideał, na większy mnie nie stać 😉. Zresztą nie jestem do końca przekonany czy dołożenie kolejnego tysiąca zmieniłoby na tyle jakość że powiedziałbym sam do siebie że było warto. Teraz chciałbym skupić się na poprawnym ustawieniu kolumn w pomieszczeniu i już na początek wyszło że muszę zmienić kable na dłuższe. Z tego co wyczytałem to gruby dywan na panelach może poprawić akustykę pomieszczenia. Zastanawiam się czy panele dekoracyjne (np. styropianowe) na ścianach mogą w jakiś sposób wpłynąć na poprawę dzwięku. No nic, trzeba będzie trochę poeksperymentować. Pozdrawiam
  4. Możliwe że jedno i drugie. Na pewno jest to nowe doświadczenie gdyż płyty których słuchałem dosyć często tutaj brzmią inaczej. Jedyne czego mi obecnie brakuje to szczegółowości, że tak to ujmę. Ale nie można mieć wszystkiego.
  5. Dzisiaj kolumny grały z dobre 7 godzin. To niesamowite jak dzwięk zmienił się od momentu kiedy je pierwszy raz podłączyłem. Wysokie są na przyzwoitym poziomie i nie są tak męczące jak w Polarisach. Jest ich dużo więcej niż na początku. A wokale powoli nabierają kształtu, są wyrazne i nie rozmywają się jak przy pierwszym odsłuchu. Teraz już nawet nie myślę o powrocie do Polarisów bo taka jakość dzwięku w zupełności mi odpowiada. Lubię posłuchać muzyki w dobrej jakości ale audiofilem nie jestem więc postanowiłem zatrzymać te kolumny. Za takie pieniądze nic lepszego nie kupię, oczywiście mam na myśli nowe kolumny.
  6. Właśnie w tym szkopuł, nie ma możliwości zwrotu, tchocky słusznie prawi. Zresztą zaczynam powoli przekonywać się do tych głośników. Wcześniej pisaliście że zdążyłem przyzwyczaić się do poprzedniego brzmienia i faktycznie coś w tym jest. Powoli zapominam jak grał poprzedni zestaw i dzwięk w obecnym zaczynam akceptować. Nie wiem czy zamiast inwestować w droższe kolumny nie lepiej zainwestować w lepszą akustykę pomieszczenia.
  7. Rozumiem. Bałem się że coś z nim nie tak. W sumie to przy dzisiejszych cenach prądu to zaleta 😉
  8. Niestety ale nie stać mnie na taki wydatek. Przekracza założoną kwotę dwukrotnie. Myślałem bardziej o czymś do 1300 zł. Koledzy a jeszcze tak zapytam ale z innej beczki. Mój Pioneer a-676 ma pobór mocy 650 W. Zrobiłem pomiary i okazało się że w porywach bierze 40 W. To jest normalne? Pytam bo za bardzo się na tym nie znam. Fakt że miernik nie jest wysokiej klasy, jakieś marketowe ustrojstwo.
  9. Nie wiem czy jest sens ponieważ u mnie muzyka gra praktycznie non stop. Podobno szum może przyspieszyć ten proces ale dla mnie to strata czasu , wolę w tym momencie słuchać muzyki. W nocy też nie bardzo bo śpię blisko kolumn i ciężko byłoby mi zasnąć.
  10. Witam Jeszcze raz dziękuję za Wasze opinie. Powiem szczerze że mam mały mętlik w głowie i biję się z myślami. Zwrócić towar? Jest taka możliwość ponieważ zostało jeszcze 10 dni na zwrot. Tylko co dalej, wrócić do Polarisów? Niby fajnie bo dzwięk mi odpowiadał, chociaż po dłuższym słuchaniu kopułka trochę męczyła natarczywością jak to w polskich kolumnach Za to wokal był bardziej intensywny, namacalny. Co do basu, jest to raczej z rodzaju tych dudniących ale może być to spowodowane mało akustycznym pomieszczeniem. Mimo tych wad to myślę że lepiej dogadywały się z Pionkiem. Ale jak to w życiu bywa wygląd też ma znaczenie a te kolumny delikatnie mówiąc swoje przeszły i między innymi dlatego je zmieniam. Zastanawiam się czy zmiana na Elac Debut 2.0 B6.2 coś by zmieniła ale podejrzewam że grają podobnie jak model który mam obecnie. Ogólnie to zdaję sobie sprawę że w tym budżecie to szału nie będzie. Myślałem jeszcze o Polk Audio - T50, Magnat Monitor Supreme 1002 lub Heco Victa Prime 502. Co do tych Magnatów to gdzieś czytałem że grają ciemno więc z Pionkiem może być lipa. Tak czy siak, wszystkie przekraczają mój budżet więc będzie bolało Pytaliście z czego słucham więc odpowiem że i w tym aspekcie nie mam się czym pochwalić 😄 Jest to Dac-X3 Pro pod który podłączony jest komputer a na nim Apple Music. Jest też chromecast z Android boxa po optyku na Dac. Szczerze mówiąc taki zestaw w zupełności mi wystarcza i nie chciałbym już tutaj nic zmieniać. No cóż, będę miał w ten weekend trochę czasu więc zrobię trochę testów. Podłączę jeszcze raz Polarisy i zobaczę czy naprawdę jest taka różnica czy może za bardzo idealizuję swój stary zestaw. A tym czasem pozdrawiam i życzę wszystkim miłego weekendu.
  11. Witam Dziękuję Panowie za Wasze komentarze. Prawdę mówiąc mam te kolumny od niedawna, grają może ze 20 godzin. Dzisiaj odczułem delikatną poprawę dzwięku, jestem dobrej myśli. Do pełnego wygrzania muszą jeszcze trochę popracować. W pierwszym momencie pomyślałem o zwrocie ale chyba je sobie zostawię, tym bardziej że w tym budżecie raczej nic lepszego nie znajdę. Kiedyś miałem Castle Knight 2 i one też grały po ciemnej stronie mocy ale niestety musiałem sprzedać. Wróciłem do Polarisów ale ciekawość sprawiła że kupiłem te Elaci. Co do rozdzielczości w Polarisach to muszę powiedzieć że nie było tak żle, chociaż wiadomo, to stara konstrukcja więc nie było co narzekać. Natomiast jeżeli chodzi o pioneera a-676 to wyczytałem że potrafi trochę przymulić, więc myślę że po części może być sprawcą takiego dzwięku. Co do kabli to faktycznie chyba na razie nie będę nic zmieniał, poczekam do pełnego wygrzania i zadecyduję czy jest sens. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
  12. Witam Zacznę od tego że zazwyczaj nie udzielam się na forum także proszę o wyrozumiałość. Ostatnio postanowiłem zmienić coś w moim sprzęcie audio. Posiadam wysłużonego Pioneera a-676 i kolumny Polaris 120. Nie wiem czy to dobre połączenie, dzwięk w sumie nie był najgorszy. Ale jak to w życiu bywa, człowiek zaczyna kombinować jak koń pod górkę żeby coś pozmieniać bo łudzi się że za nie duże pieniądze poprawi brzmienie. Więc zrobiłem coś czego się nie robi, mianowicie kupiłem kolumny w ciemno po wcześniejszej lekturze opinii w internecie. Wybór padł na wymienione w temacie Elac debut. Nie nastawiałem się na jakieś mega brzmienie, w sumie czego można oczekiwać po kolumnach za niecałe 1 tyś złotych. Ale jest jedna rzecz która mnie zasmuciła, otóż wysokie i średnie to porażka. Największe obawy przed zakupem miałem czy bas w tych kolumienkach podoła i powiem szczerze że pod tym względem nie ma tragedii. Może dynamika nie powala ale ogólnie nie jest żle. Oczywiście do polarisów trochę im brakuje ale jestem w stanie to zaakceptować. Natomiast średnie na których najbardziej mi zależało, uciekły gdzieś w las albo ktoś je nakrył kocem. Dziwne to ponieważ czytałem że średnich i wysokich w tych kolumnach jest pod dostatkiem a tu taki psikus. I właśnie teraz zwracam się do kolegów z większym doświadczeniem i wiedzą. Czy jest to spowodowane niedopasowaniem wzmacniacz-kolumny? Wzmacniacza nie chciałbym zmieniać ponieważ mam do niego sentyment i uważam go za kawałek solidnego retro grajka. A może zmiana kabli coś by zmieniła? Obecnie mam Sommer Cable SC-Orbit 225 MKII. Byłbym wdzięczny za każdą sugestię , a nóż widelec coś się sprawdzi.
×
×
  • Utwórz nowe...