Hej cześć. Złożyłem z rok temu komputer, który głównie chciałem wykorzystywać do nagrywania vlogów. Sztuka ta udaje mi się, z jednym tylko problemem: wokal nagrywany na tym sprzęcie posiada nieprzyjemne "pyknięcia", takie coś między sprzęganiem, a dotknięciem palcem folii, króciutkie, acz słyszalne. Nagrywam przy pomocy mikrofonu Audiotechnika 2020 podpiętego do Focusrite'a Solo. Wykluczam w zasadzie winę sprzętu zewnętrznego, bo dokładnie ten sam set podpinam do laptopa i tam już dźwięk rejestrowany jest bez problemu. Jestem też po próbie z innym interfejsem, dalej to samo. Zakłócenia pojawiają się zarówno przy rejestrowaniu dźwięku Reaperem, jak i Logitech Capturem. Wychodzi więc na to, że problem jest w jakiś sposób w samej stacji. Nie mam jednak pojęcia co z tym zrobić. Jakieś pomysły?
