Modyfikacje już przeprowadziłem, a właściwie to jeszcze jestem w trakcie. Do środka wpadły takie cuda:
Dodatkowo usztywniłem paczkę zaraz pod głośnikiem niskotonowym co wyraźnie skontrolowało bas. Na początku odniosłem wrażenie że jest go mniej choć lepszej jakości. Środek i góra gra wyraźniej i czyściej. Detal jest w moim guście - nie za dużo nie za mało. Kolumny miały grać w biwiringu ze wzmacniaczem Kenwoodem KA7010 albo Pionkiem A447 ale brakowało dynamiki. Postanowiłem podpiąć to wszystko w biamping i to był strzał w 10! Jak ktoś przychodzi to mówi ...o! ale gra Zauważyłem że zwrotnica niskotonowa jak dostanie sygnał z osobnego wzmacniacza to dynamika jest o niebo lepsza niż z jednego wspólnego wzmacniacza. Mimo, że jeden wzmacniacz daje radę napędzić te kolumny to dwa robią dźwięk potężnym i nie drażniącym uszu. Czuć muzykę na ciele. Nie miałem możliwości sprawdzić czy chodzi tylko o moc na kanał, ale sądzę że separacja niskich i wysokich jaką dają dwa wzmacniacze zwiększa oczywiście moc ale też dynamikę. A o to mi chodziło.
Kombinuje jeszcze z wytłumieniem bo usunąłem korki akustyczne a BR ale być może już tak zostanie.