Skocz do zawartości

marcinn72

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez marcinn72

  1. Fanem to może za dużo powiedziane. Niemniej po ponad 30 latach korzystania z kostek Technicsa, to Yamaha i system musiccast, który można obsłużyć jednym pilotem lub telefonem oraz z dostępem do mediów streamingowych, wydaje się dla mnie strzalem w dziesiątkę, bo łączy sobie kilka cech: - przyzwoity dźwięk - funkcjonalność - jakoś to wygląda (co w salonie ma też znaczenie). - budżetu nie szarpnęło Przy zmianie rozważałem jeszcze Marantz MCR-612 z ich systemem. Yamaha wygrała wyglądem. Rozwiązanie z subem... no jakoś nie do końca mnie przekonuje przez złe skojarzenia (no offence) Pierwotnie myślałem o zmianie kolumn. Obecne mam wrażenie nie wyrabiają trochę przy szybkim basie. Co mnie skłoniło do takiego stwierdzenia? Próbowałem posłuchać trochę głośniej płyty Legenda zespołu Armia z początku lat 90-tych. Powinienem poczuć jak przejeżdża mnie walec, nic takiego nie było. Muszę jednak uczciwie przyznać ze moje Elac potrafią też bardzo pozytywnie zaskoczyć, a problem pojawia się przy szybkiej muzyce. Niestety na razie w grę wchodzą tylko podstawki. Może Mission QX-2, które ponoć mają w miarę ciepłą górę, a za dół jest odpowiedzialny głośnik o większej średnicy niż aktualne Elac. Ewentualnie może jakiś Elac na wstędze, z bardziej detaliczną górą ale też mocniejszym dołem. B&W 685 S2 brałem mocno pod uwagę ale jasna góra trochę mnie wstrzymała, bo jak wiele razy zostalo to napisane przy dłuższym słuchaniu moze być uciążliwe. Fakt jak słuchałem na B&W Milesa Davisa to górne rejestry trąbki przeszywały mózg na wylot. No i tak dumając nad zmianą zacząłem kombinować, a może też zmienić wzmacniacz, tak żeby nie stracić funkcjonalności, a dodatkowo zyskać moc i wejście phono. No ale jak zostalo powyżej napisane (za co dziekuję), nie da rady. Czyli pozostaje kombinować z kolumnami które lepiej wypełnią dźwiękiem otwartą przestrzeń. Wypadałoby napisać czego słucham, ale łatwiej czego nie. Popowa papka i disco polo nie mają wstępu. Rock od najcięższych gatunków, po prawie orkiestrowe wykonania Lacrimosy, czy po prostu klasykę i zwłaszcza alternatywę. Elektronika od Chemical Brothers, czy Prodigy (ach te moje punkowe korzenie), poprzez trip hop, po Mike Oldfield (i tu znowu trochę się przeraziłem słuchaniem "To France" na Bowersach, jak mi przewiercają mózg) Jazz w wykonaniu wspomnianego już Davisa i innej klasyki jak Hancock, Armstrong czy Billy Holiday, po Skalpel, Tymański, czy Możdżer. Poza tym wszelkie odmiany reggae, bluesa i... długo by wymieniać. Dodam tylko że żaden ze mnie audiofil, ale co mnie zaskoczyło usłyszałem różnicę jak zmieniłem przewody głośnikowe z jakiś zwyklych miedzianych no name, na Van Damme. Choć słyszałem/czytałem wypowiedzi fachowców że kabelki to sztuka dla sztuki. Można się oszukiwać, ale zmiany nie robią 😉
  2. Dzień dobry. Podobnie jak autor tematu posiadam zestaw Yamaha MCR-N670 i do tego dość udane, wg mnie, kolumny podstawkowe ELAC UB52. Dodatkowo mam jeszcze w domu, w innych pomieszczeniach, głośniki z systemu MusicCast. Do systemu podpięty jest też gramofon Technicsa poprzez budżetowy przedwzmacniacz gramofonowy. Zastanawiam się jednak nad zmianą kolumienek ponieważ zestaw gra w prawie 30m, otwartym salonie i momentami brakuje mocy i niskich tonów. Ograniczeniem okazuje się sam wzmacniacz A-670, który może nie obsłużyć czegoś większego. Ponieważ system MusicCast zadomowił się u nas na dobre, ciężko też będzie coś zmienić. Pytanie czy istnieje jakiś wzmacniacz Yamahy (a może też inny), do którego mogę podpiąć odtwarzacz CD-NT670 również kablem systemowym, co pozwoli na obsługę zestawu z jednego pilota? O AU-670 z alternatywnego zestawu N870 wiem, ale czy to wystarczy do wydajniejszych kolumn to faktycznie jedyna opcja? Fajnie, żeby miał również wejście phono, żeby wyrzucić przedwzmacniacz. Niestety jestem w tych sprawach laikiem, jak wyczytałem głośników WX-010 Wx-030 nie wykorzystam już w innych systemach multiroom.
×
×
  • Utwórz nowe...