Parabol
Uczestnik-
Zawartość
43 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Warszawa
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Jeśli fronty są na small to niskie częstotliwości, które pierwotnie miały na nie trafić trafiają na subwoofer zatem można wnioskować, że łatwiej go wtedy aktywować bo dostaje więcej sygnału.
-
W takim razie tym bardziej powinno się dążyć do frontów pełnopasmowych a może nawet wszystkich kolumn pełnopasmowych plus LFE. Bo inaczej ten biedny kontrabas i tak zostanie ucięty na frontach typu "small" I przekierowany do subwoofera.
-
Jeśli chodzi o pełne pasmo na fronty to w sumie nie wiem czemu jest odradzane. Pytanie jeszcze co jest w ścieżkach do filmów. Każda ma LFE, więc albo i tak fronty nie dostają niskich dźwięków bo po to jest LFE żeby tam to szło. Chyba że jednak nadal we frontach takie dźwięki się pojawiają to wtedy po co tam są jak i tak mają niby do LFE trafić. No chyba, że na fronty miałby kanał LFE trafiać. No ale to też czemu nie jeśli mają odpowiednie pasmo. W końcu dołożenie źródeł to chyba najlepsza metoda do walki z dołkami i górkami wywołanymi falami stojącymi. Czy zawsze musi to być kolejny subwoofer? Inna kwestią że dochodzi jeszcze kwestia przestawiania a fronty raczej już swoje miejsce i to dosyć sztywne zazwyczaj mają.
-
Tak. Luźna dyskusja. Chcę lepiej poznać jak działa kalibracja. Jaki mam konkretnie amplituner napisałem na początku: Yamaha RX-V683. Nowość to nie jest ale zabytek też nie. Ma YPAO R.S.C. ale nie multipoint. Chyba że o czymś nie wiem. U mnie kalibracja ewidentnie przecenia część kolumn i ustawia je na large gdzie może nie są to jakieś mikrusy ale przetworniki 16 w małych frontach nie grzeszą zejściem.
-
Modów nie zniknie bo to niemożliwe zwłaszcza, że pomiar jest w jednym punkcie. Chodzi bardziej o odcięcie i jakąś ewentualną korekcję chociaż to jest w zasadzie powiązane z modami, więc w praktyce pewnie różnie wychodzi. Nie bez powodu na początku zalecają ustawienie fazy subwoofera tak, jak jest lepiej odsłuchowo. To chyba jedyna konkretną rzecz, którą można zrobić przy jednym subwooferze oprócz oczywiście zmiany jego położenia.
-
Jeśli subwoofer ma sam w sobie podbicia to niech będzie że nie jest najlepszy chociaż chociażby przykład, który podałem to nie jest jakiś totalny low end. Natomiast zjawisko o którym piszę teoretycznie dotyczy każdego subwoofera. Każdy po odcięciu tak nisko że odcięcie to nachodzi na opadanie charakterystyki od dołu dozna względnego obniżenia pasma przenoszenia kosztem efektywności. W kinie pewnie nikt o tym nie myśli bo że względu na zalecenia i sam materiał obcina się na tych 60 czy 80Hz. Natomiast w muzyce jeśli ktoś ma dobre podłogówki z pasmem od np. 40Hz to nie tnie ich już od dołu tylko dopasowuje odcięcie subwoofera żeby z nimi go zgrać. Natomiast doczytałem, że nawet takie YPAO powinno sobie radzić od okolic 30Hz. Jeśli tak jest to przyznam, że myślałem że jest to znacznie wyżej. Przy okolicach 30Hz jest już w stanie ogarnąć jakoś kluczową charakterystykę. Problem może być niżej ale to już wchodzenie bardziej w odczucia fizyczne a nie dźwiękowe zwłaszcza, gdy człowiek nie jest już najmłodszy.
-
Jeśli chodzi o rozszerzenie pasma subwoofera to oczywiście nie chodzi mi o to że zmniejszenie go od góry np. ze 120 do 110 automatycznie przesuwa pasmo u dołu o 10Hz w dół. Chodzi o nieco inny efekt. Jak jest wyznaczane dolne pasmo kolumn czy subwoofera? Generalnie szuka się miejsca gdzie pasmo jest jeszcze płaskie a potem np. wyznacza punkt ze spadkiem 3 lub 6dB i to podaje jako pasmo. I teraz jak subwoofer bez aktywnej korekcji ma np. stosunkowo małą obudowę względem wielkości głośnika to objawia się to często podbiciem wyższego basu np. 60Hz. Jeśli na 60Hz mamy podbicie to powoduje to, że w tym miejscu efektywność jest większa ale względna częstotliwość graniczna wyznaczona względem tego miejsca będzie już wyższa bo punkt odniesienia jest wyżej na charakterystyce. Natomiast teraz jeśli filtr dolnoprzepustowy damy nisko, np. na okolice 60Hz to ta górka będzie obcięta i wtedy pasmo będzie wyznaczane względem niższego poziomu i będzie szersze od dołu ale kosztem efektywności. Oczywiście lepsze subwoofery sobie tę górkę przytną selektywnie lub selektywnie odbiją dół bo efektywność kompensują mocą. Natomiast tańszy subwoofer ma przez takie podbicia słabe parametry. To o czym i piszę widać na charakterystykach w tym teście: https://audio.com.pl/testy/kino-domowe/subwoofery/3305-velodyne-impact-12-mk-ii Efekt ten jest w nim również opisany.
-
Zapewne każdy producent czy wręcz model może robić to inaczej i mnie najbardziej interesuje Yamaha RX-V683, którą posiadam, ale pytanie jest ogólne. 1. O ile przy filmach rozumiem, że sprawa może być jasna i jak jest kanał LFE to właśnie on idzie na subwoofer i w zasadzie to ta ścieżka definiuje odcięcie. Pytanie tylko co, jeśli ktoś jednak ustawił sobie żeby subwoofer grał wyżej. Czy wtedy część audio z kolumn też pójdzie przez subwoofer? Co jeśli ustawił go niżej? Część LFE trafi na kolumny zamiast do subwoofera? A może "zniknie"? 2. Częstotliwość odcięcia można zmienić po kalibracji a nie przed. Zatem ten wybór nie ma wpływu na kalibrację. Co więcej to w trakcie kalibracji ustawiane są poziomy a w tym poziom subwoofera. Jednak dosyć oczywistą sprawą jest to, że niski poziom odcięcia subwoofera w pewnym sensie zwiększa jego dolne pasmo. Chodzi oczywiście o względne rozszerzenie kosztem efektywności ale w praktyce jest efekt że cały system zagra niżej. Natomiast tutaj samo przestawienie częstotliwości na niższą nie wystarczy. Trzeba jeszcze zwiększyć poziom a tego amplituner nie zrobi, bo poziomy ustawia w trakcie kalibracji. Po jest to już tylko czynność manualna. Jeśli dobrze pamiętam, to dla subwoofera nie ustawia się jawnie częstotliwości odcięcia, więc samemu nie można w ten sposób zrobić "sztuczki" z obniżeniem pasma. No chyba, że skręcając częstotliwość odcięcia na samym subwooferze, ale wtedy ryzykujemy, że nie zagra on czegoś co amplituner mu pośle, ale jest poza pasmem, które ograniczyliśmy później. No a może jednak wbrew zaleceniom producenta amplitunera warto czasem skręcić pasmo na subwooferze? Wtedy przy kalibracji amplituner ma szansę zobaczyć co subwoofer jest w stanie zagrać również od góry. Co więcej może też ustawić odpowiedni poziom a w tym przypadku chodzi o podbicie poziomu w celu skompensowania efektywności. Na logikę miałoby to sens. 3. Nie wiem jakie możliwości ma YPAO w tej kwestii ale oprócz korekty charakterystyki dla kolumn robi ją także dla subwoofera. W moim przypadku coś tam delikatnie stłumił ale dla częstotliwości raczej w wyższym zakresie. W niższym natomiast pewnie nie jest w stanie nawet zmierzyć. Zatem czy jest on w stanie realnie cokolwiek zdziałać w zakresie subwoofera?
-
Masz te maty u siebie w pudełku? Czytałem, że są delikatne. Obudowę już w zasadzie mam. Muszę zamontować wentylatory i dociąć to szkło oraz wydrukować jakieś estetyczne mocowanie do niego na front.
-
Temat nie umarł ale brak czasu mocno spowalnia prace. Jestem na etapie pozyskania szkła od skanera ze starego drukarko-skanera, który niedawno został zastąpiony przez nowe urządzenie. Trochę go szkoda, bo mimo wieku wszystko działa ale chociażby pod Windows 11 sterowników brak. Druga sprawa to czym wyłożyć pudełko od wewnątrz. Mam gąbkę tapicerską ale mam wrażenie, że nie jest to szczególnie dobrze tłumiący materiał a do tego dosyć gruby, co zmniejsza przepływ. Mam natomiast pomysł żeby użyć mat z filcu. Są np. takie 12mm od razu z klejem.
-
Ja właśnie zakładam, że kupię tylko wentylatory. Reszta się znajdzie w szczególności na prototyp, który mi powie czy ma to sens. W tym momencie to bardziej kwestia czasu potrzebnego na wycięcie elementów.
-
O diodzie IR zapomniałem. Jest na froncie obok obiektywu, więc przy opcji bez szkła problem znika a ze szkłem to już nie wiem jak sygnał IR przez nie przejdzie. Może być potrzebny jakiś retransmiter. Zasilić muszę tylko wentylatory. Projektor ma wyjście USB 1,5A właśnie do zasilania czegoś. Mogę tam dać malutką przetwornicę step-up i będzie 12V lub cokolwiek innego. To przy okazji załatwi kwestię startu wentylatorów. Do projektora wchodzi tylko zasilanie i HDMI. Gniazdko jest za nim i mam krótki kabelek. HDMI też wychodzi bezpośrednio za projektorem. Oba zupełnie nie wpłyną na obudowę jeśli będzie z tyłu otwarta. Do serwisu obudowa będzie zdejmowana. Mocowania do sufitu i ściany planuję w tych komorach za wentylatorami. One i tak od frontu będą przykryte jakimiś nakładkami z materiałem żeby zamaskować. Projektor wciąga powietrze z lewej strony i wyrzuca z prawej. Po prawej ma dwa wentylatory wyrzucające powietrze.
-
Czy macie jakieś doświadczenie w budowaniu skrzynek typu hush box na projektory? Może obecne są cichsze ale mój Benq W1090 niestety trochę mnie irytuje. Co prawda przechodzę ze stereo na 5.1.2 i wiadomo jak jest głośniej to nie słychać ale jednak są te chwile ciszy i wtedy denerwuje mnie ten szum nad głową. W trybie ECO jest znacznie ciszej ale nadal słychać mocno. Projektor wisi przy suficie i ścianie, dosyć blisko sufitu na wieszaku. Pomyślałem, że zrobię obudowę bez góry i tyłu, bo od góry jest wieszak a od tyłu gniazdko i kabel hdmi. Między obudowę i sufit/ścianę dam uszczelki. Tu widok od przodu. Dwa ciemniejsze elementy to wentylatory 12x12cm. Planuję dać jakieś wolnoobrotowe. Tu widok od tyłu. W dolnej części widać projektor. Ma on dwa wentylatory 7x7cm po jednej stronie, które wyciągają powietrze. Ich parametry to: speed reference: 2500RPM, air volume reference: 31.81CFM. Zastanawiam się czy z przodu dać szkło przed soczewką projektora czy też może tylko uszczelkę i ewentualnie dodrukować jakiś element dopasowany do frontu projektora. Bez szkła nie będzie straty światła, ale pewnie też nieco głośniej chociaż przy dobrym dopasowaniu i uszczelnieniu może nie. Czy waszym zdaniem coś takiego ma szansę się sprawdzić?
-
Na to obciążenie dołu też wpadłem jakiś czas temu, więc może spróbuję chociaż pewnie sporo trzeba by tego obciążenia żeby cokolwiek to zmieniło. Na pewno dodatkowo ustabilizuje ekran nawet w kontekście ruchu powietrza czy delikatnego potrącenia.
-
Oczywiście prasowanie miało być robione przez jakiś materiał ale ryzyko zawsze jest. Niestety zabrakło czasu bo trafił się pomocnik do wieszania, więc ekran już wisi. Zostawię go rozłożonego na jakiś czas. Po powieszeniu podgrzałem go od tyłu opalarką ;). Najgorsze fałdy przy krawędziach bocznych od razu się mocno cofnęły. Ciekawe czy będzie to efekt długotrwały, bo jest znacznie lepiej.