Na gorąco po odsłuchu.
Wszystkie zestawy były słuchane z Onkyo TX-8250 a później z Audiolabem 6000A
Na pierwszy ogień poszły Q acoustics. Bas potężny ale nic więcej.
Kolejne KEF Q550. Miały lepszą górę i średnie ale bas tragiczny. Słaba przestrzeń i ogólnie fe.
Pylon audio Pearl 25. Były najtańsze ale grały dwie, trzy klasy wyżej. Przestrzeń, góra, średnie, dół. Wszystko grało pięknie i w dodatku pięknie zbalansowane. Definitywny faworyt.
Miałem na oku jeszcze Polk s55e. Grały podobnie do Pylonów ale miały mocniejszy bas co momentami był trochę zbyt mocny, trochę gorszą górę i słabszą przestrzeń. Lecz dalej były o niebo lepsze od pierwszych dwóch kolumn.
Na koniec zostały Polki i Pylony więc zmieniłem na Audiolaba 6000a. Polki dostały z nim dużo więcej przestrzeni, lepszą górę i były bardziej zbalansowane.
Pylony z Audiolabem miały wszystko poprawione względem Onkyo ale nie tak bardzo jak Polki. Wydaje mi się, że to przez to że ciężko było u Pylonów coś poprawić. Chwyciły mnie za serce.
Ostatecznie wyszedłem właśnie z Pylonami i Audiolabem 6000A. Piękny balans i przestrzeń.