Skocz do zawartości

Robi1974

Uczestnik
  • Zawartość

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Lublin

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. D5pro bardzo chwalę, są tez różne wersje i wersja d5pro z jednym trafem jest cieplejsza, niż np wersja z dwoma trafami. O tym grzaniu wspominam, dlatego, że do włożenia do szafki zamkniętej to on się nie nadaje. Jeżeli sobie stoi na wierzchu to bez problemowo temperaturę utrzymuje.
  2. Potwierdzam bardzo fajna końcówka, a jak damy jej lepsze pre to naprawdę szacun. Ma jedną wadę, trochę się grzeje. Jeszcze ciekawsza jest FM801 ma 250w przy 8 ohm i 500W przy 4 i naprawdę gra. Większa obudowa od d5pro, zdecydowanie mniej się grzeje i jeszcze ciekawsze granie bardziej wyrafinowane. Moc wystarczająca i dla Bowers 802 Diamond. Bardzo czuła na okablowanie i podłączane urządzenia źródłowe. Z naszych europejskich produkcji to w tej cenie nic nawet nie zbliża się do tego poziomu. Porównywałem z końcówkami za 15 tys. używane w górę i wstydu nie było dla chińczyka.
  3. Potwierdzam Tunami V1 bardzo fajny kabel, choć ostatnio kolega (Seyv) z sąsiedniego forum zrobił super kabelki zasilające, mam na wtykach Oyaide C004, grają jeszcze fajniej, co chodzi o scenę i wybrzmienia oraz dynamikę. U mnie Tunami pracują pod końcówką.
  4. A na jakich RCA słuchasz R26? Bo może tu mam jakieś zupełne nie dopasowanie.
  5. A ja specjalnie kupiłem Gustarda R26 jak przeczytałem, że gra ciemniej i cieplej od Pontusa II , bo jakoś w to nie mogłem uwierzyć po filmikach, które przesyłał mi kolega z R26 (na pewno już wygrzanego, chyba pierwszy egzemplarz w PL). Specjalnie szukałem używanego, żeby był wygrzany i cóż, moje zdanie w porównaniu 1:1, test na Pre WBA Blazebird i końcówka ML No 532H z Diapason Adamantes jak i Lab12 Pre 1 z Leema Hydra II z PMC 5.26 , R26 może grać cieplej w trakcie wygrzewania, po tym procesie, niestety ciepły to on nie jest. Gra zdecydowanie chłodniej i bardziej ostro w stosunku do Pontusa II i zapewne w niektórych gatunkach to może być zaleta, ale mi szczerze jednak takie granie nie koniecznie przypadło do gustu. Zapewne da sie trochę popracować nad tym poprzez kombinację kabli RCA lub XLR, bo Hijiri RCA zdecydowanie poprawiał przekaz na R26 np w stosunku do KS 1020., Gdzie na pontusie KS 1020 super wypadają. Druga możliwość, różne wersje Gustarda r26 różnie grają. Kolejne spostrzeżenia, mimo wszystko, R26 lepiej wypada na XLR niż na RCA, gra zdecydowanie przestrzenniej. I trochę go jeszcze po męczę, na razie dopiero 2 tyg. gram i posprawdzam kilka różnych konfiguracji z różnymi elementami.
  6. Ogólnie przyjmuje się, że r2r stabilnie grają po 200-300h odsłuchu. Miałem u siebie Musiciana Pegasusa, Pontusa I i II, Aresa 12th i w każdym następowały dość duże zmiany w sposobie grania w pierwszych 100h. Mam dość przejrzyste kolumny (Daipason Adamentes i Triangle Signature Delta) i zmiany są łatwe do obserwowania.
  7. A jak słuchałeś Pontusa, to od kogoś pożyczałeś używanego, czy ze sklepu wziąłeś nowego, Słuchałem kilkunastu daców, i w ogóle nie zgodzę się z opisem sposobu grania Pontusa poza jednym, że gra po ciemniejszej stronie. I do metalu to on moim zdaniem nie koniecznie się nadaje, on gra ciemno i stosunkowo ciepło, tak samo dynamika w nim nie jest na najwyższym poziomie, Maitner ma1 pod każdym względem może zagrać lepiej, ale to zależy oczywiście w jakim zestawieniu będziemy słuchali i jednoznaczne powiedzenie jak coś gra bez określenia na czym słuchaliśmy jest bez sensu. Ja mam końcówkę mocy ML No532H z pre lampowym i odbieram zupełnie inaczej Pontusa, jest rozdzielczy, ale nie jaskrawy, buduje bardzo dobrą scenę w szerz i w głąb. Najlepiej sprawdza się w jazzie. Bardzo dobrze oddaje niuanse wybrzmień instrumentów, większość delta-sigma w ogóle nawet nie próbuje tego robić, grając bardzo uproszczonym dźwiękiem.
×
×
  • Utwórz nowe...