Dzień dobry - witam wszystkich uczestników Szacownego Forum!
Proszę o wsparcie i radę w zakresie wyboru odtwarzacza sieciowego. Jestem w trakcie wymiany praktycznie wszystkiego, co u mnie do tej pory grało (CD, DVD i Ampli - wszystko od Yamahy oraz Tannoy Mk2). Patrząc na to, co jest/będzie najczęściej używane - zacząłbym od sieci. Wiadomo: Tidal, Spotify, Apple + wszystkie CD zarchiwizowane na "jabłuszku". Jak zwykle wszystko rozbija się o budżet. Teraz do wydania 2,5 do 3,5 k. W skali najbliższych 6-10 miesięcy w sumie mógłbym przełknąć kwotę +/- 10k. Wydaje mi się, że takie podzielenie zakupów daje szansę na istotne podniesienie poziomu zakupów. (raczej u mnie wszystko działa długo - CD odszedł do krainy wiecznego odsłuchu mocno po pełnoletności; ampli ciągle daje radę, ale wiem, że jego czas nadchodzi).
Pytanie czy warto jest mocno inwestować w odtwarzacz sieciowy - jeśli tak, to co polecacie? Czy też może zaoszczędzić i dołożyć do wzmacniacza lub CD i przyspieszyć zakupy?
A może dać się przekonać sprzedawcom i przemyśleć coś w stylu sieć&wzmacniacz w jednym (DENON PMA-900 HNE lub coś podobnego? - co Waszym zdaniem było by godnego uwagi w tym wariancie?).
Pokój to 22 m2 z jedną ścianą z oknami, standardowo umeblowany (komoda, stół, witryna, szafka RTV). Ewentualność głośników bezprzewodowych ma znaczenie w całości zestawu.
Pozdrawiam i dziękuję za ew. sugestie
Albert