Dzień dobry.
Od prawie pół roku jestem posiadaczem amplitunera Marantz MCR-612, Jestem z niego zadowolony. Podpiąłem go do kolumn Indiana Line Tesi 561. Gra to wszystko wg mnie pięknie. Problem jest jednak taki, że zauważyłem, że wzmacniacz wydaje po włączeniu ciągły pisk. Jest on cichy, ale słyszalny (przynajmniej dla mnie). Co może powodować taki dźwięk ? Czy jest to taka "uroda" tego modelu ? Sprzęt jest na gwarancji, ale nie wiem, czy z tego powodu warto go wysyłać do serwisu, czy serwis tego nie "oleje" i odeśle mi sprzęt w takim stanie. Szukałem w necie jakiś informacji o takim defekcie w tym sprzęcie, ale nic nie znalazłem.
Będę wdzięczny za każdą sugestię.