rzabol

Kolejne utwory dały podobne efekty, czyli raz lepiej brzmiały Focale, raz Opery. Odpaliliśmy też na chwilę filmy, z tym że podpiąłem je pod moją Yamahę i tutaj Focale zmiotły Opery w sekcji basowej. Nawet mając podpiętego subwoofera Focale dalej fajnie dopełniany dolne partie, gdzie Opery praktycnie nic nie wnosiły. Oczywiście mogła to być też kwestia kalibracji, ale tak ogromna różnica na pewno nie wynika tylko z tego. Tak więc ostatecznie zostaną zakupione Focale (w muzyce 50/50 z lekkim wskazaniem na Opery, wygląd na duży plus dla Focali, podobnie jak kino). Może dobrze byłoby coś jeszcze przetestować, ale nie spodziewam się jakiegoś diametralnego przeskoku w tej półce cenowej, a samo testowanie też stałoby się kłopotliwe, bo jednak takie testy sporo czasu zabierają. Do tego od razu do kompletu pójdzie głośnik centralny Focal Aria CC 900. Chyba, że tutaj wg Was dobrze byłoby jednak dopasować coś innego? Na pewno potencjał w nich jest, ale na ten moment dedykowanego wzmacniacza stereo brać już nie będę, tylko zostanie podpięty wspomniany już wcześniej Arcam AVR11. Oczywiście jak już komplet będzie w domu to dam znać jak wrażenia. Dziękuję wszystkim za dotychczasowe sugestie i pomoc w wyborze

Jeszcze jedno bo zapomniałem dopisać. Focale w niektórych utworach zwłaszcza przy gitarze basowej wchodzą u mnie w taki dudniący bas, który za przyjemny nie jest. Opery też to mają, ale w mniejszym zakresie.

Testy są w trakcie, ale jakimiś wstępnymi przemyśleniami mogę się już podzielić. Na testy zostały wzięte kolumny Opera Seconda SE oraz Focal Aria 948, do tego wzmacniacz Rega Elex MK4 i streamer Taga Harmony TWA-10B. Yamaha w ogóle poszła w odstawkę i testujemy bezpośrednio z wzmacniacza. Do tej pory testowaliśmy w taki sposób, że puszczaliśmy jakiś kawałek i potem była zmiana głośników, wszystko ślepe testy, czyli jedna osoba przepinała dowolnie druga oceniała. W większości kawałków byliśmy w stanie poznać po jakimś czasie które głośniki idą, ale w jednych utworach stawialiśmy na Opery, w drugich na Focale. Ogólnie Opery grają często bardziej przestrzennie, jest taki fajny drugi plan, który jest wyraźnie oddzielony, w większości (ale nie we wszystkich) utworów słychać wyraźniej instrumenty, ale też przy okazji wszelakie niedoskonałości w nagraniu. Focale też grają pełną sceną (ale mniejszą niż w Operach), w mocniejszych kawałkach grają pełniej i z większą dynamiką. Niewątpliwą zaletą Focali jest wygląd (poza podstawką, która jest okropna i psuje cały efekt), Opery ... no coż dałoby się przyzwyczaić Zrobiliśmy też w paru przypadkach ponowne testy tych samych piosenek (w sensie że ta sama osoba słuchała wczoraj i dzisiaj tego samego i ponownie oceniała) i też wyszło zabawnie, bo 2 przypadkach na 3 wybór się zmienił. Ogólnie obie kolumny grają dla nas bardzo ok, chociaż nawet w jednym kawałku cześć wybrzmiewa lepiej na Focalach, a część lepiej na Operach i patrząc na dotychczasowe statystyki jest remis z lekkim wskazaniem na Opery. Macie może jakieś pomysły jak można jeszcze podejść do testów? Czy w ogóle takie przełączanie po jednym kawałku ma sens? Czy z innym wzmacniaczem jest opcja że Focale zagrają jeszcze bardziej przestrzennie z dobrze odseparowanym drugim planem? Dzisiaj na pewno jeszcze będziemy kontynuować, więc może wynik się jeszcze zmieni. Zrobię update jutro albo w niedzielę. Poniżej wkleję czego słuchaliśmy z osobą (D to ja, K to moja żona) i z naszą preferencją w danym utworze.

Ok, dziękuję. Rozumiem, że te końcówki mogę spiąć na testy z moją obecną Yamahą 779 i powinno być ok? Pytam bo gdzieś czytałem (ale nie mogę tego teraz znaleźć), że yamahy miały "słabej" jakości preouty? Nie do końca rozumiem, z czego by to mogło wynikać, bo preouty na moje rozumienie po prostu puszczają sygnał dalej i tyle? Czy faktycznie może to być jakiś wąskim gardłem?

Jaką końcówkę mocy byś proponował do tych kolumn (Opera), żeby testy miały sens? Czy wybrana końcówka/końcówki będą także pasowały do testów równolegle np. z Focal Aria 948?

Na to pytanie najlepiej by odpowiedział @S4Home ale z tego co kojarzę to w szafie rackowej był tam któryś z wzmacniaczy stereo Arcama Taki mam plan Podpowiedzcie mi jeszcze proszę, czy jeśli będzie możliwość to najlepiej od razu pożyczyć dwa/trzy zestawy kolumn i testować je w jednym momencie, czy lepiej skupić się na jednych i pojedynczo testować jedne kilka dni i potem dopiero kolejne? Pierwsza myśl, która mi przychodzi to od razu kilka bo wtedy prościej będzie je porównać, z drugiej strony pewnie każdorazowo przydałaby się kalibracja po przepięciu co powoduje znowu mnóstwo zabawy. Chociaż w Arcamie można chyba wgrać ustawienia po kalibracji? Dodatkowo czy najlepiej wziąć od razu z nowym amplitunerem/wzmacniaczem, czy testować na moim starym amplitunerze i dopiero po wyborze kolumn wziąć się za testowanie na nich amplitunerów/wzmacniaczy?

Cześć, udało się odsłuchać paru kolumn (dziękujemy S4Home). Postaram się opisać wrażenia, aczkolwiek wiem, że ciężko mi będzie to jakoś sensownie zapewne opisać. Na pierwszy ogień poszły Focal Aria 926 i tutaj niestety zawód, w ogóle nam nie podpasowały te kolumny, drażniący bas, wszystko jakby zlane, po prostu nie. Potem były Audiovector QR3 tutaj lepiej, ciekawsza góra, bas nie męczący, ale z drugiej strony było go za mało, fajniejsza scena ale nadal nie było jakiegoś wow. Trzecia pozycja do Opera Seconda SE i tutaj po raz pierwszy uśmiechnęły się buzie (i to nie raz), naprawdę mega fajnie zagrały, bas przyjemny punktowy, tyle ile trzeba, scena ogromna, wszystko fajnie odseparowane, niektóre kawałki odkryliśmy na nowo, na pewno będę chciał je wziąć na testy do domu (w sobotę niestety nie mieliśmy ich jak zapakować). Następne, ale bardziej dla porównania bo zdecydowanie poza zasięgiem cenowym poszły Audiovector R3 SIGNATURE. Także bardzo fajnie zagrały, gitara w niektórych kawałkach wybrzemiawała jeszcze lepiej/ciekawiej niż z Opera, ale w niektórych kawałkach mieliśmy wrażenie jakby się część sceny zlewała ze sobą. Ogólnie też bardzo pozytywne wrażenie, ale po tej chwili, którą mieliśmy nadal wybraliśmy Opery. Ostatnie i niestety tutaj mieliśmy najmniej czasu były Focal Aria 948. Także zagrały całkiem ciekawie, ale na pewno trzeba by ich dłużej posłuchać. Na pewno nie jest natomiast tak jak przy Aria 926, że je od razu odrzuciliśmy. Chętnie usłyszałbym jeszcze Monitor Audio któreś z serii Silver a może i Gold i polecane wyżej Klipsche. Na pewno też warto byłoby więcej czasu poświęcić na Arie 948. Gdybym miał teraz wybierać coś na testy w domu to na pewno Opera i Aria 948. I teraz największy minus tego odsłuchu: wróciliśmy do domu i już nie jest tak fajnie jak było Wcześniej nie dostrzegaliśmy aż tak bardzo ułomności naszego obecnego zestawu, a teraz ... no cóż, trzeba w miarę szybko skompletować coś nowego co zagra u nas chociaż jakkolwiek podobnie do tego co słyszeliśmy na odsłuchu

Tak muzykę słucham w stereo albo w 2.1. W sumie to mi jakoś nie przyszło do głowy, żeby słuchać muzyki w 5.1, muszę kiedyś spróbować i może też mi to podpasuje Jasne, na ten moment coraz bardziej skłaniam się ku uniwersalnemu rozwiązaniu, zwłaszcza, że przy moich warunkach lokalowych i tak się może okazać, że powyżej jakiegoś poziomu różnic nie będzie ze względu na akustykę pomieszczenia. To niestety będzie skomplikowane ponieważ mieszkam w okolicach Krakowa i Waszych okolicach okoliccha praktycznie nie bywam

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w pierwszej kolejności pójdzie jednak wymiana obecnego amplitunera, a niedługo potem, albo jak się uda znaleźć coś w fajnej cenie (ewentualnie podwyższyć budżet) to od razu, nowe głośniki. Obawiam się, że kupując tylko końcówkę mocy i tak za chwilę będzie czegoś brakowało i docelowo trzeba będzie wymienić amplituner (zwłaszcza, że swoje lata już ma i niektórych funkcjonalności jak choćby tidal connect w nim brakuje). Polecany wszędzie Arcam avr11 wydaje się faktycznie jednym z najciekawszych rozwiązań, ale od razu też zapytam czy rzeczywiście najlepszy w stosunku cena/możliwości? Faktycznie cena interesująca, tylko czy mimo wszystko nie lepiej dołożyć i wziąć Arcama? Zakładając np. że odłożę wtedy zakup głośników o pół roku albo rok? Tutaj sumarycznie cena wyjdzie podobna do Arcama avr11 (arcam może nadal wyjściowo trochę drożej, ale nie aż tak bardzo znacząco), czy któreś z tych rozwiązań ma przewagę? W sensie czy lepiej sam Arcam avr11 czy np. Onkyo z AM200 Nie było jednak lepiej najpierw wymienić amplituner/dołożyć końcówkę a dopiero do tego potem dobierać kolumny? Co do kolumn to na ten moment zakładam, że może jednak najlepiej będzie je dopiero kompletować po decyzji odnośnie źródła, ale chętnie w miarę możliwości wymienione wyżej bym odsłuchał. Monitor Audio gold też, ale w przypadku wymiany amplitunera te już będą poza zasięgiem cenowym. Zdecydowanie wolałbym jednak na froncie podłogówki choćby z racji kwestii wizualnych. O którym modelu mówimy? Klipsch RP-8060FA II, Klipsch RF-7 III, czy jeszcze jakimś innym?

Dziękuję. O nowym amplitunerze nie myślałem, ale jest to ciekawy pomysł, zwłaszcza że o Arcamie trochę pozytywów już słyszałem, a teraz jeszcze dodatkowo doczytałem po Twojej sugestii. Zastanawiam się tylko, który kierunek jest lepszy, bardziej rozwojowy? Obecny amp + jakaś końcówka/wzmacniacz czy właśnie Arcam? W teorii końcówka NAD (zapewne miałeś na myśli C298) daje więcej mocy niż Arcam, czy to będzie jakoś mocno odczuwalne przy sparowaniu np. z Heco 9? Zapytam też przy okazji, czy ma jakieś większe znaczenie czy bass reflex w kolumnach jest skierowany całkowicie w ścianę (oczywiście z zachowaną odległością 30-40 cm) czy pół w ścianę a połowę już w "pomieszczenie"? Przy kolumnach szerszych niż 30 cm właśnie coś takiego może u mnie wystąpić, bo kolumna wyjdzie poza słup. Zakładam, że to wszystko i tak kwestia indywidualne, ale może z góry wiadomo, że takie ustawienie nie jest preferowane?

Cześć, Chciałbym wymienić moje obecne kolumny na coś lepiej przystosowanego do obecnego pomieszczenia. W tym momencie posiadam amplituner Yamaha RX-V779, kolumny front Yamaha ns-7900, centralny Yamaha ns-c7900 i tyły Yamaha ns-e7900. Do tego subwoofer Rel HT/1510 (tego oczywiście nie mam zamiaru zmieniać ). Salon wielkości 37m2 otwarty całkowicie do góry, częściowo otwarty na kuchnie i jadalnie. Kanapa obecnie w odległości około 4m od głośników. Przeznaczanie filmy i muzyka, sporadycznie gry. Idealnie jakby fronty zagrały też dobrze w stereo (tidal przez aplikację w tv, pliki flac na dysku sieciowym, spotify) i liczę się z tym, że trzeba będzie dokupić jakiś wzmacniacz stereo. Nie zależy mi, żeby front i reszta były z tej samej serii i jeśli budżet nie pozwoli, to wolałbym nawet na ten moment zakupić same fronty. To czego mi obecnie brakuje to większej sceny, wyrazistości i separacji poszczególnych instrumentów/wokali. Basy też były średnie ale to teraz trochę w muzyce i ogromnie w filmach załatwia subwoofer. Z muzyki leci głównie rock, wszelakie odmiany. Miałem na razie na testach Dynavoice Challenger M-105 wraz z wzmacniaczem TEAC AP-505 i było trochę lepiej, instrumenty były trochę wyraźniejsze, ale na pewno spodziewałem się więcej czytając opinie i mocne polecenie w jednym ze sklepów (nie odczułem poszerzenia sceny, środek też był średni). Zdaję sobie sprawę, że mój układ salonu nie jest marzeniem pod względem akustycznym (a pewnie wręcz koszmarem), ale może uda się znaleźć coś co naprawdę zrobi sporą różnicę w odsłuchu do obecnych kolumn. Budżet, który zakładałem na początku to około 10 000 zł, ale jeśli coś zagra naprawdę wow to jestem w stanie go nawet podwoić. Oczywiście jeśli znajdzie się coś ciekawego w niższej cenie to super. Jeśli udałoby się znaleźć coś w odcieniach zbliżonych do rosewood/wiśnia/ciemny orzech to będzie to dodatkowy atut. A może to nie same kolumny są tutaj problemem? Dołączam wycinek z rzutu, na brązowo zaznaczyłem położenie głośników. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie