
MacP
Uczestnik-
Zawartość
9 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Warszawa
-
....tymczasem mam "zwykłego" Wiima Pro, bez plusa, i jego system korekty akustyki w pierwszej wersji beta mnie nie zachwycił, różnice w dźwięku były bardzo niewielkie i wcale niekoniecznie na plus. Teraz najwyraźniej coś poprawili, bo korekta modów basowych zrobiła się całkiem efektywna, nie gorsza niż na przykład w RoomPerfect. Dirac to jednak inna para kaloszy, bo bada również efekty fazowe, i zmienia w dźwięku sporo więcej (też wcale nie zawsze na subiektywny plus). Używam Wiima jako transport połączony cyfrowo z dac, po tym torze ta korekta też jest efektywna. To urządzenie jest naprawdę genialne w swojej (i wyższej) cenie. Ale oczywiście jestem ciekaw, co pokażą nowości BS.
-
Opisy brzmią obiecująco, aczkolwiek zawsze boję się trochę tych "future updates", odkąd kupiłem iFi Zen Stream licząc bardzo na Chromecasta, anonsowanego tak właśnie. Niestety, niektóre serwisy do muzyki klasycznej, jak bardzo dobry Idagio, czy Apple Music na Androida streamują tylko przez ten protokół. No i się nie doczekałem... Podobno to z winy Google'a który nie miał czasu na takie duperele jak certyfikowanie jakiegoś Zena. Z Dirac jest nieco inaczej, bo w końcu to im zależy na sprzedaży licencji (podejrzewam że w Bluesound będzie po prostu do dokupienia za standardowe 100 €, w najlepszym razie opcja z niepełnym pasmem za free). Plus wydatek na mikrofon. Ale to może się opłacić, bo na rynku trochę brakuje streamera lub preampa z Dirac. NAD C658 jest już trochę przestarzały i brzydki jak noc. Dziwi mnie polityka Arcama, który opanował ten system we wzmacniaczu SA30 (i tych nowszych), ale nie implementuje go w swoich skądinąd chwalonych streamerach, chociaż to byłby hit i odróżnienie od konkurencji. Tak samo Lyngdorf mógłby przecież wypuścić coś bardzo podobnego do TDAI 1120, tylko bez końcówki mocy, jako preamp sterujący z ich niezłym Roomperfect. Ale jakoś nie wypuszcza...Także Chińczycy produkujący co kwartał 150 nowych urządzeń nie tykają korekty akustyki, chociaż przecież Dirac swoje licencje po prostu sprzedaje każdemu chętnemu, a dostosowanie sprzętowo-programowe nie może być trudne, w tych wszystkich programowalnych układach. Więc rozważę całkiem poważnie któreś z tych urządzeń, ale dopiero gdy ten Dirac pojawi się w nich na serio
-
Dzięki! Miałem przez pewien czas Zena i nie podzielałem tych zachwytów jakie wylewali nad nim recenzenci. Robi to, co ma robić transport i w tym jest niezły (pomijając niedostatki funkcjonalne i słabą aktualizację softu), ale czy te wszyskie femtoclocki i izolacje galwaniczne czynią dźwięk "cudownym"?... Może na kosmicznym sprzęcie o niezwykłej rozdzielczości są różnice. Wiim Pro coraz bardziej mi się podoba, w zasadzie niczego nie brakuje dźwiękowi (po cyfrze, coax), ani funkcjonalności. Gdyby miał wyjście USB, to byłaby już pełnia szczęścia, mógłby grać też DSD. Nie mam aż tak dużo takich plików, ale czasem chciałbym coś nimi potestować, stąd pytanie, czy Zen da również inne przewagi. Ale w sumie trochę powątpiewam, czy w dziedzinie SQ byłyby szokująco lepsze.
-
Czy ktoś porównywał Wiim Pro (mam i jestem dość zadowolony) z iFi Zen Stream? Po USB i po coaxialu? Czy to dałoby jakiś zysk jakościowy (nie mówię o funkcjonalności, Zena też znam od lepszych i gorszych stron, ale akurat nie mam pod ręką do porównań). Będę wdzięczny za opinię kogoś, kto słuchał, może niekoniecznie teoretyków wywodzących "że po USB zawsze będzie lepiej, musi być lepiej, zwłaszcza jak dasz kabel z ręcznie kutego o wchodzie księżyca platynoirydu za 10.000 )
-
Zdecydowałem się na dość nową na rynku integrę Buchardt I150, i to była (jak na razie) dobra decyzja, swoje wrażenia opisuję "u konkurencji" (ale to chyba nic złego? ) W skrócie - gra to dość podobnie do Lyngdorfa, czyli bardzo nieźle, ale z pewnym zyskiem wynikającym z większej mocy (120 vs 300 przy ośmiu ohmach), chociaż mniejszym, niż się można było spodziewać. Nie wiem, co zaspokoi 407, 500W?... 1120 szuka więc nowego domku, jak coś.
-
...zastanawiam się jeszcze, czy nie zamienić 1120 na 2170. Naczytałem się opinii, że "gra tak samo", a wzrost mocy z 60 do prawie 100W nie przekłada się na brzmienie ani panowanie na kolumnami, tyle że mogą zagrać nieco głośniej. Ale doświadczenie pokazuje, że "zapas" mocy czasem coś jednak daje, może warto iść tym tropem?
-
Też już go miałem, ale nie z Elacami. Dirac w sumie pomagał na wzbudzenia basu, ale całościowo dźwięk z nim za bardzo zmieniał sygnaturę, i czasem się łapałem że wolę słuchać bez korekty, było z niedoskonałościami, ale naturalniej. RoomPerfect pod tym względem jest lepszy - poprawia sporo, ale nie zmienia barwy. Opanowałem trochę opisane kłopoty zatykając gąbkami górne porty bass-reflexu i ponawiając kalibrację. Bas jest teraz lepiej kontrolowany. Ale jednak wciąż mało zróżnicowany, dobra i mocna klasa A-B potrafi pokazać go ciekawiej. Cóż, trzeba próbować dalej dzięki
-
Dzięki, zdjęcie nie za wiele powie o moim pomieszczeniu, ma trochę nieregularny kształt naprzeciw ściany z głośnikami, nie ma wielu elementów tłumiących poza książkami I na pewno jest akustycznie trudne - stąd lubię wzmacniacze z korekcją akustyki, Dirac, czy RoomPerfect i to na ogół działa. Zastanawiam się teraz tylko czy Lyngdorf 1120 mimo podobnego pułapu cenowego nie jest jednak pewnym "mezaliansem" wobec Elaców i jaki inny wydobędzie z nich ew. jeszcze więcej, np. wypełnienia, i tej swobody np. w symfonice. Nawet abstrahując od mojego pomieszczenia.
-
Chciałbym odgrzać ten temat, mam aktualnie 407 z Lyngdorfem 1120. Nie jest to złe połączenie, jest detal, przestrzeń, ładna barwa, ale trochę wszystko się spłaszcza w muzyce symfonicznej (zapewne zbyt mała moc), także instrumenty takie jak akustyczny kontrabas w jazzie nie brzmią optymalnie. Mimo korekty RP bas bywa dudniący, niezbyt dobrze kontrolowany. Polecano tu już 2170, który rozważam, ale on brzmi podobno prawie tak samo poza większą mocą i nie jestem pewien czy to zniweluje opisane bolączki. A oprócz już wymienionych, coś mocniejszego w klasie D? Słuchał ich ktoś na przykład z Gato? jakąś końcówką Purifi? Primare I35 to trochę za duży budżet, chociaż jakby się trafiła używka bez modułu prisma to można by ją rozważyć.