
michalsti
Uczestnik-
Zawartość
41 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Warszawa
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
704 sprawdzalem z ciekawosci, F12 to imo genialne kolumny i dobrze je znam - stad taki wybor pod odsluch elektroniki BAT'a. Kolumn mam juz w tej chwili za duzo, zaczelo sie juz przesuwanie/przelaczanie i widze pewna irytacje w domu z tego powodu, wiec przynajmniej na ta chwile nie szukam niczego nowego. Tannoy jest dla mnie za specyficzny z wygladu, wiec nie zdecydowalbym sie, mimo ze wierze, ze gra pieknie. były, widzialem upchniete przy salce odsluchowej bede jeszcze raz w przyszlym tygodniu, zapytam o nie i chetnie poslucham. Titany niestety sie sprzedaly.
-
@nietoperz420jak idą poszukiwania? Miałem dzisiaj okazję posłuchać fyne 704 i f12 w zestawie z elektroniką BAT, która ogarniam do siebie. W skrócie między głośnikami jest przepaść, której się nie spodziewałem. Inny poziom detali, pełne pasmo pięknie przekazywane przez f12, gdzie 704 nawet nie ma podejścia.
-
Mam nadal (co prawda zapakowane w piwnicy) Quadrale Platinum M50 i Ascent 850 (moje pierwsze "porzadne" glosniki :)) Mam mega sentyment do marki i uwazam ze ich glosniki brzmia na prawde swietnie, zdecydowanie polecam, slyszalem tez na targach jakies ~10 lat temu ich topowy model Titan (model 8 ) i od tamtej pory byl to dla mnie docelowy glosnik do kupienia Musze posluchac czegos swiezego od nich. Reasumujac - BARDZO polecam kolumny Quadrala. edit: Na tyle mnie wzielo, ze jedna pare co byla bardziej na wierzchu wlasnie przynioslem i jutro odpale. Ciekawosc mnie zzera jak to brzmi z dobra elektronika
-
To co gralo w pomieszczeniu McIntosh'a na AVS mi sie nie podobalo, ztcp rok temu tez graly te same (chyba najtansza Atria II) ale moze dlatego, ze trafilem do niego po Wilsonie. Brzmialy wlasnie jak "glosnik bluetooth" po doswiadczeniu pokoj obok. Pod koniec zeszlego roku mialem okazje posluchac ich kolumn Cygnus z elektroniką Robert Koda (K15+K160). Wykonanie na najwyzszym poziomie, mega solidna, piekny lakier, spoko zrobiony stabilny system nóżek. Byly bardzo czule na przestawianie (bas vs przestrzen sceny i szczegolowosc srodka pasma). Dzwiek na najwyzszym poziomie - scena wychodzi poza sciany boczne pomieszczenia, glebia dzwieku jest mega, bas schodził bardzo nisko. Na odsluchu byly jeszcze Folace Stella Utopia EM, Magico M2, Estelon XB Diamond 2 i Wilson Sasha (ztcp DAW). Rockporty mialy od nich wszystkich nieco cieplejsze brzmienie i z wyjatkiem estelonow, ktore byly najbardziej "eleganckie" w charakterze (mega przestrzenne i "delikatne"), ale nie byly takie szczegolowe (mniej wyrazista gora). Magico wypadly w tym zestawie najslabiej, brzmialy bardziej sucho. Jezeli nie szukasz kolumn o bardzo analitycznym charakterze (tutaj imo lepsze byly Magico i Wilson) tylko czegos co zagra plynnie i muzykalnie to Cygnus byl swietny. Na miejscu byl gosc uzywajacy w swojej jamie Avior'ów 2 i komentowal ze brzmienie jest oczywiscie jeszcze lepsze ale podobne. Sam bas najglebszy z tego zestawu (ale nie najmocniejszy) w Rockportach. Dynamika na + w Focalach i Wilsonach. Scene najladniej budowaly Estelony, pozniej ten Rockport. Pod ostrzejrza muzyke najbardziej podeszly mi z tego zestawu Wilsony - full agresja. Sa potezne, brutalne i dynamiczne. Perkusja uderza w nich jak cios w klatke Focale tez swietne, czuc potęge dzwieku, ale tez troche wyzwanie z wysokimi tonami przy niektorych track'ach. Ale nie jest to nic czego nie mozna pewnie poprawic. Szczegolnie z Twoim Mac'iem nie powinno byc tu problemu, one sie rewelacyjnie zgrywaja z duzymi kolumnami Focala.
-
Na pewno byś znalazł w okolicach tej kwoty coś co Ci pasuje brzmieniowo i jakoś je obsłuży, z myślą o rozwoju w przyszlosci. Przy tych kolumnach bardzo słychać różnice między wzmacniaczami, nie tylko sama jakość elektroniki ale czy pasują po prostu do tych kolumn. Na pewno mocna i dobra końcówka mocy to duża wartość przy nich, a źródło wiadomo... To już jest poziom kolumn gdzie będzie bardzo słychać różnice między słabym a dobrym sprzętem.
-
Podobne wnioski miałem z b&w do Twoich. Ciekaw jestem jak Ci podejdzie Canton reference który w moich uszach je pozamiatał. Jeszcze jedna bardzo ciekawa kolumna którą miałem w swoich rozważaniach - Paradigm Founder 120h. To hybryda, gra tak potężnie i przy tym czysto że mocno zapadła mi w pamięć. Fyne 702 tez świetne, a f1-12 jest akurat wyprzedażach.
-
W pełni się zgadzam. Tak jak wspomniałem wyżej też wiele razy się odbiłem od takiej samej sytuacji. Wszystko w przedziale kilkadziesiat-kilkaset k PLN jest przerazajaco randomowe. Tak samo jest zresztą w każdym przedziale cenowym w audio. Taki specyficzny, mocno szarlatanski rynek. Nie wiem czy istnieje drugi taki, równie przepełniony ściemą i brakiem przewidywalności cena vs jakość, może... 'sztuka'. Nie jest oczywiscie tak, że te duże, drogie kolumny grają w małych pomieszczeniach źle, moim zdaniem też zagrają lepiej niz wszystko inne 'lepiej dopasowane' co tam wstawisz. Większa powierzchnia po prostu na więcej im pozwala bo granica jest daleko. Efekt który robią takie estelony czy chronosonic w pomieszczeniu 50-70m+ (ta sala w Sobieskim to miała pewnie sporo ponad 100) jest czymś wspaniałym.
-
Zarowno Divin Marquis i Alex V szczerze mowiac brzmialy rewelacyjnie. Goebel na moje ucho gorzej, szczerze dla mnie to jest poziom grania bardzo podobny do moich starszych Cantonow ref 3.2 przy cenie wyjsciowej sporo ponad 400k za pare Goebl'i, czyli x10... Moje duze Cantony (new ref 1), nadal 1/4 ceny Goebli, graja moim i znajomych fanow dobrego audio zdaniem od nich lepiej. Do tego byly podpiete do elektroniki za kolejny 1mln vs moja w domowa za ulamek tej ceny. Goebel Marquis nie ma 'uderzenia' takiego jak Alex (nie mowiac o Chronosonic) czy ten Canton. Graja czysto i na prawde pieknie, ale przestaje im 'czegos' brakowac dopiero jak podepnie sie sub'y Sovereign (kolejne ~150k/szt). Pewnie ludzie co nimi handlują mnie wyśmieją, ze brakuje im potegi grania, ale jest to nie tylko moje zdanie. Bardzo duzo zalezy tez od wielkosci pomieszczenia, gdzie duze, drogie kolumny moga na prawde rozwinac skrzydla - pamietam z ostatenigo AVS jak graly duze Estelony Extreme w wielkiej sali konferencyjnej w Sobieskim - wypelnienie jej dzwiekiem super jakosci (cale pasmo od gory do dolu) bylo po prostu niesamowite. Kolejne co bardzo zmienia odbior jest dobor elektroniki czy track'ow, znowu bylo to widac BARDZO na AVS - Sonusy Suprema, ktore graly imo fatalnie jak na swoj price (a zakladam, ze sa to niezle kolumny ;)), czy Magico M7, ktore doslownie mogly sie przy tych Estelonach schowac (biore poprawke, ze na pokazie tych drugich byla zmieniana lista track'ow, a do tego poziom glosnosci byl ustawiony w moim slocie czasowym za nisko, przez co, w zaleznosci od grupy opinie byly bardzo mieszane. Od takich jak moja - ze graly doslownie tak sobie, po bardzo entuzjastyczne). A pare pokoi obok graly sobie w niewielkim pokoju Fyne F1 (chyba 12s'y) za czastke tej ceny na Esotericu i brzmialy tak, ze ciezko bylo z tego pomieszczenia wyjsc. Anyway roznice przy kolumnach powyzej 30-50k/szt sa imo juz dosc... specyficzne. Na pewno, jak ma sie je gdzie postawic, te sprzety za ~1mln+ to jest jednak jakis endgame, do ktorego mozna i fajnie dazyc. Gdybym mial no limit bralbym XVX'y, a czy duzo lepiej graja niz to co mam teraz? No... hmmm... tak ;D. Ale cena vs jakosc tutaj przestaje grac jakakolwiek role. Slynne law of diminishing returns w audio...
-
@nietoperz420 polecam kolumny Cantona new reference (starsze serie reference rowniez). Sporo ciężkiej muzyki u mnie leci i sprawdzają się rewelacyjnie 🤩 Porównywałem z większością tego co jest w PL dostępne w przedziale ~40-100k/szt i kilkoma droższymi konstrukcjami typu Goebel divin marquis, dużym mbl, Zellaton'ami czy Wilsonem Alex i Canton Reference podszedł mi i mojej żonie najbardziej. Mam ich 2 rozne komplety w domu, w biurze ~20m grają Reference 3 (dokładnie mam tam starszy model 3.2dc, który wymieniłem w salonie na nowe większe). Pewnie 5 byłby odpowiednie na ten metraż ale grają wspaniale Do takiej muzy mogę też polecić kolumny Piega, mam model 701 (mam wersję aktywna, z subem sub mid, ale jest też ofc pasywna) w sypialni o podobnym metrazu i też świetnie sprawdzają, jest uderzenie, dźwięki się nie zlewają + pięknie wyglądają. Mimo niewielkich przetworników nie brakuje mi nic z pasma w tej wielkości pomieszczeniu, jest wersja coax z większymi głośnikami. Oczywiście duze Cantony grają vs ten mój model nieporównywalnie potężniej jak trzeba.
-
Auralica ustawilem finalnie w biurze, podpialem USB pod kompa i do tego zestawu jest spoko. Gra sobie teraz w zestawie z moimi starymi glosnikami. Mam go pod reka, dzwiek jest piekny wiec ze mna zostaje. Ampli Denona jeszcze stoi ale zaraz go tu nie bedzie, organizuje miejsce w piwnicy... Jako preamp ze streamerem podpiety pod zestaw audio przy TV sie nie sprawdzil przez te problemy z obsluga. TV podpialem pod Node Icon i jest ok. Urzadzenie jest dosc prymitywne w porownaniu do Altair'a, ale gra ok, jest malutkie wiec dobrze to wyglada. eArc automatycznie wykrywa sygnal z TV i przelacza sie, blyskawicznie podaje sygnal do aktywnych kolumn. Troche wolno dziala przelaczanie track'ów przy streamingu, jak zwykle troche irytuje ze niektore serwisy streamingowe sa w Apce a do niektorych wywala poza (tutaj na szczescie tylko Spotify). Ma bardzo uproszczony EQ (Ustawienie +-db dla "bass" i "treble" i tyle), nie ma pilota w zestawie, mozna dokupic ori tanii plastik za 300 pln 😂 Na szczescie da sie wszystko zrobic przez aplikacje.
-
No i po kilku dniach uzywania, mam na razie tego Auralica serdecznie dosyc. Jeszcze nie wymieniam, ostateczna decyzja w poniedzialek. Obsluga tego, jezeli nie ustawi sie go raz i zostawia w spokoju, i nie korzysta z aplikacji DS Lightning, jest po prostu męczarnią. Moze dzwiek potrafi generowac niezly, ale dziala to jak konstrukcje kiepskich producentow elektroniki z "zaawansowanymi" funkcjami cyfrowymi sprzed 20-30 lat. Zreszta nawet moj stary ampli denona (avr-a100) wszystkie polaczenia nawiazuje w porownaniu do tego Auralica blyskawicznie, a najistotniejsze funkcje ma latwo dostepne... - Menu i dostep do roznych ustawien, ktore u innych producentow sa na wierzchu to tutaj przygoda, zmiana filtra to z 10 klikniec, jezeli wszystkie klikniecia zadzialaja, - Aplikacja DS Lightning -> daje zero gwiazek na 10. Calkowicie bezuzyteczna, nie bede sie na sile meczyl wiec zrezygnowalem z niej calkowicie, - Juz sama konfiguracja urzadzenia przez to DS Lightning to byl kosmos, jakbym sie cofnal w czasie 20 lat i probowal skonfigurowac najgorsze urzadzenie na jakie w zyciu trafilem. Podpinam Kablem ethernet - aplikacja nie jest w stanie go znalezc, podpinam przez Wifi - aplikacja wreszcie go znajduje i 3 minuty "cos" ustawia po czym pyta mnie czym podlaczyc (wireless/wired) - no to wybieram wired i... urzadzenie znika z aplikacji Dla swietego spokoju podlaczylem wireless skoro wired nie dziala, - Brak trigger-in/out mocno wkurza, - Urzadzenie dlugo sie wlacza (jak na moje widzimisie, ja chce kliknac i zeby w max 5 sekund wszystko bylo gotowe do dzialania a nie najpierw jakis nie usuniety ekran produkcyjny (rozpikslowane centymetrowe logo po prawej stronie wyswietlacza, pozniej duze logo i szczegoly wersji, pozniej jakies "loading applications" - jakie applications niby?... czekasz i czekasz i czekasz) - Precyzja i "solidnosc" tej galki do sterowania mikro menu i glosnoscia jest TRAGICZNA. Jest lekka, niestabilna, a dosc uciazliwe klikniecie oznacza faktyczne klikniecie 3 na 4 razy. Najtansze Eversolo czy Wiim ultra przy tym to majstersztyk, - Wyswietlacz to jakis najtanszy lcd/led (cokolwiek to jest) nawet nie wiem czy da sie go gdzies sciemnic, moze poszukam. Poza Volume (brawo) i tym jakie sa odpalone filtry, ktore tak ciezko zmienic ze sie odechciewa, wyswietla tylko najbardziej niepotrzebne informacje (info o jakosci przetwarzanej muzy brak, ale okladka w formacie 100x100 pikseli prosze bardzo), w sumie nie wiem po co on tu w ogole jest, jest tak slaby biorac pod uwage cene urzadzenia, ze zamiast robic wstyd po prostu mogloby go nie byc. - Instrukcja to parostronicowa ulotka, ktora mowi ktory przycisk do czego jest i tyle, nigdzie nie ma informacji na temat zawartosci i funkcji menu. Na Stronie Auralica pod dokumentacja do Altair G 2.2 jest do sciagniecia manual do... pierwszego ich streamera jaki kiedykolwiek wyszedl - ktory zreszta tez jest tylko krotka ulotka i nie ma tam zadnych szczegolow. - Wyjscia sluchawkowego jeszcze nie podlaczylem mimo ze kocham dobre sluchawki, tak mnie ten sprzet zirytowal Tyle z pierwszych wrazen. Ciekaw jestem jak inni forumowicze, ktorzy zostali przy Auralicu przezyli i wytlumaczyli sobie ten badziew jakosciowy pod katem uzytkowania i bardzo slaba jakosc budowy aspektow uzytkowych samego urzadzenia (obudowa jest porzadna, w srodku na pewno tez, ale rzeczy funkcjonalne - wyswietlacz i ta galka do krecenia to porazka). Za 5k moze bym to przezyl bo gra ladniej niz taki wiim mini czy nawet ultra, ale przy jego cenie 25k+ nie zamierzam.
-
To dwa rozne rodzaje subwooferow moim zdaniem. SVS micro patrzac tylko na nie: - super male, w ogole nie zajmuja miejsca w porownaniu do 'normalnych' subow, w miare ladnie zrobione (mi nie podeszly metalowe maskownice) - wiedzac jakiej są wielkosci dzwieki ktore wydaje, na prawde robia wrazenie - ladny bas, slychac dzwiek a nie papke, w filmach robi uderzenie, w muzyce dodaje do dzwieku na pewno, ale przy moich kolumnach praktycznie ich nie bylo. Do mniejszych kolumn na pewno robia robote. - niezle zrobiona, na prawde przydatna i dzialajaca aplikacja, co w swiecie audio jest fenomenem ustawienie dwoch sztuk tak zeby dobrze to brzmialo poszlo bardzo szybko. Probujac porownac do T9/x - to jest inna klasa subwoofera, 3000 micro zakladam ze wybierze ktos kto chce takie male pudeleczka co nie zawadzaja a wydaja z siebie bas jak prawdziwy subwoofer. T9/X to juz porzadniejszy sub, ktory bardzo ladnie uzupelnia przede wszystkim muzyke, nawet z duzymi kolumnami od razu slyszalem, ze dodaly cos do dzwieku. Te REL'e na pewno nie sa dla fanow trzesienia ziemi. Jezeli chodzi o to jak nisko jest w stanie zejsc zachowujac jakas czytelnosc dzwieku... hmm no wiele nizej niz te 3000 micro to nie, ale różnica jest. Przy filmach majac do wyboru te dwa i nie patrzac na koszt tez bym wzial REL'a chociaz tu roznica nie jest tak duza. Przy dialogach jak ktos gadal (np lektor) niskim glosem, to przy 3000 micro dzwiek nie byl tak super czysty jak w T9/x.
-
@77Mariusz77 tak jak pisales na dluzsza mete sluchanie tego (nawet tych mniejszych sub'ów) mnie potwornie umeczylo, uczucie po kazdej sesji jak na kacu, zona szybko miala moich testów dosyc. Po 2 tygodniach porownan beda 2x Canton Reference. Kolumny Reference 1 grają same tak poteznym basem, ze myslalem czy w ogole z pomyslu nie zrezygnować, ale jednak troszeczke jeszcze te suby dodają. Do filmow, jak film na to zasluguje, mam drugi "profil" troche mocniejszy i jest super. Cantony wygraly przez walory estetyczne, są do pary z kolumnami, jak trzeba graja zdecydowanie mocniej od np Rel'i a tez bardzo czysto. Mialem na caly okres do testow REL'e T9/x i Cantony, a na 2 dni dodatkowo dołączyłem do porównań 2 sztuki SVS Micro 3000 - jak na takie pudeleczka wow - i 2x SVS SB17-Ultra R - jednym slowem rewelacja, gdybym mieszkal sam pewnie bym je wzial.