Witam. Proszę o poradę w doborze zestawu audio w związku z przeprowadzeniem się do nowego domu. Na razie w salonie (ok. 45 metrów, ale połączony z otwartą kuchnią - łącznie powierzchnia ok. 60 metrów) nie mam żadnego nagłośnienia, jedynie TV (Samsung Oled 77 cali). W starym mieszkaniu mam zestaw kina sprzed kilkunastu lat - amplituner OnkyoTX-SR505E z głośnikami Quadral Quintas 500, toteż nie ma raczej sensu przewozić tego już archaicznego sprzętu. Zdaję sobie oczywiście sobie sprawę, że nader trudno pogodzić będzie - jednym zestawem - KD z w miarę dobrym stereo, aczkolwiek na razie nie jestem w stanie zbudować dwóch systemów (raczej to perspektywa dobrych kilku lat). Słucham głównie muzyki (różne gatunki - muzyka klasyczna, jazz, hard rock, blues, rock progresywny etc.), jednakowoż chciałbym mieć możliwość wykorzystania - od czasu do czasu - także dobrodziejstw kina domowego (głównie ze względu na domowników). Wstępnie myślę o zakupie (na razie) dwóch kolumn frontowych, np. Heco Aurora 1000 (Heco 700 pewnie będą za małe?), ewentualnie jakiś model Klipsch oraz amplitunera (mam sentyment do Onkyo, chociaż jestem otwarty na innych producentów) i z czasem dokupienia kolejnych głośników. Czy lepiej jednak w tej sytuacji nastawić się na li tylko stereo? Uprzejmie proszę o sugestie, porady (także w zakresie poszczególnych elementów zestawu), gdyż nie bardzo orientuję się w obecnych realiach sprzętowych (jak zasygnalizowałem, ostatnie audio nabywałem kilkanaście lat temu). Budżet na razie nie jest sztywno określony, ale na fronty i ampli chciałbym wydać ok. 8 tyś (no, może nieco więcej). Mam dość dużą kolekcję płyt CD, więc przydałby się też jakiś sensowny odtwarzacz.
Z góry dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam