Robiłem pistoletem. To prawda , przy pierwszym prysnieciu za dużo i zbyt chciwie dałem , chciałem to jak najszybciej zrobić . Do sufitu pianka miała problemy się przyczepić , ale jak już ta pierwszą warstwę się położyło wtedy było coraz lepiej. Ogólnie to na 3 x zostało to zrobione , wyszła niecała 1 puszka za 30 zł . Tani patent i naprawdę działa . Dźwięk jest skupiony wokal słychać wyraźnie a basy nie przenoszą się na sufit. Podczas brania prysznica nic lepszego nie ma. Poza tym sterownik posiada taką funkcję że muzyka włącza się po naciśnięciu przycisku Play na pilocie z biblioteki muzyki której mam w komórce. Komórki właściwie nie muszę nawet włączać bo bluetooth mam cały czas włączony. I o to właśnie mi chodziło by po wejściu do łazienki jednym przyciskiem muza się włączała