Skocz do zawartości

stojo

Uczestnik
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Prawie Gdynia

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Aż się zarejestrowałem pierwszy post, witam wszystkich w nowym roku. Przerobiłem ,,kilka" DACów DS i kilka R2R. Różnica zawsze była na korzyść R2R. Zgodzę się z Kolegami mówiącymi, że wszystko gra tak samo w DS. Trudno o lepsze stwierdzenie. Kiedy włączyłem pierwszy raz R2R dźwięk mnie zabił. Wszystko latało w powietrzu, efekty przeciwfazy były takie, że się oglądałem za siebie. Tego nie miał DS. Po prostu te kości grają dźwięk ale kastrują muzykę. Zwykły Soekris, pomijając kwestię brzmienia tj. Ilości basu, średnicy etc. Pozamiatał DS na 4 kościach. Po latach szukania i bawienia się w kości, słuchania u znajomych, na pokazach, stanęło na AD1865NK w dopasionej wersji piggy back na 4 kościach. Co do odczuć i pomiarów oraz danych. Jestem twardo stąpającym czlowiekiem po ziemi jednak często bywało tak, że z jakiś przyczyn dwa wzmacniacze o tych samych parametrach grały zupełnie inaczej. Ba, nawet przekreślone DAC grały nagle wyraźnie lepiej z innym wzmacniaczem. Ważne w tym wszystkim są kolumny. Jeśli one mają ograniczenia będziemy skazani na ich brzmienie i niekoniecznie odbierzemy dobrodziejstwo zmian w innym miejscu toru. Zmiany będą bardzo słabo słyszalne. Powodow jest sporo od akustyki, przez skuteczność, po zniekształcenia. Jestem olbrzymim fanem wzmacniaczy w klasie D. Wiem, że dla wielu to herezja, jednak te wzmacniacze na prawdę robią robotę. Miałem ostatnio ciekawy przypadek. Na dobrych kolumnach odpaliłem najlepszego mojego dac piggy z końcówkami Ice Power 1200AS1. Dźwięk był super jednak ilość basu mnie irytowała, lubię mniej dołu, nie jestem bass headem, lubię równowagę. Fakt mnie zdeterminował do poszukiwań: kable, zasilanie, akustyka. Dalej to samo, walenie basem. Zmieniłem końcówkę na Purifi, które nie jest pod względem technicznym niczym dużo bardziej wybitnym od IcePowera i... bas się uspokoił, dźwięk zrobił się taki jak lubię, wszystko latało w powietrzu, wokale genialne.. super. Podpiąłem pod purifi Soekrisa dual mono. Znów bas niekontrolowany, detal fajny ale to nie to co Piggy. Spróbowałem Soekrisa z icepower i... genialne zestawienie, miedzy purifi+ piggy a ice power z soekrisem byly minimalne różnice w barwie i dlugości basu, jego kontroli. I teraz najlepsze, stwierdziłem, że to może kwestia tego, że Purifi jest nowym sprzętem i dlatego jest jakaś jego wyższość w połączeniu z Piggy dlatego stary icepower nie gra. I tu kolejna zagadka kolega ma starsze monobloki auduomatusa ze starszymi modulami icepower, ktore grają z AD1865- kość z piggy, ta sama implementacja i... jest cudownie, najlepiej jak słyszałem. Nie ma tu logiki technicznej, po prostu pewne konfigutacje grają, pewne nie. O ile kwestia kabli to jakiś 0.5 % brzmienia, to reszta jest kwestią niebagatelną. Te same kolumny grajace z Gryphonem Mefisto wraz z dac dCS nie maja podejscia do DAC R2R ze wzmacniaczem w klasie D za ułamek ceny powyższych. Tu trzeba pamietać jeszcze o psychoakuatyce i preferencjach. Jeden slyszy drugi słucha, jeden czuje drugi widzi, to są sprawy indywidualnego podejścia i tego kto co lubi i czego szuka. Jeden ma słuch doskonały drugi pracował w fabryce i ma stępiony sluch w pewnym zakresie. Jeden słucha po ciemku drugi przy oknie w ciagu dnia, jeden na psychotropach drugi na psychodelikach. Smutne jest to, że połowa wątku na kolejnym forum to pociski jednych na drugich. Pozdrawiam serdecznie, wszystkiego dobrego.
×
×
  • Utwórz nowe...