
Piobotras
Uczestnik-
Zawartość
20 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Piobotras
-
Też tak właśnie myślę ale według tego co pokazuje instrukcja od soundbara, to mam wątpliwości... dla tego pytam😊 Jeśli jednak miało by być tak jak w instrukcji, czyli nie przez wyjście na subwoofer, chcąc aby ampli był źródłem wysyłającym sygnał, to podłączam kabel do Out w ampli i do In w soudbarze... tylko pod które te wyjścia w ampli? Czy to bez różnicy?... dobrze kombinuję?
-
Witajcie, Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w połączeniu dwóch sprzętów. Posiadam amplituner Yamaha r-n 600a + Heco victa prime 702 i soundbar Sony HT-GT1. Chciałbym wykorzystać soundbar jako subwoofer, ale tak aby głównym sprzętem ("gospodarzem") był amplituner. Podpowie ktoś jak to podłączyć i czy w ogóle da radę, tak abym czegoś nie uwalił czy spalił?
-
Może dla tego, że nie wszystkie sprzęty mają taki przełącznik/opcję? Tłumaczył mi to też pan z doradztwa technicznego z firmy LBX jak dzwoniłem w sprawie właśnie doboru kabli... swoją drogą bardzo miły, sympatyczny i odpowiadający na moje pytania w bardzo zrozumiały sposób pan. Tutaj fizycznego przełącznika nie ma, tylko ustawia się w opcjach na wyświetlaczu, ale żeby wejść w tą opcję trzeba z wyłączonego ampli wejść naciskając power i return jednocześnie i dopiero jest możliwość przestawienia. Domyślne ustawienie, to właśnie 8 Ohm
-
Mój błąd, że za nim wszystko poprzeciągałem i poustawiałem, nie sprawdziłem czy jest jakaś różnica między kablami Oehlbach a Klotz. No właśnie porównuję do tych kabli Oehlbach (z których byłem zadowolony) i te Klotz"e tak nie grały... i świadomie piszę w czasie przeszłym, bo chyba znalazłem przyczynę🤔 Tak jak wcześniej pisałem, wszystko podłączałem według instrukcji i znalazłem jedną różnice w ustawieniach. Mianowicie, w instrukcji napisane jest żeby ustawić 4 Ohm w amplitunerze dla głośników o impedancji 4 Ohm lub większej, ale mniejszej niż 8 Ohm i tak poprzednio miałem ustawione (Heco ma opisane jako 4 -8 Ohm), a po serwisie było ustawione 8 Ohm. Po przestawieniu na 4 Ohm efekt jest taki, jakbym właśnie ściągnął ten koc z kolumn, jest czyściej i bardziej dynamicznie... a jeszcze nie kombinowałem z kablami😊 Dla pewności poprosiłem syna żeby posłuchał, nic nie mówiąc co robię i dla czego i stwierdził to samo, że grają czyściej. Tak więc chyba problem rozwiązany, ale jeszcze sprawdzę tą opcję z odłączeniem tych kabli, ale to już na spokojnie, bo już mnie to zadowala, a i zdaję sobie sprawę że ze sprzętu budżetowego nie zrobię nie wiadomo czego. Dzięki za podjęcie tematu i podpowiedzi.
-
Nie, nie szukam potwierdzenia ani dodatkowej opinii, po prostu równolegle odpowiadałem koledze tomikin i tak z rozpędu mi się napisało😊 Nie, na 100% nie pomyliłem, za nim włączyłem do sieci sprawdzałem wszystko ze 3x
-
W między czasie trochę się doedukowałem i teraz już wiem, że do bi-amping potrzebne są dwa wzmacniacze 😊 Teraz zajrzałem do instrukcji (bo według niej podłączałem) i połączenie na głośnik poprowadzone z portów A i B i faktycznie nazwane jest to jako bi-wiring, a nie bi-amping Podobno sprzęt zagra tak jak jego najsłabsze ogniwo. Po naprawie, noż kurde ale słyszę różnicę na minus i chcę dojść do tego, czy tym słabszym ogniwem nie są przypadkiem nowe kable albo sposób ich podłączenia. W tej chwili podłączone mam tak, że w ampli mam dwie końcówki na kanał (+ i -) a w kolumnie zdjęte zworki i podpięte cztery końcówki. Teraz chciałem odłączyć dwie końcówki z kolumny i pozostawić je nie podłączone i założyć zworki na terminale w kolumnie, zrobić takie typowe podłączenie na dwóch kablach i zobaczyć czy będzie jakaś różnica w odsłuchu... tylko nie wiem właśnie czy tak można. Gdzieś właśnie jest to słabsze ogniwo, pytanie czy to kable, czy inny sposób podłączenia czy naprawa obwodu wzmacniacza coś popsuła, skoro ja jako laik słyszę różnicę... tak jak by, nie wiem... koc zarzucił na kolumny?🤔... chyba tak to mogę najlepiej opisać
-
Mam jeszcze takie pytanie, stanie się coś jeśli odłączę wtyki z sekcji średnio i wysokotonowej i założę zworki w kolumnach, tak aby powstało standardowe połączenie (oczywiście odizoluję wypięte wtyki aby nie zrobiły żadnego zwarcia) żeby sprawdzić czy wpłynie to na jakość dźwięku, czy lepiej w ten sposób nie kombinować? Przypomnę, mam podłączenie bi-wiring i kable fabrycznie do takiego podłączenia przystosowane
-
Czyli wbrew wielu opiniom, kable jednak grają😉 Teraz pytanie czy kable czy jednak sposób podłączenia? Nie jest źle, niemniej jednak to dopiero połowa drogi... czeka mnie przeszczep szpiku, ale DZIĘKI
-
Witam ponownie🙂 Ampli wrócił z serwisu Audio Klan z komentarzem usługi: "Naprawa obwodu wzmacniacza"... i tyle, cokolwiek to znaczy, cokolwiek było naprawione czy wymienione, żadnego komentarza czy zaleceń, mimo, że dokładnie opisałem problem i z czym to jest podłączone i w jaki sposób. Sprzęt śmiga ale mam wrażenie, że gra jakoś inaczej, jakoś tak bardziej płasko, wszystko się zlewa, a poprzednio było bardziej rozdzielnie. Nie wiem czy to kwestia naprawy czy podłączenia i zastosowanych kabli, bo te zmieniłem. Poprzednio miałem podłączone w systemie bi-amping przewodem Oehlbach Silverline (płaski) 2x4mm2 + 2x2,5mm2 zwykły Prolink, bez żadnych końcówek, 2 metry na jedną stronę i 3 na drugą. Teraz zakupiłem konfekcjonowany kabel 2x3 metry Klotz 4x2,5mm2 z końcówkami bananowymi Cross-Tech W4 i podłączone w systemie bi-wiring. Naczytałem się o sensie takich podłączeń, a raczej ich braku przy tym sprzęcie ale mimo wszystko postanowiłem to wypróbować... no i słyszę różnicę, a żadnym znawcą czy audiofilem nie jestem, wręcz bym powiedział że jestem totalnym laikiem, o czym już świadczy nie zbyt wyrafinowany opis moich odczuć słuchowych i zakupiony sprzęt i osprzęt😉, tylko nie wiem co zrobiło taką słyszalną różnicę, kable czy naprawa?🤔
-
Domyślam się, ale zawsze warto spróbować wszystkiego co możliwe we własnym zakresie oczywiście nie ingerując w sprzęt . Jak pisałem wyżej, będę wysyłał na serwis ale dopiero za ok. miesiąc bo idę do szpitala i nie miałby kto wydać i odebrać sprzętu.
-
Dokładnie, serwis wszystko zweryfikuje. Oczywiście dam znać po serwisie ale niestety trochę to potrwa bo w przyszłym tygodniu idę do szpitala na ok. miesiąc i dopiero po powrocie będę wysyłał do serwisu... ale na pewno napiszę to co serwis stwierdzi.
-
Próbowałem zrobić reset według opisu który był podany tutaj na forum ale nic to nie dało bo amplituner jest zupełnie martwy, nic się nie włącza. W amplitunerze nie będę grzebał bo jest na gwarancji Odłączałem tylko przewód zasilający. Niewiele mam do niego podłączone tylko głośniki i kabel optyczny - tego nie ruszałem, grał tak przez 3 m-ce i nic nie wskazywało na to, że coś może robić zwarcie czy coś, grał czyściutko, bez żadnych trzasków czy zniekształceń dźwięku, i od momentu podłaczenia nie był ruszany, przesuwany itp. Ot po prostu grał i nie gra Heco Victa Prime 702. Zrozumiałbym jak by się poddało podczas słuchania czy jakiegoś katowania sprzętu, ale po nocy gdzie amplituner był w trybie standby i rano już się nie chciał włączyć? Ale oczywiście mogę się mylić, elektronikiem nie jestem
-
Dokładnie, nie stało się od razu. Wyłączałem po spokojnym słuchaniu radia jak zawsze z pilota, a czy był przegrzany? ciężko powiedzieć, ale raczej nie sądzę. Tak, jestem jedynym użytkownikiem. Jesli miał zwarcie, to pewnie gdzieś w środku, bo na zewnątrz na pewno nie. SORKI, mój błąd RN 600A, nie wiem skąd wzięło mi się to 602
-
Dzięki, faktycznie podobny temat. Zastanawia mnie tylko co się mogło zadziać skoro sprzęt od momentu zakupu i podłączenia stoi nie ruszany, nic nie było przestawiane ani odłączane, a tam sugerują zwarcie lub złe podłączenie 🤔 w wyniku czego mógł wejść w tryb serwisowy. Próbowałem też uruchomić według zamieszczonego tam filmiku ale nic to nie dało, sprzęt nadal martwy. Dzwoniłem do sklepu gdzie go kupowałem z zapytaniem o serwis i tam też sugerowali jakieś zwarcie lub coś z napięciem i mówili, że Yamaha za którymś razem się blokuje. Najwyraźniej nie pozostaje mi nic innego jak dzwonić i oddać go do serwisu Dzięki za zainteresowanie, pozdrawiam Ale że co, że jak? Dokładnie, nowy, w lutym kupiony RN 602A
-
Witam wszystkich Dzisiaj wystąpił taki problem, że amplituner Yamaha RN 602a nie włącza się. Ampli był w trybie standby, włączyłem go z pilota i po ok 1 sekundzie sam się wyłączył, zrobił to tak trzy razy i w tej chwili jest zupełnie martwy. Włączając przycisk power na ampli nie słychać tego cyknięcia, dioda na przycisku się świeci, brak jest jakiejkolwiek reakcji czy to z przycisku na ampli czy z pilota. Do wczoraj wszystko było ok. sprzęt nie był ruszany, przestawiany ani odłączany. Podpowie ktoś co to mogło się stać, gdzie szukać przyczyny, może jakiś reset pomoże czy pozostaje tylko serwis? Dodam, że sprzęt jest nowy, mam go od 3 m-cy i żadnych problemów do tej pory z nim nie było Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
-
Ooo, jak możesz to podeślij namiary, chętnie się dowiem gdzie i ewentualnie ile można wynegocjować. Chciałbym się zamknąć w kwocie 6 tyś. i to już jest max.
-
A można? Przyznam szczerze, że byłem w jednym salonie ale tam usilnie chciano mnie przekonać do zakupu sprzętu którego nie chciałem. Nie wiem czy to było w dobrej wierze czy poprostu wciśnięcia czegoś laikowi I tutaj parę słów wyjaśnienia .... z uwagi na to, że nie będę jedynym użytkownikiem zależy mi na tym aby sprzet miał radio FM/internetowe + wyświetlacz. Spotify, tidal itp. to funkcje drugoplanowe, póki co nie korzystam. Najczęściej radio, muzyka z kompa, YT. Tak więc w grę wchodzą sprzęty np. Denon PMA 900 hne, Marantz nr1200 itp. Jeśli chodzi o sprzęt używany... niestety, z uwagi na kilka wtop i moje zezowate szczęście nie biorę pod uwagę używek, tylko nowe
-
@Piotr Sonido Dziękuję za odpowiedź, ale niestety te propozycje dość znacząco przekraczają budżet.
-
... to może zapytam inaczej Budżet 5,5 tyś zł, proszę o propozycje co w tej cenie (amplituner + kolumny podłogowe) zagra na przyzwoitym poziomie? Jestem kompletnym laikiem tym temacie
-
Jestem nowy na forum, więc na początek witam Wszystkich. Przychodzę do Was z prośbą o pomoc w złożeniu zestawu stereo do typowego pokoju w bloku ok. 20m2 (5,5x3,5) Sprzęt ma być do ogólnego słuchania, najczęściej radio (żona) jak i również do różnej muzyki typu klubowa, dance, przeróbki do reggae, chillout, symfoniczny metal i czasami domowe imprezki... generalnie wszystkiego po trochu. Jestem laikiem, dlatego opis tego czego szukam może nie trzymać się kupy więc proszę o wyrozumiałość. Nie poszukuję audiofilskiego, analitycznego odsłuchu, ale w miarę możliwości czystego zrównoważonego dźwięku, gdzie góra, środek i dół będą miały swoje miejsce i będzie to muzykalne i przestrzenne. W większości do spokojnego wieczornego odsłuchu ale kiedy trzeba, sprzętu który da też ognia z ładnym, nie dudniącym basem. Mój budżet, to okolice +/- 5,5 tyś zł Sprzęt który sobie upatrzyłem/wybrałem jest bardziej wybrany pod względem ogólnego opisu, a kolumny pod kontem pozostałego budżetu... ale może coś się zgra i da się coś odpowiednigo złożyć? Denon PMA 900 HNE Marantz NR 1200 Yamaha R-N600A Marantz Melody X Magnat MR 750 Heco Victa Prime 702 Indiana Line Tesi 561 Magnat Tempus 77 Wilson Raptor 7 Oczywiście mogą być jakieś inne propozycje mieszczące się w budżecie (droższy ampli, tańsze kolumny lub odwrotnie) Z góry dziękuję