W salonie z nowym sprzętem proponowali mi Denona PMA900 i Marantza 7000n ale ich moce kręciły się w okolicach 65w na kanał. Yamaha ma mocy chyba 100w przy 8ohm a 130w przy4ohm. Wyczytałem że to spoko sprzęt w tym przedziale cenowym o dobrym brzmieniu. Cytuję: "Swobodne, otwarte, z dużym zapasem dynamiki, mocnym basem i wyrazistą detalicznością". Najczęściej słucham muzyki w trybie pure direct. Nie bardzo przypasowało mi YPAO, gdzie system wprowadza korekcję. Mocowo wydaje mi się wystarczający. Myślałem że dobiorę do niego jakieś fajne kolumny i na parę lat będzie spokój. Ale widzę że zdania są podzielone co do tego wzmacniacza.