Skocz do zawartości

marcin_p

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez marcin_p

  1. Ups, chyba dwa razy mi się wysłało to samo. Sorry.
  2. To ja podzielę się swoimi doświadczeniami, bo akurat teraz zrobiłem w końcu mój tor cyfrowy, jak należy i zacząłem się rozglądać za gęstymi plikami i.... bida z nędzą. Bardzo dużo można kupić muzyki klasycznej i jazzu, ale już z rozrywką trudniej. Wiele serwisów wprowadza różne ograniczenia. Ale do rzeczy: 1) Tidal gra gorzej niż Qobuz. Nie używam Tidala, jak nie muszę. Qobuza mam dzięki uprzejmości kolegi z Niemiec. Co ciekawe, ostatnio zmieniliśmy jego kartę kredytową (niemiecką) na mój polski Pay Pal i normalnie odnowiłem subskrypcję. Mogę też kupować stamtąd pliki. Jedyny minus to konieczność używania loginu w postaci jego adresu mailowego i jak się loguję na stronie Qobuza, to mam wszystko po niemiecku. Aczkolwiek codziennie tam się nie loguję, bo korzystam z Roona. 2) Spotify - nie ma sensu dyskutować. Spotify nadaje się do samochodu. Tu ktoś mówił, że grało to lepiej niż Tidal. Nie chcę nikogo obrażać, ale albo nie słyszy albo coś ze sprzętem nie tak. Ale jeśli komuś lepiej gra Spotify niż Tidal, to może lepiej niech nie wymienia sprzętu. 3) Gęste pliki pokonują Qobuza, ale w subtelnościach. Niemniej jednak pokonują. 4) Natomiast co do porównania plików, CD lub winyla, to już trudniej o ocenę, bo dochodzi jeszcze kwestia transportu. Np. wysokiej klasy Lumin versus słaby transport CD wcale nie oznacza, że płyta CD jest gorsza. I odwrotnie. Trudno mi to porównać, bo subiektywnie najwięcej emocji wzbudza we mnie winyl, aczkolwiek jestem raczej fanem winyli wypuszczonych przed erą CD (czyli przed 1982 r.), z kolei CD raczej nabywam wtedy, gdy coś nie wyszło na winylu lub nie ma na plikach. Podsumowując, uważam że streaming nie przewyższa jakościowo muzyki z pliku - przynajmniej u mnie, po wielu testach mi tak wyszło. Smuci mnie jedynie tak mało stron, gdzie można coś kupić bez problemu. Wydaje mi się, że chodzi o kasę - jeśli ktoś ma wydać 40 zł za dostęp do wszystkiego, a wydać 40 zł za jeden album, to rachunek jest prosty. Nad czym ubolewam, bo ostatnio zamknął się jeden duży serwis sprzedający pliki.
×
×
  • Utwórz nowe...