-
Zawartość
340 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez pablo11
-
Dziękuję kolego sprawdzę, lubię to co zaproponowałes Metallicę, Nirvanę ,mam duży rozrzut,możliwe ,że tak jest ,bo akurat ,"Songs of faith and devotion" już wiedziałem,że jest średnio z TIDALA,tylko mnie chodziło o taki wyjściowy zarys brzmienia tych głośników ,bo jeśli chodzi o bardziej szczegółową ocenę to masz rację,poprostu tak włączyłem na pierwszy ogień. Mnie pytasz kolego Kraft ? Mnie pytasz kolego ? Kiedyś czytałem,że najlepiej szukać głośników do muzyki klasycznej czy poważnej a takie, które są w stanie odtworzyć organy kościelne,takie zagrają wszystko,tylko ciekawe czy takie istnieją i ile kosztują ?
-
No tak zgadza się muszę posłuchać różnych.
-
Tak wiem,że nie muszę tych,tylko jeśli nie te,to, które są zbliżone do wokalu bardziej w skali 1:1 niż 1:3 ?
-
Tak masz rację,wiem,że muszą się wygrzać, chociaż w poniedziałek mam je oddać,tak obiecałem, chociaż Pan z Q21 ( bardzo miły z resztą, pozdrawiam 🙂)powiedział,że wtorek,środa też może być,tylko mnie najbardziej interesuje czy głośniki niskotonowe mają wpływ na wokale,to znaczy ich wielkość,bo w 9-kach są przecież większe,czy wpływ ma na to podział zwrotnicy i jeszcze jakieś inne rzeczy o których pojęcia nie mam ? Narazie co najbardziej mi nie pasuje to ta chudość średnich i być może wysokich,poprostu nie ma tej mocy w wokalach są za delikatne,bo bas wiem,że się poprawi.Przecież w tych kolumnach o dużych wooferach np.12 bądź 15 cali głosniki średnio i wysokotonowe są tak małe jak w mniejszych kolumnach,a jednak środek i góra brzmią potężniej czyli wpływ muszą mieć niskotonowe lub jakiś podział zwrotnicy,no bo co innego ? A odnosząc się do płyt masz rację Bogusław,płyta to płyta,też mam tego sporo, tylko narazie nie mam odtwarzacza (stare słabe dvd sonego,czyli nie mam) a wzmacniacz to na pewno będą zmieniał,ale to za parę miesięcy,bo na samych focalach straciłem dużo i jeszcze suba kupiłem 3 miesiące temu,za dużo na raz,jak tak dalej pójdzie to z tym głosniczkiem Marshalla ,żona za drzwi mnie wystawi,mimo tego,że jest bardzo tolerancyjna🙂
-
Drodzy koledzy, z lekka zniecierpliwiony przepiąłem przewody i są teraz podłączone liniowo bez podbicia sopranu i jeśli chodzi o cięcie po uszach jest lepiej,jednak wolę jak jest tego cykania mniej , (może ja w ogóle wolę cieplejsze brzmienie ,sam już nie wiem ?),za małe mam doświadczenie z tym "dzisiejszym" sprzętem.No dobra,ale do rzeczy, zaraz po przepięciu przewodów włączam sobie coś co powie mi o wokalu coś więcej,a mianowicie Chris Rea "Looking for the summer",tutaj już nie ma "przebacz" jego wokal jest jak papierek lakmusowy dla jakiegokolwiek sprzętu bez żadnych wywodów typu akustyka itd. ,w każdym bądź razie włączam i co słyszę ? No rzeczywiście jest chrypka,nawet poznaję,że to on 🙂,ale chyba nałykał się helu gdzieś na jarmarku,bo w takim wydaniu jakoś mnie nie przekonał,a może zmienił dietę,lecz nie mnie tego dochodzić.Po chwili żona uświadamia mnie,że mamy przecież głośnik bluetooth "Murshall Tufton" , więc przynoszę go i włączamy znowu Chrisa ,ten sam utworów i co się okazuje,ano więcej "mięska", lepszy bas ,co prawda ogólna jakość brzmienia o wiele gorsza ,ale wokal jeśli nie "grubszy " to na pewno nie "cieńszy " i spójność tonów o wiele fajniejsza,przy czym wspomnę,że nie potrzebował wygrzewania ,od nowości brzmiał dobrze (bas też) ,oczywiście jakość i detale są gorsze ,ale spójności niczego nie brakuje.Nawet ustawiałem go w różnych miejscach i podnosiłem do sufitu,stał w rogu i na środku i uważam ,że wszędzie brzmi ok.,to znaczy chcę przez to powiedzieć,że akustyka ma duży wpływ,ale to słychać kiedy to ona ma wpływ a kiedy to ze sprzętem jest coś nie halo.Dobra niech się grzeją skrzynki zobaczymy co dalej będzie, będę zdawał relacje na bieżąco,a tymczasem prosiłbym bardzo kolegów o odniesienie się bo na ten moment jedyne co wiem,to to,że nic nie wiem🙂 No tak oko już na pewno cieszą,jeszcze gdyby ucho doszło byłby komplecik 🙂
-
Witam szanowne grono forumowiczów tym razem troszkę bogatszy o pierwsze wrażenia z odsłuchu świeżych, niewygrzanych heco rev.7Już podczas rozpakowywania duże wrażenie zrobił piękny czarny fortepianowy lakier a gdy kolumny stanęły już w docelowym powiedzmy miejscu,żona powiedziała,że teraz to już musiałem przesadzić z wydatkiem,a jak jej odpowiedziałem,że wcześniejsze głośniki były droższe ( aria 936)to stwierdziła,że kłamię,albo to jakiś żart jest 🙂 Fakt wyglądają dużo bardziej elegancko od wcześniejszych i nawet powiedziałbym ,że majestatycznie ,gdyby były większe.Mają taki depeszowski styl i kojarzą się tak rockowo, są porostu czaderskie.Wykonanie również na plus ,gniazda z tyłu w porównaniu do focali są lepiej osadzone i jakoś tak porządniej wykonane i te aluminiowe solidne dodatki,także za wygląd wielki plus ,wszystko się zgadza,a nawet więcej. Jeszcze przed podłączeniem wiedziałem,że nie mogę spodziewać się cudów bo przerabiałem to z wcześniejszymi paczkami,skok był spory dopiero po kilku dniach słuchania ,z grymasem na twarzy z resztą. Heco podłączyłem nie liniowo,lecz w drugi,rzekomo lepszy sposób czyli w gniazda (+2db) , przypomnę,że chodzi o podbicie wysokich tonów.No i co, podświadomość nie opierając się wrażeniom optycznym od razu nakazała mi jakby z automatu ,że zacznę od od swojej ukochanej grupy na której kształtowałem swoje muzyczne gusta a mianowicie Depeche Mode i płyty "Songs of faith and devotion" za pośrednictwem Tidala. Zaraz po włączeniu co natychmiastowo rzuciło mi się w uszy, bardziej z prędkością światła niż dźwięku "chudość", znów ta sama co w focalach i to tak od razu na wejściu i nawet nie chodzi mi o brak basu ,bo ten akurat jeszcze się nie rozbujał i nie zmiękczył ,narazie jest taki jak nie powinien być,coś jakby pałeczką od "chińskiego" uderzał w pudełko po pizzy czyli pudełkowy i sztywny,ale mniej niż w niewygrzanych focalach tam był bardziej okrutny dla ucha ,bardziej pudełkowy,ale tego akurat się spodziewałem i myślę,że nastąpi zmiana na lepsze ,a już tym bardziej w heco rev.9 będzie lepiej z wiadomych powodów.No ale ten "wąski " wokal ,taki delikatny , przecież ja znam inny głos Davida z Depeszów na pewno mocniejszy, bardziej dobitny,taki podkreślony grubą kreską,a ten jest taki "cieniutki" .Nie wiem sam,bo nie znam się na tym ,czy wieksze przetworniki niskotonowe mają wpływ na "grubość" , potęgę wokali ? Może większy model heco będzie miał więcej mięsa i brzmiał poteżniej ,ale nie tylko w niskich tonach ale również w średnich ? Dodam jeszcze co bardzo ważne,że w stosunku do focali na pewno poprawiło się pozycjonowanie tonów czyli wokal wysunął się do przodu ,średnica jest poprostu na swoim miejscu,także tutaj wszystko jest ok.Kolumny grają już od rana , wygrzewają się i zobaczymy co z tego będzie nie wiem gdzie jest przyczyną tej "szczuplości" ?
-
Zgadza się już się zorientowałem w temacie jest tak jak piszesz kolego
-
Tak już doszedłem do tego, po prostu za szybko przeczytałem z lotu ptaka,te silvery mogłyby być alternatywą dla heco gdyby już ich nie było, no ale ta średnica mnie martwi,dobra najpierw odsłucham te 7-ki,dam znać jakie wrażenia i dopiero dalej będę kombinował,bo jeszcze nie przesłuchałem tych a już o silwery rozpytuję 🙂
-
Tak tak już odpisałem,że rozumiem jest ok.
-
Dzięki za info,czytałem dużo o silverach tylko chodziło mi o bezpośrednie porównanie z ARIĄ i teraz wiem od Was ,że Aria jest jaśniejsza, dziękuję. Piotrze czy dobrze zrozumiałem,że te wcześniejsze opinie o Heco rev.9 , które wyraziłeś są jakby nie do końca trafione,bo pomyliłeś je z innym modelem ? A ok. to było do Bogusława, rozumiem.🙂
-
Masz rację kolego nie będę mącił i muszę najpierw odsłuchać bo zaczynam niepotrzebnie kombinować 🙂 ,na pewno opiszę swoje wrażenia po przesłuchaniu tych 7-ek i potem ewentualnie coś się pomyśli.
-
No właśnie bo czytałem,że są ostre u góry,ale jeśli piszesz kolego ,że trochę gładsze niż Aria to ok.Szukam jakiejś alternatywy dla tych Heco zapobiegawczo gdyby mi nie przypasowały lub nie były już dostępne,ale jestem dobrej myśli,a wiesz może,jakie skrzynki są zbliżone do heco rev. 9 jeszcze ?
-
Nie wiem czemu nieraz jak piszę to dopisuje mi się do wcześniejszego posta i wychodzi dubel,a nieraz jest normalnie tak jak teraz ,wybaczcie,ale jeszcze nie uczestniczyłem bezpośrednio na żadnym forum i nie mam doświadczenia 🙂
-
Pewnie tak,coś tam sobie ustawiałem i to nawet długo się bawiłem,ale lepiej niż teraz nie dałem rady,pewnie jest to jeszcze kwestia akustyki, która akurat u mnie nie jest za dobrą, na pewno będę musiał się tym zająć bo i przy graniu na samych kolumnach nie jest idealnie Koledzy chciałbym jeszcze dopytać ewentualnie kolumn Monitor audio silver 500 ,czy w porównaniu do Arii 936 góra jest "kłująca" i raczej mecząca przy dłuższych odsłuchach,czy raczej komfortowo się ich słucha,no jak średnica i bas w odniesieniu do Arii ? One w ogóle jakieś lekkie są tylko 22 kg,takie wydmuszki ?
-
Pewnie tak,coś tam sobie ustawiałem i to nawet długo się bawiłem,ale lepiej niż teraz nie dałem rady,pewnie jest to jeszcze kwestia akustyki, która akurat u mnie nie jest za dobrą, na pewno będę musiał się tym zająć bo i przy graniu na samych kolumnach nie jest idealnie
-
A więc tylko dwie możliwości ,no dobrze będzie trzeba potestować, dzięki
-
No rozumiem, więc po prostu trzeba samemu to sprawdzić i się pobawić różnymi podłączeniami tak,żeby było jak najlepiej.
-
Ok. dziękuję za info, odsłuch w weekend a potem decyzja i zakup 🙂
-
A i jeszcze jedno o czym zapomniałem,co mnie bardzo zainteresowało w tych Heco rev.9 jest kilka gniazd regulujących podział zwrotnicy chyba i można regulować barwę,nie wiem jak to działa,ale fajnie,że coś takiego jest.Na jednym z zagranicznych forum ktoś pisał o tym,że jak coś tam przepiął z tyłu to było więcej basu,że w ogóle inne kolumny nagle,z kolei na Youtube ktoś mówił,że najlepiej brzmią na gnieździe +2db jeśli chodzi o sopran.Fajnie,że coś takiego jest zawsze można pokombinować sobie. Wiecie jak to działa ?
-
O te Polki pytałem,bo kiedyś coś czytałem ,że mocno grają,ale fakt,że są niżej,a raczej nie chciałbym się cofać.Co do Pylonów to jasne,że raczej też odsłucham,bo są przez większość zachwalane raczej opinie dobre lub bardzo dobre,jedynie czego się lekko obawiam to tego rozmachu i potęgi ich brzmienia czy nie będą za "mało mięsiste"a przynajmniej jeśli chodzi o bas,bo nie chcę za często z suba korzystać,ale oczywiście muszę ich posłuchać. Kolego Chmarski,no właśnie z subem tak jest, jak jest gęste granie to ten bas pasuje i jest ok. przynajmniej u mnie,a są momenty w niektórych kawałkach,że słychać ta plombę ,ja też już w łazience bas znajdowałem,a i czasem jak stanę to bas wisi na wysokości głowy 🙂bliżej sufitu niż podłogi tylko ja akurat dopiero będę robił jakąś delikatną adaptację po remoncie,a do tego czasu suba w ustawieniach ma trochę ciszej i tragedii nie ma,ale to kolumny powinny być wystarczające bo wtedy jest najlepsza spójność i jest to zdecydowanie słyszalne .
-
A co panowie sądzicie o Polk Audio Reserve R 700 czy są warte rozważenia ?
-
Zauważyłem jeszcze taki szczegół z basem,choć mogę się mylić,że gdy bas jest w utworze taki syntetyczny np.jak u Depeche Mode to dobrze brzmi z suba,ale do takich naturalnych i do tego jakichś średnich realizacji metalowych czy rockowych,a już tym bardziej starszych to sub w ogóle mi nie pasuje,no poza jeszcze jakimiś transowymi łupankami bo wtedy jest cacy,ale to tylko moja subiektywna opinia O Quadralach słyszałem,lecz nie słuchałem i niewiele mi wiadomo,ale właśnie na pewno,przynajmniej tak mi się wydaje,że troszkę inaczej będzie jak kontynuacja tej przestrzeni jest półotwarta tak jak u Ciebie niż jak u mnie jest po prostu prostokąt 6.2 x7 i 310 wysokość, myślę, choć ciężko to porównać,że u mnie z tym basem może być gorzej , chociaż jak tylko kominek jest po drodze to może u Ciebie jest trudniej o dobry efekt bo jednak 60-70 m² to już kawał "stodoły" jest. I jeśli chodzi o basik jesteś zadowolony bez żadnego suba ?
-
Pocieszające jest to co napisałeś kolego,ja raczej oczekuję basu takiego jakbym to określił ze smakiem i akuratnego,to znaczy mam svs SB 2000 pro,ale używam go delikatnie ustawiam tak do 60hz i na -15 db wtedy jest spokojny i wysmakowany przynajmniej u mnie,ale ogólnie wolałbym ,żeby to kolumny były podmiotem jeśli chodzi o bas. A jakie to kolumny kolego Chmarski jeśli można wiedzieć i jaki metraż ?
-
Z pewnością masz rację to kwestia możliwości noni świadomości czegoś lepszego. Koledzy czy uważacie,że w tym metrażu tych moich 43 m² da radę bas z kolumn z wooferami 8 calowymi,bez podpierania się subem,czy raczej nie jest to możliwe ?
-
Troszkę na marginesie,nie wiem koledzy jak to jest ,ale w życiu miałem jakiś gramofon z głośnikami unitry taki zestaw budżetowy za komuny,magnetofon grundig,potem jeszcze że trzy jakieś wieże,potem jakieś kino domowe z marketu,jeszcze że dwie pary kolumn i przenigdy nie przyszła mi myśl,żeby coś zmieniać,nawet jak rodzice mięli jakiś patefon na działce to zawsze miałem gęsią skórkę na rękach jak leciał "mój kawałek",a dziś ,żeby uzyskać ten efekt trzeba wydać kilka wypłat i o co tu chodzi ?