Witajcie,
goraca prosba o podzielenie sie ze mna swoja wiedza. Posiadam glosniki jak w tytule, Mam salon w ksztalcie litery L , w tej mniejszej , bocznej jego czesci ( 2,5 x 3 m) jest kacik muzyczny, zamkniety 3 scianami , ostatni bok wirtualnego pokoju jest calkowicie otwarty na salon, na tej 3 metrowej scianie mam umieszczone glosniki. zakladam ze wiekszy glosnik by mnie zamęczył. przez 3 lata glosniki pracowaly z denonem ceol n10, i jak na moje potrzeby bylem zadowolony. aktualnie wyswietlacz posiada juz pionowe smugi , co zrobilo sie juz wizualnie rażące , jest wiec decyzja o zakupie nowego ampli strumieniowego, 95% slucham ze spotify, wiec moge odpuscic na tym etapie cd. no i wlasnie co to powinno byc ? namawiaja mnie na marantza pm7000n, tylko czy to ma sens do takich malych glosnikow i pomieszczenia? ratunku